Młotek.
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 77
- Rejestracja: sob sty 07 2012, 4:11
- Lokalizacja: Gdańsk
To może temat tematu zmienię ;D
Święte słowa Amen.wookie pisze:Ale nie ustawaj w samodoskonaleniu sie w jakże trudnej materii modelarskiej kartonowej.
Ukończony :A6M2 "ZERO"
Na warsztacie: E-2C Hawkeye
PS. Na innych forach można mnie spotkać pod nickiem Tupek
Myślę że jako 17 latek nie powinieneś w ogóle zabierać głosu w sprawach wychowania.
Własnych dzieci pewnie jeszcze nie masz sądząc po wieku i tym co piszesz. Ciężko nawet się połapać o co Ci chodzi w ostatniej wypowiedzi.
Skup się lepiej na młotku.
Własnych dzieci pewnie jeszcze nie masz sądząc po wieku i tym co piszesz. Ciężko nawet się połapać o co Ci chodzi w ostatniej wypowiedzi.
Skup się lepiej na młotku.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Hehe mam chyba z 20 młoteczków które sam zrobiłem na warsztatach szkolnych
od maluśkich takich 50 gramowych po 0,5 KG
tylko do tej pory większości nie oprawiłem więc leżą w szufladzie bez trzonków, a od szkoły minęło już trochę lat
Tylko ja byłem na obróbce skrawaniem i przez ponad pół roku z pilnikiem szalałem
wpierw klocek obcinasz odpowiednio brzeszczotem a potem wpierw zdzierakiem a potem coraz delikatniejszymi pilnikami
Wiertarką wiercisz dwa otwory na trzonek i obrabiasz pilnikiem okrągłym
od maluśkich takich 50 gramowych po 0,5 KG
tylko do tej pory większości nie oprawiłem więc leżą w szufladzie bez trzonków, a od szkoły minęło już trochę lat
Tylko ja byłem na obróbce skrawaniem i przez ponad pół roku z pilnikiem szalałem
wpierw klocek obcinasz odpowiednio brzeszczotem a potem wpierw zdzierakiem a potem coraz delikatniejszymi pilnikami
Wiertarką wiercisz dwa otwory na trzonek i obrabiasz pilnikiem okrągłym
witajcie
widzę młoteczki pierwsza klasa są, ale wracając do tematu to praca pilnikiem i brzeszczotem nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziła przy imadle. a po zatem umiejętność pracy z pilnikiem ci się możne kiedyś przydać przy samochodach a tam niema pójścia na skróty podczas naprawy.
a jak chcesz to szybko spiłować to na szlifierkę i sprawa załatwiona.
widzę młoteczki pierwsza klasa są, ale wracając do tematu to praca pilnikiem i brzeszczotem nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziła przy imadle. a po zatem umiejętność pracy z pilnikiem ci się możne kiedyś przydać przy samochodach a tam niema pójścia na skróty podczas naprawy.
a jak chcesz to szybko spiłować to na szlifierkę i sprawa załatwiona.
-
- Posty: 77
- Rejestracja: sob sty 07 2012, 4:11
- Lokalizacja: Gdańsk
Byłem twardo wychowany więc wiem co piszę...laszlik pisze:Myślę że jako 17 latek nie powinieneś w ogóle zabierać głosu w sprawach wychowania.
Własnych dzieci pewnie jeszcze nie masz sądząc po wieku i tym co piszesz. Ciężko nawet się połapać o co Ci chodzi w ostatniej wypowiedzi.
Skup się lepiej na młotku.
Święte słowa Amen.wookie pisze:Ale nie ustawaj w samodoskonaleniu sie w jakże trudnej materii modelarskiej kartonowej.
Ukończony :A6M2 "ZERO"
Na warsztacie: E-2C Hawkeye
PS. Na innych forach można mnie spotkać pod nickiem Tupek
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy