No, kurna jeszcze ręce mi się trzęsą ze zdenerwowania po tym, jak się motórek poplamił. Tak się starałem. A teraz mam problemy z trafieniem w odpowiednie guziczki klawiatury (a może te łyski trzeba odstawić..., albo może tylko lód...? ...już zaczynam głupoty pisać...
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
).
Sładkich koszmarow? Niet, niet i jeścio raz niet!!! (zx...71 - za te koszmary masz u mnie piątkę... , dobre
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
). A w ogóle, to chyba znalazłem winowajcę. O, popatrzcie, jaki poplamiony:
I pokrowiec na lornetke, i czapkę, i hełm też ma poplamione:
To może on i motórek poplamił. O tak:
Tak patrzę i patrzę na ten motórek i coś mi się zdaje, że te plamki nie są takie złe. Taki jakiś kamuflarzyk jest. Może tak zostawię? Potraktuje się humbrolowym matem, trochę suchym zdępelkiem się zbrudzynguje i może być całkiem, całkiem. Używając języka zx...71, pażywiom, uwidzim...
Będzie mała przerwa w relacji. Wybieram się do wnusia Tymoteuszka. Ma dopiero dziesięć miesięcy, ale ponoć taki jajcarz, jak ja...
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Tak przynajmniej córuś mówi. A ona mnie zna...
Ale bez obaw - ciąg dalszy nastąpi (jak w Bondzie...
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
)