Fajnie to wyglada. Prawdopodobnie chetni by sie znalezli, jednak nnie nasuwa sie pewna sugestia.
W tytule watku tkwi okreslenie "do kartonow i plastikow". Ale przeciez modele kartonowe i plastikowe charakteryzuja sie roznymi grubosciami materialu (jak na przyklad poszycia), a to wymagaloby uwzglednienia. Inaczej mowiac, tego samego silnika raczej nie da sie wykorzystac zarowno do modelu kartonowego, jak tez do modelu plastikowego, gdyz albo w pierwszym przypadku silnik okazalby sie za maly, albo w drugim za duzy i nie miescil w skorupie kadluba. Modele plastikowe wlasnie ze wzgledu na grubosc materialu poszycia wymagaja, ze tak powiem, nieco pomniejszonego wnetrza w porownaniu z modelami kartonowymi i to trzebaby uwzglednic produkujac osobno minimalnie rozniace sie wielkoscia silniki do kartonowek oraz do plastikow, czesto nawet stosownie do konkretnych zestawow plastikowych.
Nawet z dodatkami produkowanymi wylacznie do modeli plastikowych bywaja z powyzszej przyczyny spore problemy, gdyz na przyklad wyposazenie wnetrza (silnik, kokpit i co tam jeszcze) zaprojektowane do zestawu konkretnej firmy "A" moze nie nadawac sie do wykorzystania badz wymaga dalekoidacego dopasowania do zestawu identycznej maszyny producenta "B". Roznice bywaja dosyc spore, bowiem na powyzsze nakladaja sie dodatkowo pewne niedokladnosci lub nawet bledy opracowania samych zestawow.
Obawiam sie, ze na przyklad superdokldadnie wedlug dokumentacji oryginalu zaprojektowany i wydrukowany silnik moze sie okazac nie pasujacy do takiego, czy innego zestawu modelu, szczegolnie plastikowego, wlasnie ze wzgledu na grubosc plastikowego poszycia. Pewne drobiazgi da sie doasowac, innych juz nie. Nie liczylbym wiec na powstanie rozwiazan uniwersalnych w postaci na przyklad jednego silnika, pasujacego do wszystkich modeli kartonwych i plastikowych tej samej maszyny. A to z kolei moze wyraznie ograniczyc liczbe potencjalnych nabywcow.
Jarek M
___________________________________________ NIE OTWIERAM MINIATUREK!
mr.jaro - DOKŁADNIE TAK! I dlatego właśnie silniki moje będą dostosowywane pod wymiary do konkretnego modelu samolotu czy pojazdu , konkretnej firmy. INDYWIDUALNIE. Ale od czegoś trzeba wyjść, stąd baza modeli silników w 3d, w podstawowych skalach czyli 48, 35, 33, 32, i 24. które to będą indywidualnie skalowane pod konkretny model konkretnego producenta.
Porównanie wielkości skal i zdj. pokazujące częściowo odcięty od podpór jeden z silników:
Trochę słabo. Obecnie standardem dobrych firm (EDUARD) jest 10 mikronów ( 4K) a już wchodzą na rynek 5 mikronowe (8k) drukarki żywiczne co dosłownie zrewolucjonizuje dodatki do modeli bo jakość wydruku dorównuje najwyższej klasie odlewów.
Życzę powodzenia, ale na rynku jest olbrzymia konkurencja. Co innego sprzedać kilka detali a co innego robić to zarobkowo (marketing i dystrybucja)
Oczywiście jak przypuszczam nie ma mowy aby kupić od ciebie plik stl do samodzielnego wydruku? Może także rozważysz współprace z firmami co wydają modele, bo ostatnio natknąłem się że poszukują projektantów 3D.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci" Ukończone FW-190 A7 FM-2