Pantera 1/35 - relacja z budowy
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 52
- Rejestracja: pn sie 07 2006, 14:29
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 15 2004, 12:54
- Lokalizacja: kiedyś Warszawa teraz Dublin- Ireland
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 15 2004, 12:54
- Lokalizacja: kiedyś Warszawa teraz Dublin- Ireland
Zgodnie z obietnicą zdjęcia gąsienicy z drugej tzn prawej strony.
Ten moment w sklejaniu lubię najbardziej- czołg "stoi" o własnych siłach.
Już nie wygląda jak wrak choć jeszcze dużo mu brakuje.
Widok z przodu.
I sklejona prawa gąsienica.
I raz jeszcze w innym świetle.
Zbliżenie:
Jak widać dokleiłem też uchwyty osłon.
Ten moment w sklejaniu lubię najbardziej- czołg "stoi" o własnych siłach.
Już nie wygląda jak wrak choć jeszcze dużo mu brakuje.
Widok z przodu.
I sklejona prawa gąsienica.
I raz jeszcze w innym świetle.
Zbliżenie:
Jak widać dokleiłem też uchwyty osłon.
Będziemy atakować małymi grupami- tak po 12, 13 milionów- powiedział chiński generał.
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 15 2004, 12:54
- Lokalizacja: kiedyś Warszawa teraz Dublin- Ireland
No i mamy lekką zmianę koncepcji.
W związku z tym że gąsienice wyszły mi dużo lepiej niż się spodziewałem nie widzę potrzeby zamazywania ich błotem. Zatem akcja pt.:" Błotnista droga" to już przeszłość. Będzie droga, trochę błota ( bo pigmenty ciągle w pogotowiu) ale bez przesady.
Mam już ramkę na dioramę i zrobiłem profile ze styropianu ( zdjęcia za 2-3 dni).
Będzie tak:
-śmiga czołg przez drewniany mostek ( zapłodniła mnie jak zwykle okładka Wydawnictwa " Militaria" z Warszawy a konkretnie nr 147)
a pod mostkiem leży ruski wrak jakiegoś pojazdu. I tu mamy do wyboru:
- willys ( ma go sklejonego tylko trzeba pomalować i zrobić z niego wraka);
albo:
- BA -3 (ale dopiero po Świętach jak pojadę do Polski).
No i skleiłem wstępnie trzy figurki Mini Art.
Zdjęcia wkrótce ( 2-3 dni).
W związku z tym że gąsienice wyszły mi dużo lepiej niż się spodziewałem nie widzę potrzeby zamazywania ich błotem. Zatem akcja pt.:" Błotnista droga" to już przeszłość. Będzie droga, trochę błota ( bo pigmenty ciągle w pogotowiu) ale bez przesady.
Mam już ramkę na dioramę i zrobiłem profile ze styropianu ( zdjęcia za 2-3 dni).
Będzie tak:
-śmiga czołg przez drewniany mostek ( zapłodniła mnie jak zwykle okładka Wydawnictwa " Militaria" z Warszawy a konkretnie nr 147)
a pod mostkiem leży ruski wrak jakiegoś pojazdu. I tu mamy do wyboru:
- willys ( ma go sklejonego tylko trzeba pomalować i zrobić z niego wraka);
albo:
- BA -3 (ale dopiero po Świętach jak pojadę do Polski).
No i skleiłem wstępnie trzy figurki Mini Art.
Zdjęcia wkrótce ( 2-3 dni).
Będziemy atakować małymi grupami- tak po 12, 13 milionów- powiedział chiński generał.
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Cześć Piotrze, może ja się tam specjalnie nie znam na ruskim froncie, ale rozważyłbym czy dysponowano tam takim Jeepem, jaki przedstawiłeś na fotce. Coś ten wehikuł mi wygląda jakby był od SASa, a Ruskie dostawali Jeepy raczej od Amerykańców, niż od dżemojadów.
Ten drugi wehikuł też jakiś podejrzany. Czy w momencie wprowadzenia "czwóreczki" do walki, były jeszcze na wyposażeniu u Ruskich?
A poza tym jest OK Dobrze, że zrezygnowałeś z uwalenia błockiem. Z rdzem też nie przesadzaj...
Ten drugi wehikuł też jakiś podejrzany. Czy w momencie wprowadzenia "czwóreczki" do walki, były jeszcze na wyposażeniu u Ruskich?
A poza tym jest OK Dobrze, że zrezygnowałeś z uwalenia błockiem. Z rdzem też nie przesadzaj...
-
- Posty: 283
- Rejestracja: pn mar 01 2004, 17:26
- Lokalizacja: Pruszków
-
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 15 2004, 12:54
- Lokalizacja: kiedyś Warszawa teraz Dublin- Ireland
Witam,
Po pierwsze obiecane wcześniej zdjęcia dioramy w fazie wstępnej:
Mostek zrobiłem z pałeczek do chińszczyzny
Trochę nawet były za dobre bo zbyt proste i gładkie. Przykleiłem je więc nierówno aby wyglądało to bardziej naturalnie.
Edmundzie,
Ten Willys to rzeczywiście brytyjska wersja. Pomyślałem że jak go położę do góry kołami to nie będzie to miało znaczenia.
Czym różnił się taki brytyjski willys od ruskiego oprócz innej szyby i zamontowanych km-ów??
Nadwozie i podwozie były chyba identyczne?
Z BA-3 to nie kumam, nie było ich na froncie? I o co chodzi z tą "czwóreczką"?
Słabo się znam na ruskim sprzęcie. W sumie to nie znam się w ogóle. I może o mały włos walnąłbym babola.
Niech mi ktoś, kto się zna napisze coś więcej na ten temat.
Robert,
Gąsienice maluje na gotowo w sobotę. Mam nadzieję...
Są za czyste nawet dla mnie.
Po pierwsze obiecane wcześniej zdjęcia dioramy w fazie wstępnej:
Mostek zrobiłem z pałeczek do chińszczyzny
Trochę nawet były za dobre bo zbyt proste i gładkie. Przykleiłem je więc nierówno aby wyglądało to bardziej naturalnie.
Edmundzie,
Ten Willys to rzeczywiście brytyjska wersja. Pomyślałem że jak go położę do góry kołami to nie będzie to miało znaczenia.
Czym różnił się taki brytyjski willys od ruskiego oprócz innej szyby i zamontowanych km-ów??
Nadwozie i podwozie były chyba identyczne?
Z BA-3 to nie kumam, nie było ich na froncie? I o co chodzi z tą "czwóreczką"?
Słabo się znam na ruskim sprzęcie. W sumie to nie znam się w ogóle. I może o mały włos walnąłbym babola.
Niech mi ktoś, kto się zna napisze coś więcej na ten temat.
Robert,
Gąsienice maluje na gotowo w sobotę. Mam nadzieję...
Są za czyste nawet dla mnie.
Będziemy atakować małymi grupami- tak po 12, 13 milionów- powiedział chiński generał.