Laszlik, tak na odległość to trudno przekonywać o swoich racjach, ale spróbuj ulepić jakiś cylinder z jasnego koloru zamknięty wręgami z obu końców. W pokryciu cylindra wytnij otwór o średnicy cylindra. Jedną połówkę krawędzi otworu wyretuszuj kolorem pokrycia drugą połowę krawędzi kolorem czarnym. Porównaj obie krawędzie z pewnej odległości, być może się przekonasz. Pozdrawiam.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
Osłona wstępnie zamontowana dla sprawdzenia. chyba powinno być wszystko OK.
Dla Laszlika: na drugim zdjęciu masz otwory w pokryciu - "wyrzutnik łusek" - gdybym pokrycie w tych otworach wyretuszował na jasno grubość pokrycia kartonowego byłaby widoczna, po retuszu czarnym kolorem nie widać jak grube jest pokrycie kartonowe.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
Dobra, nie dogadamy się. A cylindrów akurat się ostatnio nalepiiłem i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby czarnym tam packac... Rób sobie po swojemu, ale dla mnie retusz czarnym to po prostu lipa i stawianie na ilośc a nie na jakośc... Bez urazy.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!? ZŁO SQUAD
Dziękuję messer, zdjęcia przydadzą się chociaż trochę późno bo prawie kończę, ale zawsze jest jakieś wsparcie. Zauważyłem, że w Twoim Jastrzębiu części składające się na przejście kadłub-statecznik pionowy są właściwej wielkości. U mnie były za małe i nie bardzo wiem dlaczego.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek
W zasadzie poza tą owiewką kabiny i za dużym szkieletem usterzenia pionowego ( który musiałem zmniejszyć - żaden problem ) nie znalazłem jakichś większych niedociągnieć, które by przeszkadzały w budowie. Planowałem budowę kolejnego Jastrząbka z innym numerem taktycznym i innym godłem i pokazanie tego w formie relacji ale niestety uszkodziłem arkusz ze skrzydłami. Ogólnie jestem zadowolony z tego modelu, zwłaszcza że moje wcześniejsze doświadczenia z modelami Marka Pacyńskiego nie nastawiały mnie optymistycznie do Jastrząbka.
messer pisze:Ogólnie jestem zadowolony z tego modelu
Ja też nie mam jakichs większych zastrzeżeń, całkiem przyjemny modelik. Ostatnio przy wklejaniu osłony silnika musiałem "liznąć" wierzchołki cylindrów bo osłona nie bardzo chciała nasunąć się na "silnik", było za ciasno.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle: Dorobek