Czy my kochamy faszystów - polemika

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Andrzej Godlewski
Posty: 9
Rejestracja: czw lut 19 2009, 22:23

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Godlewski »

Niech faszyzm nie stanowi zasłony dla innego często przemilczanego zbrodniczego systemu .
Bolszewickie biuro polityczne 24 stycznia 1919 roku wydało tajną dyrektywe dotycząca eksterminacji Kozaków, jako elementu kontrrewolucyjnego i zgodnie z nią, wymordowano 800 tys ludzi, których jedynym przewinieniem bylo to,że byli kozakami.
Ogólem od 1917roku do 1921 roku wojna domowa pochłonęla 15 milionów ofiar, z czego większośc to ludnosc cywilna będaca ofiarom głodu egzekucji i pacyfikacji wsi.
A co bylo dalej to chyba wszyscy wiedza , no ale cóż zwycięsców nik nie będzie sądził.
Awatar użytkownika
aple4
Posty: 55
Rejestracja: pt gru 28 2007, 15:24
Lokalizacja: Police

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: aple4 »

[quote="strk"] Pięknie. Stawiasz na równi krzyż (wpisany w historię chrześcijaństwa w Europie), z planowaną eksterminacją narodów tej Europy, czego symbolem jest czarny tzw Hakenkreutz??? [quote]


A czym się różni eksterminacja żydów pod znakiem "Hakenkreutz", od rzezi rdzennych narodów obu Ameryk przez Hiszpanów pod znakiem właśnie tego krzyża chrześcijańskiego ?? Nie no wcale tam nie ginęli milionami ludzie. Podobnie jak podczas wypraw krzyżowych, "nawracania" wschodniej europy przez Zakon krzyżacki, "świętej" inkwizycji, polowania na "czarownice"... przykłady można mnożyć. Tylko niektórzy wolą udawać, że tego w ogóle nie było.

[quote="strk"]Pojedź do Auschwitz - może to w Tobie wzbudzi jakieś uczucia. Cierpisz na jakąś pustkę emocjonalną?? [strk]

Nie mówiłem, że jest to dla mnie obojętne. Chodziło mi bardziej o to, że jako przedstawiciel trzeciego pokolenia po wojnie, nie oddziałuje na mnie już tak mocno jak na ludzi, którzy przeżyli to osobiście. Kiedy o tym czytałem/oglądałem/słuchałem było to wstrząsające i wzruszające ale nie pozostawiło mocnego piętna. Wszyscy się już przekonali, że to okropne i nie można więcej do tego dopuścić ale nie powinno się też budować nowych relacji patrząc na "trzecie pokolenie Niemca" jak na zbrodniarzy wojennych.
Awatar użytkownika
aple4
Posty: 55
Rejestracja: pt gru 28 2007, 15:24
Lokalizacja: Police

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: aple4 »

Faktycznie przydałby się tutaj ten "edit" :x
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Andrzej Godlewski pisze:Niech faszyzm nie stanowi zasłony dla innego często przemilczanego zbrodniczego systemu .
Bolszewickie biuro polityczne 24 stycznia 1919 roku wydało tajną dyrektywe dotycząca eksterminacji Kozaków, jako elementu kontrrewolucyjnego i zgodnie z nią, wymordowano 800 tys ludzi, których jedynym przewinieniem bylo to,że byli kozakami.
Ogólem od 1917roku do 1921 roku wojna domowa pochłonęla 15 milionów ofiar, z czego większośc to ludnosc cywilna będaca ofiarom głodu egzekucji i pacyfikacji wsi.
A co bylo dalej to chyba wszyscy wiedza , no ale cóż zwycięsców nik nie będzie sądził.
Całkowicie się zgadzam, jednak meritum sprawy to "miłość do faszystów", a konkretnie do niemieckich faszystów - tzw nazistów, rozpatrywana w tym wątku (jak mniemam) w odniesieniu do Polski i Polaków.

Naziści szukali Lebensraumu poprzez Generalplan Ost, którego egzekutorem było zbrojne ramię III Rzeszy.
O czym - wydaje się - mało kto wie, bo albo młodzież (i nie tylko) nie uważała na lekcji historii, albo jest zbyt tępa (oby nie) aby wyciągnąć jakieś wnioski. Wystarczy przeczytać poprzedni post - popatrz jak zgrabnie można postawić znak równości z rokiem 966 a "epoką pieców"!.

Czyż nie jest to ćwierćinteligencja??
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

aple4 pisze:
A czym się różni eksterminacja żydów pod znakiem "Hakenkreutz", od rzezi rdzennych narodów obu Ameryk przez Hiszpanów pod znakiem właśnie tego krzyża chrześcijańskiego ?
Nie odpowiem Tobie na to, ale zapytam, czy analogicznie stawiasz znak równości między chrześcijaństwem a nazizmem.

