Dzięki Chłopaki :-)
żeby nie było że nic sie nie dzieje, wczoraj czołg wyglądał tak:
Błotniki, na zdjęciu są zrobione z jednej warstwy papieru. Teraz juz są z dwóch warstw, i mają przetłoczenia (pokażę następnym razem. Na zdjęciach pojazd jest poskładany na sucho, malowanie trwa. Kiedy skończę malować spód, czołg stanie na kołach i zabiorę się za górę.
Mam pewien dylemat: gąsienice...
Czy brać z pasków ze stajni Modelika
czy z pojedynczych ogniw ze stajni j.w.
Czy projektować od podstaw samemu?
Nie miałem nigdy do czynienia z żadna z tych technik :-(
Pozdrowionka.
Komentujcie, krytykujcie, mówcie co jest nie tak.