Fokker E V (MM 7/98)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Zrobiłem na szybko górną pokrywę nad kabiną. Otwory na karabiny będą wymagać drobnej korekty.
Ten oliwkowy kolor jest chyba za ciemny. Trzeba będzie trochę rozjaśnić.
Trochę martwiłem się o moje zapasy BCG. Na szczęście udało mi się znaleźć odpowiednik –Glue Pen za 35 pensów w sieci sklepów Wilkinson.
Ten oliwkowy kolor jest chyba za ciemny. Trzeba będzie trochę rozjaśnić.
Trochę martwiłem się o moje zapasy BCG. Na szczęście udało mi się znaleźć odpowiednik –Glue Pen za 35 pensów w sieci sklepów Wilkinson.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Kadłub oklejony. Wkradło się trochę nieścisłości, ale to wynik mojego kombinowania.
Najwięcej kłopotów sprawiła górna cześć poszycia. W modelu jest błędnie zaprojektowana. Metodą prób i błędów udało się przeprojektować ten fragment poszycia.
Płótno na grzbiecie kadłuba powinno sięgać do połowy otworu kabiny (wyraźnie to widać na zdjęciach oryginału).
Z bokami nie było problemu.
Najwięcej kłopotów sprawiła górna cześć poszycia. W modelu jest błędnie zaprojektowana. Metodą prób i błędów udało się przeprojektować ten fragment poszycia.
Płótno na grzbiecie kadłuba powinno sięgać do połowy otworu kabiny (wyraźnie to widać na zdjęciach oryginału).
Z bokami nie było problemu.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
W tym tygodniu niewiele udało się zrobić. Przybyło usterzenie. Nareszcie model zaczyna przypominać samolot a nie kajak : )
Przymierzam się teraz do pokrywy z przodu kadłuba. Niestety takie kombinowanie skutecznie spowalnia prace. Czasami tęsknie za normalnym sklejaniem. Ale tylko czasami ; )
Przymierzam się teraz do pokrywy z przodu kadłuba. Niestety takie kombinowanie skutecznie spowalnia prace. Czasami tęsknie za normalnym sklejaniem. Ale tylko czasami ; )
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
A teraz z kategorii googlujcie a znajdziecie. We wcześniejszych postach napisałem, że nie mogłem znaleźć zdjęcia. No i proszę szukałem czegoś innego i przypadkiem znalazłem Fokkera 187/18 w tym malowaniu.
Znalazłem jeszcze kila ciekawych fotografii polskich Fokkerów w tym 00.1.
Pisałem także o dwóch Fokkerach Steca. Znalazłem takie zdjęcie, które przedstawia oba Fokkery na jednym zdjęciu.
Po prawej Fokker o numerze 00.1 187/18 czyli ten, który robię po lewej zaś Fokker o numerze 185/18. W środku prawdopodobnie jest 00.3 lub 00.5 Widać różnice w malowaniu "S".
Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.theaerodrome.com/forum/
I jeszcze jedna ciekawostka polski Fokker EV 00.4, naktórym porucznik Julian Jasiński wylądował po stronie rosyjskiej. Podobno sowieci wykorzystali ten samolot w jakimś filmie. Był jedynym Fokkerem EV zdolnym do lotów w lotnictwie sowieckim.
http://avia-hobby.ru/model/FokD8_Roden/FokD8_2.html
Fokker ten miał ciekawy wzór na ogonie. Tutaj wizualizacja.
http://blog-imgs-18.fc2.com/t/a/r/targe ... 044sn0.jpg
Znalazłem jeszcze kila ciekawych fotografii polskich Fokkerów w tym 00.1.
Pisałem także o dwóch Fokkerach Steca. Znalazłem takie zdjęcie, które przedstawia oba Fokkery na jednym zdjęciu.
Po prawej Fokker o numerze 00.1 187/18 czyli ten, który robię po lewej zaś Fokker o numerze 185/18. W środku prawdopodobnie jest 00.3 lub 00.5 Widać różnice w malowaniu "S".
Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.theaerodrome.com/forum/
I jeszcze jedna ciekawostka polski Fokker EV 00.4, naktórym porucznik Julian Jasiński wylądował po stronie rosyjskiej. Podobno sowieci wykorzystali ten samolot w jakimś filmie. Był jedynym Fokkerem EV zdolnym do lotów w lotnictwie sowieckim.
http://avia-hobby.ru/model/FokD8_Roden/FokD8_2.html
Fokker ten miał ciekawy wzór na ogonie. Tutaj wizualizacja.
http://blog-imgs-18.fc2.com/t/a/r/targe ... 044sn0.jpg
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
Długo nic nie pokazywałem, bo pojawił się problem. Popełniłem błąd i za dużo skróciłem kadłub. Nie ma sensu tłumaczyć dlaczego tak się stało, bo to zbyt zawiłe. Za dużo czasu mija pomiędzy poszczególnymi etapami sklejania i czasami zapominam co i po co robiłem.
Kadłub był za krótki o ponad 2 mm czyli grubość dwóch wręg w sumie niewiele. Normalnie machnąłbym na to ręką, ale akurat w tej części kadłuba mocowane są zastrzały i golenie, a to pociągnęłoby za sobą problemy z ustawianiem płata i podwozia....kłopoty murowane.
Podchodziłem do tego modelu jak pies do jeża przez parę miesięcy. Dylematem było czy rozbebeszyć kadłub bez gwarancji, że uda się uratować kabinę, albo zacząć od nowa. Trochę szkoda włożonej pracy. Zostawiłem ten kadłub tak jak jest. Przynajmniej wnętrze będzie lepiej wyeksponowane. Może zrobię z tego jakąś diorame.
W nowym kadłubie uprościłem znacznie kabinę. Tak to teraz wygląda.
Doświadczenia zdobyte przy budowie kabiny nie pójdą na marne. Kiedyś zbuduje sobie Fokkera w skali minimum. 1:24 z pełną kratownicą kadłuba.... jak będę miał dużo czasu (tak sobie tłumacz : ). Zacząłem przed wakacjami i dopiero teraz udało mi się wrócić do poprzedniego stanu. Dzisiaj jak uda mi się wyrwać pół godziny to zabiorę się za osłonę silnika.
A i jeszcze jedno w międzyczasie zebrałem więcej dokumentacji, popytałem tu i tam. Efektem tego jest nowa szata graficzna modelu. Na podstawie lepszej jakości zdjęć powiększyłem trochę czterokolorową lozenge na kadłubie. Dowiedziałem się też, że na statecznikach i sterach 00.1 była 5 kolorowa lozenge. Prawdopodobnie elementy te dostarczane były przez podwykonawcę, który dysponował takim właśnie płótnem.
Kształt sześciokątów na płótnie nie pozostawia wątpliwości 5 kolorowa lozenge.
Kadłub był za krótki o ponad 2 mm czyli grubość dwóch wręg w sumie niewiele. Normalnie machnąłbym na to ręką, ale akurat w tej części kadłuba mocowane są zastrzały i golenie, a to pociągnęłoby za sobą problemy z ustawianiem płata i podwozia....kłopoty murowane.
Podchodziłem do tego modelu jak pies do jeża przez parę miesięcy. Dylematem było czy rozbebeszyć kadłub bez gwarancji, że uda się uratować kabinę, albo zacząć od nowa. Trochę szkoda włożonej pracy. Zostawiłem ten kadłub tak jak jest. Przynajmniej wnętrze będzie lepiej wyeksponowane. Może zrobię z tego jakąś diorame.
W nowym kadłubie uprościłem znacznie kabinę. Tak to teraz wygląda.
Doświadczenia zdobyte przy budowie kabiny nie pójdą na marne. Kiedyś zbuduje sobie Fokkera w skali minimum. 1:24 z pełną kratownicą kadłuba.... jak będę miał dużo czasu (tak sobie tłumacz : ). Zacząłem przed wakacjami i dopiero teraz udało mi się wrócić do poprzedniego stanu. Dzisiaj jak uda mi się wyrwać pół godziny to zabiorę się za osłonę silnika.
A i jeszcze jedno w międzyczasie zebrałem więcej dokumentacji, popytałem tu i tam. Efektem tego jest nowa szata graficzna modelu. Na podstawie lepszej jakości zdjęć powiększyłem trochę czterokolorową lozenge na kadłubie. Dowiedziałem się też, że na statecznikach i sterach 00.1 była 5 kolorowa lozenge. Prawdopodobnie elementy te dostarczane były przez podwykonawcę, który dysponował takim właśnie płótnem.
Kształt sześciokątów na płótnie nie pozostawia wątpliwości 5 kolorowa lozenge.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311