[R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2325
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 169

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Superglutem zalej i oszlifuj. Płynem łatwiej się operuje niż jakąkolwiek inną szpachlą.
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Witek S.
Posty: 400
Rejestracja: śr kwie 22 2009, 10:05
x 22

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Witek S. »

W/g mnie to musisz zrobić wzdłuż tych rowków czymś ostrym delikatne wgłębienia i wtedy dać szpachlę, bo teraz to nie ma się ona czego po prostu trzymać.
Star 20 PinkSpit STAR 21 HP-3
Szanuję swój czas i nie klikam w miniaturki zdjęć!
mr.jaro
Posty: 575
Rejestracja: wt lip 10 2007, 8:40
Lokalizacja: Hannover
x 13

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mr.jaro »

tomo11 pisze:Witam mam dziś do was pytanie odnośnie szpachlowania, mianowicie mam mały problem dno jest ładnie wyszpachlowane i wyszlifowane ale w niektórych miejscach gdzie znajdują się wręgi pod szpachlą jest małe wgłębienie wzdłuż wręgi i za nic nie potrafię się tego pozbyć, wgłębienie jest tak delikatne że każda próba zaszpachlowania i wyszflifowania kończy się tym że wgłębienie za każdym razem wychodzi z powrotem, próbowałem już róźnych szpachli różnych metod i szpachlowania i szlifowania i nic nie daje, czy macie może wy jakieś sposoby na coś takiego?
Na zdjęciu widać delikatnie o co mi chodzi.
Doskonale znam ten Problem z budowy balsowych kadlubow zawodniczych lodek zaglowych RC. Nie jestem pewien, czy potrafie to w zrozumialy sposob wytlumaczyc, ale sprobuje.

Przyczyna jest roznica sztywnosci poszycia w miejscach wreg w stosunku do wypelnionych pianka obszarow pomiedzy wregami. Obszary pomiedzy wregami wykazuja najwidoczniej mniejsza sztywnosc i minimalnie uginaja (wgniataja, poddaja) sie pod wplywem nawet lekkiego nacisku podczas szlifowania. W wyniku tego sztywniejsze miejsca tam, gdzie znajduja sie wregi podlegaja szybszemu zeszlifowaniu, co prowadzi to powstawania regularnych zaglebien w miejscach wreg. Nawet minimalny nacisk podczas szlifowania wystarcza do utworzenia owych zaglebien. By ich uniknac, trzeba szlifowac kadlub absolutnie bez nacisku, tak lekko, jak sie tylko da, uzywajac miekkiego (z warstwa filcu lub pianki) klocka. Czesto popelnianym bledem sa proby zeszlifowania miejsc wypuklych pomiedzy wregami, prowadzace zwykle do powiekszenia problemu, gdyz wowczas wiekszemu zeszlifowaniu ulegaja nadal sztywniejsze miejsca na wregach.

Kierujac sie doswiadczeniami z "wlasnego podworka" powiem, ze najlatwiej jest do powstania takich wglebien w ogole nie dopuscic, bo jesli juz takowe na balsowym kadlubie powstana, nadaje sie on jedynie do wyrzucenia, gdyz ze wzgledu na miekkosc balsy nie da sie tego juz w zadowalajacy sposob szpachlowac i tym samym calkowicie zlikwidowac.

Niestety, specjalista od modeli kartonowych nie jestem, wiec trudno mi powiedziec, jaka metoda usuniecia tych wglebien bylaby bajbardziej efektywna w przypadku Twojego modelu. Ale raczej unikalbym eksperymentow z nakladaniem dodatkowych materialow i tym samym komplikowania procesu dalszymi niewiadomymi. Zamiast tego pozostalbym przy dotychczas stosowanej technologii i materialach, szpachlujac owe wglebienia i szlifujac bez nacisku, az do skutku. Zakladam, ze to wiesz, ale na wszelki wypadek dopisze. Szczegolnie na poczatku szlifowania nie nalezy uzywac papieru o zbyt drobnym ziarnie, bo to mimowolnie prowadzi do zwiekszania nacisku na szlifowana powierzchnie. Zamiast tego znacznie lepiej jest siegnac po papier o grubszym ziarnie i w miare postepu szlifowania zmieniac go na coraz drobniejszy.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Halicz

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Halicz »

Najlepiej pokryć cały kadłub zywicą odlewniczą axxon dwu krotnie i uzyskasz cienką skorupę do szlifowania.
Żywica jest dość miękka więc szlifuje sie bezproblemowo.
Uwaga trzeba to zrobić duzym pędzlem i szybko bo zywica po 2-3 minutach tężeje :-)
Tu mam wieżę do T72 w skali 1:16 z kartonu, nie piankowana nie wypełniana tylko pasy poszycia i żywica na wierzch , teraz tylko szpachla i szlif :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Witam, dno zrobione troszkę było z nim problemów ale na szczęście to już za mną, na wcześniejsze problemy pomogło że tak powiem rozkopanie tej dziury na większą i ponowne szpachlowanie, jednak gdybym nie robił tych blach to jeszcze musiał bym się troszkę pomęczyć. Teraz czekam na pokłady drewniane i lecę dalej, w między czasie pomalutku przygotowuje się do robienia blach, jednak że nie posiadam zbytnio zdjęć postanowiłem imitację blach zrobić na podstawie modelu plastikowego firmy Trumpeter.
Obrazek
Obrazek
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Witam ostatnie dni pracowałem nad burtami i imitacją blach, zdjęcia przedstawią stan prac na dziś.
Obrazek
Obrazek
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Kolejne elementy burt dochodzą, na razie idzie bez problemowo choć na rufie pewnie schody się zaczną ;)
Obrazek
Obrazek
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
Kanion
Posty: 69
Rejestracja: sob gru 13 2008, 17:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
x 2

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kanion »

Hej.

Aby zniwelować uskok dno burta spróbował bym nakleić płat blachy na oko powinien się zmieścić - rada być może spóźniona a może nie chciana .
To jest jedyne miejsce gdzie coś nie pasuje - reszta super.
Bulaje przeszklisz czy zostawiasz otwory ?

pozdro.
NIE OTWIERAM MINIATUREK !
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Uskok będzie niwelowany jak przyjdzie burta z drugiej strony celowo zostawiłem lekki zapas by później swobodnie mógł bym dopasować drugą stronę, tym czasem jedna strona burt skończona teraz kolej na drugą stronę.

Obrazek
Obrazek
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
Kanion
Posty: 69
Rejestracja: sob gru 13 2008, 17:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
x 2

Re: [R] HMS RODNEY 1:200 Dom Bumagi

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kanion »

Hej

Na początek zaznaczę ,że naprawdę odwalasz kawał dobrej roboty, wartej dopracowania na "tip top".
Nie wiem czy się zrozumieliśmy - nie chodzi mi o nierówności na stewie dziobowej - w tym przypadku masz racje - pomocne przy pozycjonowaniu prawej burty.
Mam nadzieje, że się nie obrazisz za profanację zdjęcia . Zobacz - na moje jest o wiele lepiej ;)
Obrazek
Jest jeszcze jedno powinno być tak:
Obrazek
a reszta spoko.

pozdrawiam i w tej sprawie już milczę - robisz jak chcesz.
NIE OTWIERAM MINIATUREK !
ODPOWIEDZ