przeciwkorba i okolice - między wiązar a korbowód musiałem podłożyć ze 3-4mm tak aby korbowód był w osi z tłoczyskiem. Na samej przeciwkorbie widać moją walkę z materią - wszystkie części poza nią są nałożone luzem na 'oś' zamocowaną w kole - całość się rusza i co chwile się odklejało - nawet teraz muszę uważać żeby nie kręcić kołami do tyłu . Podobnie zrobione jest ruchome mocowanie wiązarów (pod wiązary też podlożyłem z 1mm)
krzyżulec - typowe ruchome połączenie: w jednej części osadzony na cyjanakrylu drucik, potem luzem druga część, a na koniec 'zatyczka' na cyjanoakrylu. (najlepiej jak 'zatyczki' są niewidoczne - od strony kół, ale nie wszędzie udało mi się zrobić takie akrobacje) Tłoczysko to patyczek do czyszczenia uszu owinięty zwykłym papierem i pomalowany na srebrno.
jarzmo stawidła:
nikdo
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 19:27 przez nikdo, łącznie zmieniany 1 raz.
jhradca pisze:
Trochę mnie przeraża ta ilość drobnych elementów. Ale za to efekt jest bardzo fajny.
Nie jest znowu tak źle
Jak zbudujesz koła to będzie z górki (ja musiałem zbudować chyba o 3 więcej bo pierwsze wyszły scentrowane i ruchome części szlag by trafił). Napęd też jest trochę zamieszany (trzeba tak jakby wszystko na raz przykleić) ale na pewno sobie poradzisz
Moim zdaniem powinien być kolor gołej stali. Istniejąca Okz tak właśnie ma. Instrukcje malowania parowozów PKP też wspominają tylko o białych bandażach kół. Białe obwódki korbowodów to była pewno inicjatywa załóg.
Moim zdaniem jednak fajniej wyglądają białe i takie sobie zrobiłem.
. Podobnie zrobione jest ruchome mocowanie wiązarów (pod wiązary też podlożyłem z 1mm)
