Zacieszam, ze się podoba, niemniej ja tradycyjnie mam wielki niedosyt z osiągniętego efektu.
Jakoś cudze modele bardziej mi się podobają
Niedziela upływa pod znakiem świateł pozycyjnych.
Po pierwsze nie wiem czy były kolorowe szkła, czy "białe" i kolorowe żarówki. Parę dostępnych w necie zdjęć jakoś mi tego nie rozstrzyga. Nie rozstrzyga mi nawet czy one tam w ogóle były
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
No ale skoro już wyciąłem dziury to trzeba je czymś zatkać.
Wybrałem tłoczenie, gdyż takiego typu światełek jeszcze nie robiłem w ten sposób. W plastikach to wklejałem docięte zgrubnie kostki pleksi i pilnikiem i papierem doprowadzałem rzecz do końca. Ale tutaj trzeba by na gotowo wypiłować i dopiero wklejać.
Stwierdziłem, że mniej roboty będzie z wytłoczeniem.
Najpierw zaślepiłem szarym kartonem dziury w skrzydłach:
potem z polistyrenu zrobiłem kopyto:
Nawet nie chciało mi się wyciągać opalarki, tylko paski folii podgrzewałem zapalniczką i "naciągałem" na kopyto umieszczone w imadełku. Myk, myk i parę kloszy gotowych:
Przymiarka "na sucho":
Wnętrza pokolorowałem lakierami clear tamiji. Z pręcików polistyrenu pomalowanych chromem powstała imitacja żarówek.
I już żarłoczny ślimak goni swoje, niczego nie spodziewające się, śniadanie:
Wetknąłem żarówki i przykleiłem klosze przy użyciu CA:
Teraz trzeba to będzie poskładać do kupy
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
, albo może jeszcze odwlekę ten moment i zrobię śmigło i/lub koła ?
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)