Spróbuję w takim razie przystąpić do obrony pracy doktorskiej z Vindicatora
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Oto jedyne zdjęcie które znalazłem przedstawiające najprawdopodobniej maszynę z wycinanki, bo inspiracją dla okładki były maszyny z VS-42.
![Obrazek](https://www.worldwarphotos.info/wp-content/gallery/usa/aircrafts/sb2u-vindicator/snow_covered_SB2U-2_on_flight_deck_USS_Wasp_1942.jpg)
I tak to sobie wymyśliłem w wakacje dwa lata temu, że jakoś tak wykonam model i to się nie zmieniło. Oczywiście były jakieś-tam ciągoty do silnika ale zrezygnowałem z niego z powodów:
- nie dałem rady wymyślić jak wykonać wlot powietrza do gaźnika i spasować to wszystko jeszcze z silnikiem. Ten wlot w wycinance jest w formie płaskiej części w kształcie spłaszczonego C z nadrukowaną krateczką. Odpada w w moim modelu.
- w "accesory section" - między silnikiem a ścianą ogniową jest tyle gratów, przewodów, kabli i innego dziadostwa, że głowa boli. Nie mam planów tej części samolotu.
To wszystko złożyło się na to, że model wygląda jak wygląda. Z jednej strony się cieszę, że miałem tylu kibiców, z drugiej szkoda mi, że się nie podoba i tak wielu zawiodłem. Pocieszam się tym, że pretensje są raczej do sposobu prezentacji modelu, niż do samej imitacji brezentu.
Na koniec laszlik - mam dwie wycinanki, a mogę mieć ile zechcę. Rażącego błędu bym sobie nie odpuścił. Swoją drogą sklejone na rympał okapotowanie wyszło mi wyjątkowo dobrze. Tak, że nie trafiony nie zatopiony, wytłumaczenie powyżej.