Nie mówiłem, że jest to dla mnie obojętne. Chodziło mi bardziej o to, że jako przedstawiciel trzeciego pokolenia po wojnie, nie oddziałuje na mnie już tak mocno jak na ludzi, którzy przeżyli to osobiście. Kiedy o tym czytałem/oglądałem/słuchałem było to wstrząsające i wzruszające ale nie pozostawiło mocnego piętna. Wszyscy się już przekonali, że to okropne i nie można więcej do tego dopuścić ale nie powinno się też budować nowych relacji patrząc na "trzecie pokolenie Niemca" jak na zbrodniarzy wojennych.
Jeśli piszesz o niewzbudzaniu uczuć/skojarzeń, to dla mnie jest to obojętność na fakt/zdarzenie. Co do reszty się zgadzam, nie mam zamiaru oskarżać to trzecie pokolenie o zbrodnie wojenne. Ani to pokolenie nie jest temu winne, ani moje nie może być winione o Zaolzie na przykład.

Ja tylko żądam szacunku dla ofiar i pamięci historycznej, aby młodzi ludzie nie relatywizowali historii pisząc "tygrysiątko", "messio" (o Bf'ach), czy podpisując się na forum jako "Stug".
Awatar użytkownika
Łosiu
Posty: 572
Rejestracja: ndz lut 15 2004, 16:11
Lokalizacja: Strzebielino

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łosiu »

Stug, Messer jeszcze ujdą, bo i ludzi znam i są w porządku, a i sprzęt w sumie fajny... Ale Wittmanów, Gallandów i Nowotnych to ja nie trawie :(
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Łosiu pisze:Stug, Messer jeszcze ujdą, bo i ludzi znam i są w porządku, a i sprzęt w sumie fajny... Ale Wittmanów, Gallandów i Nowotnych to ja nie trawie :(
Nawet nie wiedziałem, że jest taki user jak Messer :shock: . O "messiu" tudzież "mietku" napisałem, bo ktoś na forum użył takiego słowa - że każdy modelarz musi go skleić :lol: :-? .
Zapewne ci ludzie są ok, znasz ich więc możesz to powiedzieć.

Co nie zmienia faktu, że podejrzliwie patrzę na tych którzy nick w tym stylu sobie wybrali.
Można przecież iśc dalej i podpisywać się np Zyklon (a takie coś już widziałem w sieci), WCzK, lssah, zwracać się do siebie per towarzyszu Komisarzu, itp bzdety - wypisywane przez ludzi, którzy najedli się chyba kitu szklarskiego. Jak poszperasz na forum, to zobaczysz kto.


W mojej ocenie to conajmniej niesmaczne, podkreślam to już n-ty raz.
Awatar użytkownika
aple4
Posty: 55
Rejestracja: pt gru 28 2007, 15:24
Lokalizacja: Police

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: aple4 »

strk pisze:czy analogicznie stawiasz znak równości między chrześcijaństwem a nazizmem.
Zrozum, że nie czepiam się wiary tylko o sam fakt ludobójstwa i związanych z nim instytucji. Byłoby nienormalne pisać chrześcijaństwo= nazizm. Za każdym z symboli stoi religia ale mi chodzi o zestaw:
Hakenkreutz - naziści
Krzyż - władze kościelne (konkretnie Watykan, a nie księża dobrodzieje z prowincji)

Religię odłóż na bok.
Za każdym z symboli stała zorganizowana grupa ludzi. Co do swastyki wiadomo - aparat nazistowski. Za krzyżem stał Watykan, który w tamtym okresie rozdawał karty w całej Europie i nie tylko. Oba rozpowszechniano niemalże siłą. Kto nie przyznawał się do swastyki był rozstrzeliwany. Kto nie uznawał krzyża był najczęściej palony na stosie (nie mówię o początkach chrześcijaństwa w Europie). Różniły się techniki - zasada pozostawała ta sama: Wykorzystanie fanatyzmu w celach uzyskiwania i utrzymywania wpływów oraz gromadzenie dużej ilości bogactw.
strk pisze:Naziści szukali Lebensraumu poprzez Generalplan Ost, którego egzekutorem było zbrojne ramię III Rzeszy
Wiem o tym i przecież nie zaprzeczam. Ale to jest ideologiczna papka usprawiedliwiająca agresję i rozbój, której celem było napchanie skarbca. Podobnie chyba nie myślisz, że Karolowi V wraz z papieżem zależało tylko na szerzeniu słowa bożego wśród narodu Azteków, czy Filipowi II na nawracaniu heretyków z wysp brytyjskich ?
Gdzie w powyższych wyjaśnieniach widzisz błąd, przez który miałbym się "puknąć w łepek i to mocno" tudzież miałbym określić siebie "ćwierćinteligentem" ? (swoją drogą takie komentarze można by zachować już dla siebie).

