[R/G] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

jhradca pisze: pn paź 04 2021, 10:07 Te wnęki podwozia to rzeczywiscie nie są spasowane idealnie
Tak. Przy czym założyłem, może błędnie, że nie jest celem zlicowanie krawędzi otworu w płacie z płaszczyzną ścianki wręgi. Choć raczej nie błędnie bo takie jej przyklejenie na równo z otworem byłoby niemożliwe. To nie jest tak, że krawędzie otworu mają się schodzić z krawędziami ścianek. Tam jest jakiś inny problem, którego natury nie chce mi się rozkminiać.
jhradca pisze: pn paź 04 2021, 10:07 Czy przesunięcie dźwigara nie stworzy problemu opadania skrzydeł ? Te nowe będą się miały czego trzymać ?
Zrobię nową szczelinę dla obecnego bagnetu dźwigara oraz wkleję do skrzydła klejem epoksydowym dodatkowy bagnet dźwigara w miejscu, w którym ma wchodzić w kadłub do przewidzianego gniazda. Dodam po prostu nowy bagnet w miejscu prawidłowym. Myślę, że będzie git i nic nie będzie opadać :mrgreen:
Poza tym w stojącym modelu punkty podparcia skrzydeł (golenie podwozia) są w połowie ich długości. Nie ma prawa opadać.

Tempest, są za wąskie na natarciu, a na spływie też nie będą pasować. Skrzydło będzie za bardzo cofnięte.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1126
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Tempest, jeśli chodzi Ci o widoczne szpary na styku kadłub-skrzydło to chyba jest efekt ustawienia modelu. Stoi na silniku ale punkt podparcia skrzydeł powoduje lekkie ich rozchylenie.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Tak, szpary to nie efekt docelowy :haha: tylko tak jak napisał Jarek.
Docelowo szpar ma nie być. Poszycie skrzydła górne i dolne ma przylegać do kadłuba. Tyle teoria. Co będzie czas pokaże.

Tymczasem, mały tip na "wizualnie płynne" połączenie dwóch płaszczyzn o dość dużym skosie. Żałuję, że nie pomyślałem o tym przy przyklejaniu nosa kadłuba. Może lepiej by wyszło połączenie :roll:

Żeby nie było uskoku ("ostrego" styku dwóch krawędzi papieru), na podkładce z tektury piwnej, kulką "wywinąłem" lekko krawędź elementu. Delikatnie i cierpliwie kulałem sobie kulą. W ostatnim etapie element kartonowy trzymałem pod kątem ca. 45 stopni do podkładki.

Obrazek

Nie trzeba kto wie jak wyginać. Lekko:

Obrazek

I przyłożone na suchara:

Obrazek

A tak sklejone:

Obrazek

Obrazek

Sklejone wygląda gorzej niż niesklejone, bo sklejone było robione jako pierwsze, a przy przyłożonym tylko dla ilustracji, nabrałem już większego doświadczenia :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3302
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 107

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

gk pisze:Sklejone wygląda gorzej niż niesklejone, bo skl....
Mam nadzieję, że ta "nieudana" wersja to skrzydło, które będzie znajdowało się po niewidocznej stronie modelu postawionego na półce ;-) .
gk pisze:Żałuję, że nie pomyślałem o tym przy przyklejaniu nosa kadłuba. Może lepiej by wyszło połączenie
Faktycznie dziwiłem się, że "dziób" jakiś taki nie do końca zaoblony wyszedł ale sądziłem, że powodem był brak odpowiedniego kulkowego narzędzia a nie skleroza ;-)
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1126
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Świetny pomysł i wykonanie. Czy element, który " kulałeś" wcześniej nasączałeś bcg czy na sucho ?
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Jarek,
na sucho - w tym przypadku.

Jak się spróbuje, to się widzi - kiedy warto nasączać, a kiedy jest to niewskazane. Przy samej krawędzi niewskazane. Nasączony klejem czy wodą papier jest bardziej podatny. Przy maleńkim łuku to wada, bo łatwo przegniesz pałę nieuważnym lub przypadkowym ruchem. Ostrzejszy łuk, jak najbardziej nasączam klejem. Przy tym kartonie Bulleta to używam wody, żeby uniknąć załamań.

