Pozwolę sobie jeszcze
![Cool :cool:](./images/smilies/icon_cool.gif)
, mam nadzieję , że się Rafale nie obrazisz , a komuś może się to przyda . Żeby wiadomo było o co habla i nie być gołosłownym , pokazuję małe kleconko .Chciałem zachęcić wszystkich , którzy borykają się czasami z takimi ustrojstwami w swoich modelach , a nie dysponują warsztatem lutowniczym , bądź po prostu nie umieją lutować , tak jak jest to w moim przypadku .W moim przypadku jest , że słabo . Lutowanie słabo
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
. Może to być alternatywa .
Tak na szybko zrobiony fragment abstrakcyjnego masztu . Zaznaczam, iż nie robiłem specjalnie nic , aby obrobić łączenia poszczególnych kawałków .NIE PRZYKŁADAŁEM SIĘ DO TEGO I SKLEIŁEM TO BYLE JAK - nie zrobiłem tego na model , tylko do celów habla habla
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
z ręki . Jak się do tego przyłożyć i poświęcić parę minut z papierkiem ściernym ,pokleić dokładnie , efekt będzie znacznie lepszy, nie wspominając o szpachlowaniu . Przyjąłem , że elementy masztu mają przekrój okrągły , a kratownica jest z płaskowników . Gama profili jest tak szeroka , że nie sposób jej wymienić - wszystko co możliwe . Sprawa jeszcze łatwiejsza , gdyby całość była z płaskowników bądź kątowników .
Przykładowe profile i uklecony fragment czegoś , czas okolo 15 minut :
Na koniec łączenia można dotknąć szpilką umoczoną w kleju CA i po wyschnięciu przeszlifować papierem ściernym , klej wnika w szczelinki i po pryśnięciu farbą praktycznie nie ma śladu.