Co do tych emocji... 2-3 mln ofiar Holocaustu to dla Ciebie wielka tragedia ale kilkaset milionów ofiar Chrystianizacji to dla Ciebie zwykła statystyka - i Ty oskarżasz mnie o pustkę emocjonalną ?
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

aple4 pisze:
Krzyż - władze kościelne (konkretnie Watykan, a nie księża dobrodzieje z prowincji)

Religię odłóż na bok.
Za każdym z symboli stała zorganizowana grupa ludzi. Co do swastyki wiadomo - aparat nazistowski. Za krzyżem stał Watykan, który w tamtym okresie rozdawał karty w całej Europie i nie tylko. Oba rozpowszechniano niemalże siłą. Kto nie przyznawał się do swastyki był rozstrzeliwany. Kto nie uznawał krzyża był najczęściej palony na stosie (nie mówię o początkach chrześcijaństwa w Europie). Różniły się techniki - zasada pozostawała ta sama: Wykorzystanie fanatyzmu w celach uzyskiwania i utrzymywania wpływów oraz gromadzenie dużej ilości bogactw.
Nie wtrącam w to religi, wiary ani wyznania - zadaję tylko pytania odnoszące się do fragmentów Twojej wypowiedzi, w których tą religię przywołałeś.

Wybrałeś wyjątkowo złe porównanie. A dlaczego? A to dlatego, że krzyż był jest i będzie symbolem tzw Dobrej Nowiny (bez względu czy wierzysz w historię Jezusa, czy nie), niezależnie od tego kiedy i przez kogo został zawłaszczony w niecnych celach.
Natomiast prawoskrętna czarna swastyka, obrócona o 45 stopni była jest i będzie wyłącznie symbolem zbrodniczej ideologii i zbrodniczego państwa. Państwo to miało zapewnić sobie tysiącletnie trwanie środkami, o których już wspomniałem, a o których piszesz, że znasz:
Wiem o tym i przecież nie zaprzeczam.
I to jest pocieszające.

Ale to jest ideologiczna papka usprawiedliwiająca agresję i rozbój, której celem było napchanie skarbca. Podobnie chyba nie myślisz, że Karolowi V wraz z papieżem zależało tylko na szerzeniu słowa bożego wśród narodu Azteków, czy Filipowi II na nawracaniu heretyków z wysp brytyjskich ?
To oczywista oczywistość, nie wiem tylko po co napisałeś o Karolu V i Filipowi II, skoro ani słowem o tym nie wspomniałem, ani nigdzie nie przywołałem/odnosiłem się do ich czynów. Manipulujesz moją wypowiedzią?

Gdzie w powyższych wyjaśnieniach widzisz błąd, przez który miałbym się "puknąć w łepek i to mocno" tudzież miałbym określić siebie "ćwierćinteligentem" ? (swoją drogą takie komentarze można by zachować już dla siebie).
Wyrażam powtórnie swoją opinię: Twoje porównanie jest ćwierćinteligenckie i powtórnie zalecam puknięcie się w łepek. Nie mniej jednak nie nazwałem Cię ćwierćinteligentem - nawet ludziom inteligentnym zdarzaję się takie wypowiedzi. Mnie również.

I jeszcze taka drobna szpilka z mojej strony. Ja z antyklerykalizmu(antywatykanizmu) już wyrosłem, Ciebie też to czeka.

Co do tych emocji... 2-3 mln ofiar Holocaustu to dla Ciebie wielka tragedia ale kilkaset milionów ofiar Chrystianizacji to dla Ciebie zwykła statystyka - i Ty oskarżasz mnie o pustkę emocjonalną ?
Nie przypisuj mi słów których nigdy nie wypowiedziałem. Nie manipuluj moimi wypowiedziami.
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

strk pisze:Wybrałeś wyjątkowo złe porównanie.
Uwazam, ze aple4 wybral doskonale porownanie. Sa to dwie zbrodnicze organizacje, obie z milionami niewinnych ofiar na koncie, ktore sa traktowane w diametralnie odmienny sposob.

Ja rowniez zaliczam sie do cwiercinteligentow a wrecz nawet do 1/8 inteligentow, wiec prosze o wyjasnienie czemu, skoro dyskusja potoczyla sie w tym kierunku.
ODPOWIEDZ