MG oczekuje na pomalowanie, a w międzyczasie postanowiłem poprawić wyposażenie wnętrza pojazdu. Oczywiście tylko te elementy które można usunąć bez uszkodzenia reszty pojazdu (np. silnik bez rozwałki nie da się wyciągnąć). Na pierwszy ogień poszły osłony przeniesienia napędu (chyba tak to się nazywa) i drewniane podkładki pod stopy kierowcy.
W dalszej kolejności dojdą już zrobione hamulec ręczny i pedały, manetka regulacji dopływu powietrza, a w dalszej kolejności całkowicie od podstaw zrobione mocowanie siedziska kierowcy i może cięgna hamulców.
Również postępują prace przy przednim widelcu (dla porównania poniżej części z wycinanki)
Widelec zmontowany na "sucho". Problemem okazało się zrobienie 2 równych sprężyn amortyzatora,
gdyż od środka zwężają się w obu kierunkach.
Pozostaje jeszcze uplastycznienie łączników oraz dorobienie mocowania sprężyn i reszty układu kierowniczego.
Tomasz D. pisze:No ładnie Ci idzie to maleństwo, szkoda tylko że od początku nie założyłeś sobie jako celu takiego uplastyczniania i przeróbek. Byłoby łatwiej.
Dzięki,
jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia , a umiejętności i technika wykonywania detali/modeli poprawia się w miarę sklejania.
Cztery lata temu (kiedy powstał kadłub z kołami i 1 gąsienicą) nie potrafiłem tego, co umiem teraz.
A to w większości dzięki możliwości obserwowania na forum jak sklejają inni i samodzielnych prób wykonywania różnych elementów i technik.
Swoją drogą już widzę taki model przeskalowany do powiedzmy 1:8. Przy istniejącej dokumentacji do niego i zastosowaniu choćby, hmm hmm, polistyrenu, można by stworzyć naprawdę cudny model.
Tomasz D. pisze:Swoją drogą już widzę taki model przeskalowany do powiedzmy 1:8. Przy istniejącej dokumentacji do niego i zastosowaniu choćby, hmm hmm, polistyrenu, można by stworzyć naprawdę cudny model.
W trakcie szukania materiałów nt. pojazdu, natrafiłem na 2 modele w skali 1/6
Kolejny element który został wykonany od podstaw. Tym razem padło na wydech.
Na pierwszym zdjęciu układ wydechowy (tłumik) z wycinanki, na pozostałych taki jaki powinien być (oczywiście przed malowaniem ).
Tak sobie oglądam i myślę , że dobrze by było gdybyś pomyślał o ożywieniu modelu poprzez umiejscowieniu w nim pełnej obsługi z żołnierzy w pełnym uzbrojeniu z umundurowaniem przypisanym do realnej formacji która na tym sprzęcie brała udział w napaści na Polskę.
Pozdrawiam
Wiesław
wk_kar pisze:Tak sobie oglądam i myślę , że dobrze by było gdybyś pomyślał o ożywieniu modelu poprzez umiejscowieniu w nim pełnej obsługi z żołnierzy w pełnym uzbrojeniu z umundurowaniem przypisanym do realnej formacji która na tym sprzęcie brała udział w napaści na Polskę.
Pozdrawiam
Wiesław