Zaszpachlować i pomalować zamierzam tylko podwodną część kadłuba, reszta tzn. burty bedą wykonane tradycyjnie czyli wycięte i naklejone, a jak można się domyśleć pianka w miejscu naklejania burt też ułatwi mi pracę.
heh...no spoko to wyglada tez mysle nad takim sposobem zrobienia kadluba..hmmm..mam pytanie jak zrobiles to ze pianka nie rozerwala wreg slyszalem ze pianka jest dosc mocna i moze rozwalic model.....niewiem nie wnikam slyszlem od kumpla ktory pracuje w sklepie budowlanym....
Egzemplasz pisze:mam pytanie jak zrobiles to że pianka nie rozerwala wreg slyszalem ze pianka jest dosc mocna i moze rozwalic model...
wystarczy spojrzeć na początek topicu i spojrzeć jak zrobiony jest szkielet - właśnie zastosowanie sklejki a nie kartonu powoduje, że szkielet jest mniej narażony na deformację.
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 15:06 przez Tomasz D., łącznie zmieniany 1 raz.
Gdy zacząłem robić przymiarki do szpachlowania zauważyłem coś dziwnego, otóż pianka nadal pracuje - w niektórych miejscach jeszcze rośnie co widać na foto, więc jeszcze przeniosę na 2-3 dni kadłub bliżej grzejnika i popatrzę co się będzie działo.
Ostatnio zmieniony sob gru 17 2005, 10:25 przez Tomasz D., łącznie zmieniany 6 razy.
Bundy pisze:Gdy zacząłem robić przymiarki do szpachlowania zauważyłem coś dziwnego, otóż pianka nadal pracuje - w niektórych miejscach jeszcze rośnie co widać na foto, więc jeszcze przeniosę na 2-3 dni kadłub bliżej grzejnika i popatrze co się będzie działo
Pianka nie schnie, pianka się utwardza wiążąc wodę z powietrza. Dlatego lepiej nałożyć kilka stosunkowo cienkich (jak na możliwości pracy z pianką ) warstw w odstępie parunastu minut
niż załatwć wszystko od jednego kopa.
Dobrze też robi delikatne spsikanie podłoża i kolejnych warstw wodą.
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
dla mnie to nawet w tych warunkach w których kadłub leży do tej pory, czyli w piwnicy to już i tak nic takiego nie powinno się zdarzyć skoro kadłub wypełniony pianką leży tam od miesiąca więc pomyślałem że grzejnik może być w tej sytuacji pomocny - ale skoro to zły pomysł to ile jeszcze musi toto leżeć bym mógł mieć pewność że w pewnym momencie szpachel mi nie popęka, czy w ogóle po tak długim okresie to pianka ma prawo jeszcze przybierać na objętości ?
Jesłi dobrze rozumiem to to zdjęcie jest po miesiącu leżenia.
Może teraz już przestała rosnąć, oszlifuj i odstaw na tydzień jak nie pojawią się bąble to wszystko OK
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,