*[Relacja/Samolot] Fokker E-III, Fokker E.V

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Dowiedziałem się wczoraj czegoś nowego, mianowicie że nitów przyklejonych na klej wodny nie można malować farbami wodnymi :D wszystkie zostają na pędzelku. Miałem już poskładany cały korpus silnika, przyklejone wszystkie imitacje śrub (w sumie okrągłe, ale mnie zadowalały) i jak zobaczyłem nity na pędzelku to stwierdziłem, że pora iść spać i z rana zabrać się za silnik od nowa :lol:
Awatar użytkownika
MarcinS
Posty: 148
Rejestracja: czw lis 27 2003, 10:43
Lokalizacja: Pabianice/PLL

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MarcinS »

Ta sytuacja jest dość dziwna. Bardzo często maluje akwarelami albo akrylami elementy klejone na biały klej i nic sie złego nie dzieje. Czy Twój klej wysechł przed malowaniem? A moze nity się rozwarstwiły i odpadły tylko ich czubki?
Pozdrawiam
MarcinS
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

No właśnie podejrzewam, że klej nie był do końca suchy. Dzisiaj wieczorem zrobię wszystko do końca i zostawię do jutra wieczora żeby wymalować, wtedy na pewno nic się już nie stanie. Popełniłem chyba typowy błąd młodego modelarza :D brak odpowiedniej cierpliwości.
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Po kilku wieczorach prób doszedłem do takiego wniosku, najłatwiej jest wycinać nity z kartonu nasączonego SG, potem przykleić je w odpowiednie miejsce i na sam koniec przed malowaniem nasączyć całość ponownie SG. Wtedy nity się nie rozwarstwiają i podczas malowania nie zostają na pędzlu :D Po weekendzie jak wrócę do domciu pokażę co wymłodziłem. W prawdzie nie dorastam do pięt ludziom tutaj najlepszym no ale ja się dopiero uczę :D i wszystko przede mną.
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Oglądając inne relacje to aż wstyd wklejać zdjęcia ze swoich wypocin ale co tam, będę prowadził relację do końca żeby można było stwierdzić czy robię jakieś postępy z relacji na relację.

Wydłubałem bloczek do naciągu lin
Obrazek

Składa się z trzech kółek, dwóch większych i jednego mniejszego pomiędzy dużymi. Całość usztywniona SG

Podłubałem też trochę przy silniku, nie ma rewelacji ale sporo się przy nim nauczyłem :D na razie to jest maksimum możliwości moich zgrabiałych paluszków.

Obrazek
Elementy w fazie produkcji.

Już posklejany po wielkich trudach i mękach silnik, wymalowany akwarelkami dlatego wygląda tak jak wygląda.
Obrazek

Później nadeszła pora na wykonanie popychaczy i klawiatury na zaworach (czy jak to się inaczej nazywa w silnikach gwiazdowych), troszkę topornie wykonane ale i tak jestem z nich zadowolony
Obrazek

No i w końcu cały zmontowany silnik.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Zrobiłem dziś chłodnicę karabinu maszynowego, nawet mi się spodobała, przy okazji wpadłem na pomysł wykorzystania ołówka automatycznego 0,5 mm.

Chłodnicę zacząłem od sklejenia rurki o średnicy chłodnicy, później nasączyłem ją SG i nasunąłem na pilnik żeby w trakcie schnięcia kleju utrwalił się kształt. Następnie ściągnąłem rurkę z pilnika i nałożyłem na wykałaczkę na którą nawinąłem wcześniej tyle papieru żeby chłodnica ciasno była nałożona na wykałaczkę, następnie przy pomocy zaostrzonego ołówka wyciąłem otwory chłodnicy. Na końcu malowanie, oczywiście akwarelkami córki :D O to efekt, mnie na razie cieszy, jest to pierwsza chłodnica KM jaką w życiu wykonałem.

Obrazek
Obrazek

Zaostrzyłem końcówkę ołówka i idealnie nadaje się wtedy do wycinania otworów i nitów o średnicy 0,5 mm

Obrazek

Banalnie prosto można przy pomocy ołówka precyzyjnie wklejać nity w wybrane miejsce, wystarczy wyciąć nit później bez wyciągania go z ołówka przyłożyć ołówek do miejsca, w którym chcemy mieć nit i wcisnąć przycisk wysuwający rysik, dobrze jest rysik wymienić na kawałek druciku 0,5 mm.
Obrazek
myślałem na początku żeby zrobić korpus karabinu tak jak przewidział projektant, ale pomny nauk z tego forum trzeba ćwiczyć sklejanie rozmaitych pudełek, więc karabin rozciąłem.
Obrazek
Po sklejeniu wygląda to mniej więcej tak.
Obrazek
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Muszę powiedzieć, że sklejam model bo mnie to bardzo cieszy, i chcę moją relacją pokazać, że zacząć sklejać można w każdym wieku, a relację robię po to żeby się czegoś nauczyć, a także żeby inni, mało doświadczeni modelarze zobaczyli że nie wszyscy sklejają repliki w skali.

Wyźdurałem dziś lufę i koła
Obrazek
Z kół jestem nawet zadowolony :D
Obrazek
Lufa karabinu w chłodnicy też według mnie wygląda nie najgorzej
Obrazek
Awatar użytkownika
wuka1308
Posty: 117
Rejestracja: ndz sie 05 2012, 14:01
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wuka1308 »

Skończyłem, efekt końcowy nie powala na kolana ale dla mnie to nie ważne :D jak już pisałem cieszy mnie sklejanie modeli i jak na razie uczę się na własnych błędach.
Obrazek
Zmasakrowana osłona silnika :D śmigło pobrudzone klejem, ale to wystarczy wyczyścić.
Obrazek
Całość, w tle pozostałości bałaganu po sklejaniu :D

Jeszcze dziś rozpocznę zabawę z FOKKERem E.V z Kartonowej kolekcji tym razem przyłożę się dokładnie do całego modelu. Boję się połączenia skrzydła z kadłubem ale jakoś zmęczę. Na pewno nie będę się męczył, i jak wcześniej ten model też ma być egzemplarzem szkoleniowym. Chcę wykonać model w barwach jakie miał Fokker Stefana Steca, przerażają mnie trochę koła ze szprychami, ale z drugiej strony już cieszę się na myśl o dłubaninie przy nich :twisted:
Awatar użytkownika
MarcinS
Posty: 148
Rejestracja: czw lis 27 2003, 10:43
Lokalizacja: Pabianice/PLL

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: MarcinS »

Sympatyczny Fokkerek wyszedł!!! Niedociągnięcia sa tylko po to żeby na przyszłość je dociągnąć. Będzie relacja z kolejnego Fokkera?
Pozdrawiam
MarcinS
Awatar użytkownika
maniek72
Posty: 81
Rejestracja: ndz lut 15 2009, 12:04
Lokalizacja: Solec Kujawski

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: maniek72 »

Jest git. :D
pozdrawiam Mariusz

Modele ukończone.
Pm3 Invicta Cysterna 401R Betoniarka150L
ODPOWIEDZ