![Obrazek](https://i.postimg.cc/XJbswkmQ/M3A1-101.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/L54vW6HP/M3A1-102.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/nrdTfbzP/M3A1-103.jpg)
Rozpocząłem może nietypowo – bo od mocowań. Na pierwszym zdjęciu śruba rzymska. Widać poszczególne etapy budowy. Trochę trudno było wymyślić sposób na zrobienie jej korpusu. Stanęło na koszulce od przewodu ciętej żyletką. Drut wewnątrz pozwolił na równe przycięcie otworów. Reszta to już bajka. Druciki mosiężne, 0,3mm.
Na drugim zdjęciu pasy mocujące, trzecie zdjęcie to mocowanie do górnej płyty kadłuba.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/KvHQ92CK/M3A1-104.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/RCGgHfRL/M3A1-105.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/c4HXMHky/M3A1-106.jpg)
Kolejne zdjęcia to opis budowy samego zbiornika. Na pierwszym zdjęciu początek budowy. Zbiornik oklejony został paskami imitującymi wzmocnienia wewnętrzne. Drugie zdjęcie to budowa uchwytu – jak widać na BCG udaje się skleić nawet wygięty papier. Na trzecim zdjęciu przewody do podłączenie do głównych zbiorników.
![Obrazek](https://i.postimg.cc/6p4cgPNM/M3A1-107.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/j54ZvJrK/M3A1-108.jpg)
A tu już kompletne zbiorniki. Po oklejeniu paskami imitującymi wzmocnienia cały zbiornik został jeszcze oklejony papierem śniadaniowym – żeby oddać charakterystyczne łączenia pasów gumy oraz przykryć wzmocnienia. Całość była jeszcze kilkakrotnie malowana podkładem i szlifowana. Jeden ze zbiorników ma wysunięty wlew – bo takie coś widać na zdjęciu oryginału na początku relacji.
Zbiorniki nie wyglądają na skomplikowane, ale poświęciłem na nie dwa weekendy.