[Relacja] MiG-17, Hobby Model 02/2001, 1:33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Nie mogę się z tobą zgodzić Ostoja. Otóż Buffeting to nie jest w żadnym razie drganie samowzbudne. Buffeting to jest zjawisko ostrej niestabilności. Objawia się drganiami wysokiej częstotliwości ale nie tylko usterzenia ale także całego płatowca. Polega na tym, że w pewnych zakresach lotu usterzenie poziome źle umiejscowione znajduje się pod wpływem strug spływających ze skrzydła. Jest to drganie wymuszone.
Flutter natomiast jest drganiem samowzbudnym. Dotyczy jednak nie tylko skrzydeł ale w ogóle płatów. Usterzenie jest także płatem. Jeśli usterzenie nie jest dość sztywne to także może przy dużych prędkościach wpadać we Flutter.
Tak Henirich. Drążki a raczej wysięgniki bezwładnościowe służą do hamowania Flutteru w MiGu-17stym, także w TS-11. W Migu 15 poprostu nawalili kilogramy ołowiu w końcówkach skrzydeł.
Flutter natomiast jest drganiem samowzbudnym. Dotyczy jednak nie tylko skrzydeł ale w ogóle płatów. Usterzenie jest także płatem. Jeśli usterzenie nie jest dość sztywne to także może przy dużych prędkościach wpadać we Flutter.
Tak Henirich. Drążki a raczej wysięgniki bezwładnościowe służą do hamowania Flutteru w MiGu-17stym, także w TS-11. W Migu 15 poprostu nawalili kilogramy ołowiu w końcówkach skrzydeł.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2206
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2206
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Ostatnie części (zbiorniki dodatkowe paliwa, rurka Pitota, różne anteny) przyklejone, model gotowy. Nie zostały (prawie) żadne części!
Za bardzo zadowolony nie jestem, popełniłem (niestety jak zwykle) dość dużo błędów, wychodzą w dalszym ciągu moje niedoskonałości warsztatowe. Ale mam kolejnego MiG'a – pozostała rodzina (MiG-3, 15, -19, -21, -23, -29, -31) cieszy się! Praca nad modelem sprawiła mi też wystarczająco dużo przyjemności.
Zapraszam do galerii końcowej.
To zdjęcie rodzinne niestety nie wyszło mi za bardzo...
Za bardzo zadowolony nie jestem, popełniłem (niestety jak zwykle) dość dużo błędów, wychodzą w dalszym ciągu moje niedoskonałości warsztatowe. Ale mam kolejnego MiG'a – pozostała rodzina (MiG-3, 15, -19, -21, -23, -29, -31) cieszy się! Praca nad modelem sprawiła mi też wystarczająco dużo przyjemności.
Zapraszam do galerii końcowej.
To zdjęcie rodzinne niestety nie wyszło mi za bardzo...
Ostatnio zmieniony ndz maja 13 2018, 18:08 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Szydercza Gała
- Posty: 2325
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Mig-31 ;)OSTOJA pisze:MiG-25 chyba stracił podwozie (pewnie najstarszy).
Także gratuluję ukończenia 17-tki i pokaźnej radzieckiej rodzinki, bardzo fajnie wszystkie razem wyglądają. Pozdrawiam!
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2206
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Witam wszystkich i dziękuję za słowa uznania (nieco przesadzone) i otuchy (jak najbardziej na miejscu).
Ostoja, to „zwierzątko bez nóżek” to, jak już Piotr80 zauważył, MiG-31. Z tej perspektywy nie można prawie MiGa 25 odróżnić od MiGa 31. Podwozie nie odpadło, nigdy nie zostało przyklejone, kiedyś budowa jakoś tak sama usnęła – będę budował jeszcze raz, mam jeszcze jedną wycinankę.
Ponieważ to (technicznie bardzo złe – chyba rączka jakoś zadrżała) zdjęcie rodzinne MiGów nie dało mi spokoju, zrobiłem jeszcze raz, tym razem prosto z magazynu w piwnicy. Jeszcze raz wszystko wynosić do ogrodu nie chciało mi się (wiek robi swoje...)
Ostoja, to „zwierzątko bez nóżek” to, jak już Piotr80 zauważył, MiG-31. Z tej perspektywy nie można prawie MiGa 25 odróżnić od MiGa 31. Podwozie nie odpadło, nigdy nie zostało przyklejone, kiedyś budowa jakoś tak sama usnęła – będę budował jeszcze raz, mam jeszcze jedną wycinankę.
Ponieważ to (technicznie bardzo złe – chyba rączka jakoś zadrżała) zdjęcie rodzinne MiGów nie dało mi spokoju, zrobiłem jeszcze raz, tym razem prosto z magazynu w piwnicy. Jeszcze raz wszystko wynosić do ogrodu nie chciało mi się (wiek robi swoje...)
Ostatnio zmieniony ndz maja 13 2018, 18:10 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.