Diorama Mundzia - Piaty element - Podstawa

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

i_love_simson

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: i_love_simson »

to ja mam lepszy

Synek opowiada ojcu zdarzenie z lekcji matematyki i mówi że ma isć do szkoły.

[wydarzenie] Pani zapytała mnie z tabliczki mnożenia
-2x2?
-4
-6x7?
-42
-7x6?
Tatuś przerywa synkowi,: -przecież to jeden chój

-Ja też tak powiedziałem
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3235
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 101

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Ale OT się zrobił.

Edmund sam se zmoderuj ten wątek (jako ten który zaczął z tymi dowcipami) bo za chwilę zapomnimy o tym piątym elemencie że nie wspomnę o czterech pozostałych ;-)
Ostatnio zmieniony czw kwie 10 2008, 23:46 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Diorama Mindzia - Piaty element - Diorama

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Piąty element jest tu:
Obrazek
Mudzio! serdecznie pozdrawiam i już gratuluje sukcesu w Holyłudzie. Niech ten plakat to będzie dobra wróżba dla Twojej dioramy
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Cześć Tempest. Co ja tam będę moderował. Trochę rozrywki, przy zapowiedziach o drastycznej podwyżce cen energii, się przyda. Poza tym Marcin się w swoim stylu zaktywizował, co mnie cieszy, bo lubię jego michałki. A poza tym śmiech to zdrowie, zdrowie to grunt, grunt to ziemia, ziemia to matka, matka to anioł... I tak można ciągnąć w nieskończoność i faktycznie główny wątek poszedłby na spacer. Ale się nie damy. Nie damy, bo robota wre. Wspólnym wysiłkiem jeńcy pokryli płytę pierwszą warstwą podłoża - taki twardszy styropian. Ponoć z tego fachowcy literki reklamowe wycinają. Nie znam się na tym. Styropian skombinował mi szwagier. Nie pytałem jak, bo zawsze chce wiedzieć dlaczego takie kłopotliwe pytania mu zadaję. Podłoże do dechy jeńcy przykleili wikolem. Skombinowali trochę nieco oryginalnych dociskaczy, żeby się podłoże nie zwichrowało :lol: Teraz fotoreportaż :lol: :

Obrazek

Ale to mały pryszcz w porównaniu z tym, co nastąpiło później. Otóż te jeńce-fajansiarze postanowili dać dyla z niewoli. I może by im się udało, tylko wybrali stary komin cegielni, w której byli przetrzymywani, za drogę ucieczki - jedyną zresztą by wydostać się z budynku - i mocno byli zdziwieni, gdy po paruset metrach zostali wyłapani, jak szczury przez Świątka w osiemdziesiątymtrzecim. Przeciskając się przez komin tak się upaprali sadzą, że jak wyskoczyli na łąkę usierpnioną stokrotkami, to byli widoczni jak na dłoni. No i wpadli, patałachy. O tak wyglądali:

Obrazek

:lol: :lol: :lol: Ciekawe co dalej...

P.S.: Andrzeju, skąd wiedziałeś, że Bruce to jeden z moich ulubionych aktorów...?
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Cześć pracy Rodacy!!!
Trochę ślimaczą się roboty dioramowopodstawkowe. Nie było rąk do pracy. Tych pacanów uciekinierów wpakowano na miesiąc do karceru, coby im przyszłe pomysły na ponowną ucieczkę z głowy wybić. Potem im gęby i łapy umyto, o tak:

Obrazek

żeby linie papilarne zdjąć i odpowiednie fotki buziaczków porobić. Takie fotki jakie Tomasz D., jeszcze jako Bundy miał za swój awatarek. A tak przy okazji, ciekawe co Tomek porabia. Chyba nic nie robi. Albo robi, ale nie pokazuje. :cry: . Jeżeli o mnie chodzi, to wolałbym, żeby coś robił, a jeszcze lepiej, żeby nam pokazywał. Chyba Mu czasu teraz nie brakuje :lol:. A może przerzucił się na oglądanie tego co inni robią. Taki dowodzik:

Obrazek

No, niezła paczka. Nieprawdaż?

Wracając do sprawy - z braku obcych rąk do pracy, trzeba było zakasać swoje rękawy. Najpierw zdjąłem dociskacze:

Obrazek

Niezła płaszczyzna. Ale mają być pagórki. Trzeba było rżnąć. Chciałem piłą łańcuchową, ale kumpel odradził, bo będę miał zimę wiosną. Nie zaskoczyłem o co Mu chodzi i pociąłem tym:

Obrazek

i to nie dlatego, że przyznałem kumplowi rację - najzwyczajniej w świecie nie miałem piły łańcuchowej pod ręką :lol:

Wyszło tak:

Obrazek

Wrzuciłem na górkę, małe co nieco i na tę górkę jeszcze dociskacze:

Obrazek
Obrazek

I to by było na tyle. Natenczas, oczywiście. :lol:

P.S.: Vicolkiem, oczywiście. Klejone, oczywiście... :lol:
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

Edwardzie grunt, że idą do przodu i to jest najważniejsze...
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

...mundzie Pawełku, ...mundzie... :lol:
Awatar użytkownika
Vivit
Posty: 1717
Rejestracja: wt mar 11 2003, 8:42
Lokalizacja: Koszalin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vivit »

A tak coś mnie się skojarzyło z blaszkami, bo ostatnio na topie jakoś obracam się wokół tego tematu :D
Pozdrawiam okrętowiec Vivit
Obrazek
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

U mnie ostatnio na topie taki dowcip:

Lądują Amerykanie na Marsie, szykują się do wyjścia na zewnątrz, a tu Marsjanie podbiegają i spawają włazy od zewnątrz. Amerykanie próbują otworzyć właz. Nie mogą. Męczą się pół godziny, czterdzieści minut, wreszcie po godzinie udaje im się wydostać z lądownika. Tymczasem cała zgraja Marsjan już się zebrała.
Amerykanie: "Czego żeśta nas tu zaspawali, a?"
Marsjanie: "Zawsze tak robimy, jak ktoś nam tu wyląduje. Ostatnio Polakom. Po pięciu minutach się wydostali."
Amerykanie: "To Polacy już tu byli?"
Marsjanie: "A jak. Jeszcze nam prezenty dali."
Amerykanie: "Polacy? Prezenty? Dali?!"
Marsjanie: "A tak. Wpiernicz to się nazywało, czy jakoś tak. I wszyscy dostali :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: "
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Hi eagles, falcons and every other poultry... :lol:
Zabrałem się do roboty, pozdejmowałem dociskacze:

Obrazek

czekam na pomagierów i co? I nic. Te patałachy nie zdążyły się przebrać w czyste ciuchy, a przecież nie puszczę ich na czysty bielutki styropianek, by mi szkody narobili. Wkurzyłem się i poszedłem spać. Sam się nie będę wygłupiał. Nawet narzędzi nie posprzątałem. O:

Obrazek :lol: :lol: :lol:

Tubikontynijud :lol:
ODPOWIEDZ