Witam Wszystkich po krótkiej przerwie.
Prace nad czołgiem powoli idą do przodu, mały upload zdjęć z tego co zrobiłem przez ostatnie parę dni.
Tutaj obiecane fotki onitowanego koła jezdnego, nity póki co postanowiłem przykleić tylko po zewnętrznej stronie te w środku zrobię później po przyklejeniu ich już do kadłuba. Teraz parę rzutów na układ jezdny w toku prac. Koła mogą na zdjęciach być gdzieniegdzie krzywo, ponieważ są tylko nałożone na wahacze do zdjęcia, miejscami jeszcze szlifuję bandaże z nadmiaru kantów.
Poniżej prezentuję wykonane koła napędowe, są póki co jeszcze niesklejone, bo szerokość rozstawu chcę jak najlepiej dopasować do gąsienic. Będąc przy nich muszę wspomnieć że nie wszystko układało się pomyślnie, największym problemem okazały sięte stożki pomiędzy kołami zębatymi, a mianowicie były za wysokie, i za szczupłe, przyklejenie ich w takiej formie jaką miały bezpośrednio po wycięciu i złożeniu powodowało że koła zębate były rozstawione od siebie tak daleko że nie mogłem ich zmieścić w ogniwa gąsienic od
QN, żeby to jak najlepiej pasowało musiałem je trochę spiłować, i dokleić kawałek kartonu z zapasu aby w środku ładnie się układały. Farba obrzydliwa musicie przyznać trochę trudno mi dobrać odpowiedni kolor do retuszy tych kół, głównym powodem jest fakt że wszystko jest cieniowane, plamione i brudzone przez autora, kolor który muszę rozrobić pasuję mi tylko na pewnej części powierzchni, po czym żeby retuszować dalej musze rozrabiać farbe inaczej, strasznie mnie to zmęczyło bo pracowałem nad tym 4 godziny i odpuściłem póki co farba jest jednolita (ugier jasny, na zdjęciach jeszcze świeża) i najwyżej jakiejś poprawki będę robił za parę dni jak od nich odpocznę.
Zrobiłem też na próbę 3 ogniwa które dostałem od
QN do Panthery (podziękowania dla Niego) muszę przyznać że sprawa trochę mnie przerasta i nie wiem jak sie za nie zabrać ( ale będę robił choćby rok żeby nie przyklejać tych pasków
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
) Pierwsze 3 ogniwa trochę mi się rozkleiły w "ciastowatym" tego słowa znaczeniu, winą tego jest na pewno cienki papier od drukarki i wikol, teraz zrobiłem 11 ogniw które pozostawiłem do wyschnięcia, zastanawiam się też jak je usztywnić żeby nie były takie ciastowate, poradźcie czy lepiej jest je podkleić bristolem, czy zaglutować/zawikolować/zalakierować* (niepotrzebne skreślić) Jeden plus z nich był taki że po ich zrobieniu wiem że idealnie pasują do kół napędowych, i mam motywację nad dalszym dłubaniem
W najbliższym czasie, w pracach będą wałki, wahacze, koła jezdne z drugiej strony kadłuba (póki co czołg stoi z drugiej strony na pudełkach od zapałek), nie ugrzęznę z tym na długo bo mam gotowe półprodukty które wycinałem na równo z tym co widzicie teraz, tylko posklejać do kupy w całość, podwozie mam zamiar skleić dopiero mając wszystko gotowe łącznie z gąsienicami, chce mieć pewność 100% równości.
Wkrótce nastepny upload fotek Pozdrawiam HANS