[Relacja] Northrop XP-61E (Orlik nr 067, 11/2009)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

raziel79
Posty: 19
Rejestracja: pn maja 31 2010, 8:42

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: raziel79 »

Witam.

model jest jak najbardziej sklejalny! Właśnie kończę go - zostały mi smigła i wykończenie podwozia. oczywiście model jest bardzo trudny i posiada nieco błędów technicznych, jak również nietrafionych rozwiązań zaproponowanych przez jego projektanta. Ja posiadam wersję na zwykłym papierze, jednak zamierzam wykonac go również w "kredzie" eliminując popełnione przy budowie błędy, a trochę ich popełniłem (dlatego nie założyłęm żadnej relacji - po prostu efekt końcowy jest dla mnie niezadowalający). Zabierając się za budowę należy być bardzo, ale to bardzo cierpliwym i dokłądnym. Mimo niedokładności na linii szkielet-owijki, mozna kadłub wyprowadzić tak, że będzie wyglądał bardzo dobrze. bezwzglęnie nie wolno docinać poszycia. Należy modyfikować szkielet, ponieważ wszystkie elementy poszycia (poza bezlka ogonową) pasują do siebie bardzo dobrze, natomiast elementy szkieletu miejscami są zbyt małe (szczególnie w tylnej części kadłuba i na łączeniu gondoli silnika z belką ogonową).

Model jest bardzo efektowny, ale aby osiagnąc właściwy efekt trzeba się porządnie przy nim napocić. Dla mnie miała to być odskocznia od budowy działa pancernego, a okazało się, że XP-61E dał mi bardziej w kość niż model od którego chciałem odpocząć.


Na linkowanych wczesniej zdjęciach w galerii modelu widać największy mankament konstrukcji, czyli łaczenie centropłata ze skrzydłem zewnętrznym. Aby uniknąć powstania dziuer w tym miejscu (przewidziane łączenie na styk) należałoby najpierw skleić szkielety tych elemntów, nastepnie połączyć je razem i dopiero na całym szkielecie wykonać oklejenie skrzydeł uzywając na łączeniu pasków. Na styk na pewno da się też skleić bez większych usterek ale podejrzewam że wymaga to ogromnego nakłądu pracy i dokładności. U mnie w tym miejscu powstała szpara i mocno szpeci cały efekt. Głównie dlatego postanowiłem nie pokazywać nigdzie tego modelu.

Pozdrawiam
W budowie: Panzerhaubitze 2000
ODPOWIEDZ