To kilka kolejnych kroków - "mechanizm" ruchu powierzchni sterowych:

Obrazek

I dokończone końcówki skrzydeł. Wyciąłem miejsca na światła, żeby je zrobić nie z papieru. Jakoś pasują mi foliowe światełka. Się wytłoczy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lotki mają leTko inny odcień "zielonego" niż skrzydło - chyba z innego arkusza są, ale nie pamiętam :mrgreen:
Zupełnie nie odgadłem intencji autora co do tych kratek na końcu skrzydła - jak je uformować. W ogóle na końcu skrzydła to był "tunel". Kratka to wlot, ale wylotu w wycinance niet. Przejrzenie paru zdjęć daje pojęcie jak to winno wyglądać. Poza tym, o ile ślepota (i brak zdolności oceny tego co widzę) mniĘ jeszcze nie dosięgła, to "lotki" na tych małych odcinkach były podzielone "na pół" i wychylały się w przeciwne strony.
Zresztą zawsze jak coś buduję, cokolwiek, to sobie czytam, oglądam, zapoznaję. To fajna "zabawa". Zupełnie odrębną kwestią jest to, czy tę wiedzę się wykorzysta ;-) .
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Miłe złego początki:

Obrazek

Od góry jeszcze jako tako:

Obrazek

Ale chyba źle wkleiłem wloty w skrzydła. Po za małym kątem. Powinny być bardziej pochylone do dołu, bo oklejka dolna wlotów zupełnie wyszła jak z innej parafii.

Obrazek

Nie chciałem już ich odrywać, więc tak zostaną. I tak model jest lekko cienki :lol: . Wydaje mi się że wewnętrze części wlotów mają zamienione oznaczenia L i P. Wklejone odwrotnie miały by większe pochylenie.

Wyciąłem dodatkowe miejsca na dźwigar, że przesunąć skrzydło do przodu:

Obrazek

Tak będzie:

Obrazek
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
AntoroNi
Posty: 3
Rejestracja: pn cze 07 2021, 20:02

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AntoroNi »

Oj tam lekko cienki. Jak dla mnie mistrzowski.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1126
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Wydawnictwa powinny Cię zatrudnić jako sklejacza testowego. Po Twoim sprawdzeniu wychodziłyby modele, których nikt nie bałby się kupować. A relacja ze sklejania byłaby reklamą modelu, którą jest i teraz.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3007
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 890

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Wg moich wymogów jest niestety zepsuty :mrgreen:
Przez te wloty. Oklejki od dołu wlotów są źle przyklejone, a to oznacza co najmniej żółtą kartkę. Pomarańczową nawet.
Myślałem przez chwilę, żeby wykroić z szarego kartonu nowe oklejki, które by pasowały, ale rozchodziłem tę myśl :haha: Leń.
Choć nie mam pewności, czy większe pochylenie kratek wlotów pozwoliłoby mi je okleić dobrze. Na pewno oklejka zakryła by krawędź "kratki", ale końcówki dalej byłyby problematyczne.

Myślę, że - tradycyjnie - krzywdę modelowi wyrządziło komputerowe przerysowanie ręcznego projektu. Projektu bardzo dobrego "inżyniersko". Bullet potrafi zirytować, ale konstrukcja i rozwiązania projektowe budzą szacunek.

Jeśli wszystko wyłoby dobrze wydrukowane to byłby bardzo dobry model.

Dodałem na 10 minutowy poxipol bagnety skrzydeł do osadzenia w kadłubie:

Obrazek

i włala:

Obrazek

Trzyma się jak złoto. Nic nie opada.

Dobrze, że zrąbane wloty mam od spodu. Bo jak będę z rzadka na niego zerkał, to będę lubił. Z góry wygląda spoko :lol: .

Obrazek

Teraz stojąc na "silniku" skrzydła już się nie rozchylają:

Obrazek

Choć i tak nie wiem, że nie za mało przesunąłem skrzydła do przodu. Zanim je przykleję przymierzę przejścia kadłub-skrzydło, jak będą pasować :roll:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