Żeby nie było że nic nie robie
Musiałem nauczyć praktycznie od zera malowania
To aerograf mi pluł to znów za bardzo rozcieńczyłem Model szlifowałem i zdzierałem farbe już nie wiem ile razy czasem szału dostawałem bo ładnie wyszło a mnie na delikatne poprawki wzieło i spaprałem całość no ale człowiek sie na błedach uczy i dzieki radom Grześka
Od kilku dni zabezpieczam maluje później zabezpieczam to co malowane by połozyć następny kolor i tak ciągle
Całe szczęście dziś na jednej burcie już będzie kompletny Camo tak samo na nadbudówkach
oto kilka zdjątek zabezpieczanie 1 farby by nałozyć ciemniejsze plamki
Masa plastyczna do zabezpieczeń
po zabezpieczeniu reszty
(każde zajmuje kilka ładnych godzin) model można pokrywać czarną trzecią barwą Camo
Pozdrawiam i dobranoc