I oto są zdjęcia prawie zrobionej już podstawki do Leoparda.
Ale małe uzupełnienie do poprzednich zdjęć ubłoconego Leoparda.
BŁOTO.
Trochę poczytałem sobie ostatnio o pigmentach MIGA i CMK. Kupiłem, więc sobie jeden kolor z Miga, właśnie błoto, pigment nr. P028, Europe Dust. Pigment wymieszałem z odrobiną gładzi szpachlowej i zaprawy murarskiej, czyli z tymi składnikami, których używam do wykonania ziemistego podłoża na podstawkach. Zalałem to wodą i porządnie wymieszałem. Ale po pierwszej próbie nie byłem zadowolony z koloru tego błota, dla mnie był za jasny. Dodałem, więc do tego startej na papierku ściernym kredki pastelowej w kolorze ciemno szarym i drugiej w kolorze ciemno brązowym. Wymieszałem i takim mazidłem pokryłem Leoparda. Z efektu jestem bardzo zadowolony.
Co do podstawki. Jak widać zrobiłem krzaczki. Są to wszelkiego rodzaju zasuszone roślinki, które zbieram przy każdej nadarzającej się okazji. W miejscu gdzie czołg wbił się w ziemię też rozsypałem trochę błotka. Drzwi do schronu dorobiłem z plastikowej płytki i pomalowałem na rdzawy kolor. Materac pod drzwiami wykonałem z modeliny. Zacieki na ścianie zrobiłem farbami olejnymi. Dodatkowo dodałem jeszcze parę butelek i puszek. Woda to lakier poliuretanowy. Ale proces „lania wody” jeszcze nie jest skończony. Lakier wsiąka w podłoże i trzeba go wylewać przynajmniej trzy razy.
Wiesz Jeta co? Są na forum takie wątki, że klikasz w ciemno i wiesz , że znajdziesz tam to, co tygryski lubią najbardziej. Dzisiaj po raz pierwszy kliknąłem na wątek Roberta. I nie zawiodłem się.
Robert, tak trzymaj.
P.S.: Cieszę się, że już tak strasznie nie rdzawisz.
Yunior pisze:piękne, ale jedna moja uwaga (zapytanie) czy km dowódcy niepowinien byc skierowany w ziemie ? wkoncu działa tam jakas siła grawitacji
Km ładowniczego - dowódca siędzi po prawej stronie wieży za celowniczym.
Mógł być zablokowany w pozycji widocznej w modelu...
Ale mógł też się ... odblokować i "dyndać" lufą w dół.