przyznam sie ze pierwszy raz tak dluzej bawilem sie cyfrówka, stad nie wszystkie zdjecia sa takie jak powinny...
Teraz poszycie dna.. tu były niedokladnosci (te biale paski bądą jeszcze przycięte), niemniej bede calość malowac i wszystko bedzie ok.
no i to wlasciwie na razie tyle.. poniewaz brak mi czasu na to, by poswiecic dzien lub dwa na samo poszycie, bo to jest chwila, gdy musze je wykonczyc i pomalowac - zanim zabiore sie za burty, postanowilem urozmaicic sobie czas budową nadbudówki... to juz ostatnie zdjecie z tej sesji:))
Ostatnio zmieniony wt sty 13 2004, 16:47 przez Martez, łącznie zmieniany 2 razy.
wreszcie mialem okazje znow pomeczyc aparat..) wyniki zabawy malo czytelne, zwlaszcza, ze z oswietleniem cwiczylem... i tak czesc wyszla zolta, czesc bardziej normalna.. ale po kolei..
pierwsze malowanie poszycia dna... beda jeszcze 2-3 warstwy, bo to kreda i paskudnie sie rozmazuje... a świeci sie...
wiem, ze jest zażółcone, testowalem i bylo to celowe. Robilem te same ujecia w obu wersjach, nie moge poradzic sobie z ostroscia przy funkcji makro - stad takie zdjecia sie ostaly dosc wyrazne, by je pokazac. Niestety aparat nie jest moj i wciaz nie wszystko o nim wiem to Canon PowserShot G3. Ale tez nie chce mi sie go poznawac, bo mozliwe, ze za kilka dni bede mial wlasny. Jesli mi sie uda w weekend pocwiczyc, postaram sie wymienic te zdjecia na lepsze:)