Relacja Galeria Opis Zdjęcia - U-2536 1:200 - Haliński
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Zacni Panowie,
Wiem, że Wy sklejacie rodzynki, naprawdę jestem pełen podziwu co do Waszych modeli.
Zaczekajcie 1 rok, a zobaczycie jak moje będą wyglądać.
Dla mnie jak się zabierałem za sklejanie, w ogóle było abstrakcja czy się to uda.
Musiałem zebrać ogromną wiedze.
Wydać 1 000 zł.
Wiem, co zrobiłem źle i przy kolejnych modelach błędy się nie powtórzą.
I będzie mi łatwiej powstrzymać emocje podczas sklejania, gdy pierwszy będzie już za mną.
I najważniejsze ja jestem zadowolony.
Ze sklejaniem modeli jest jak z jazdą samochodem, trzeba najpierw iść na kurs.
Właśnie mój pierwszy model jest dla mnie takim kurser.
A tak w ogóle, to jeszcze dużo pracy przy tym modelu.
P.S.:
Mój uboot wraca z frontu i wcale przy takim założeniu od oryginału nie odbiega.
Wiem, że Wy sklejacie rodzynki, naprawdę jestem pełen podziwu co do Waszych modeli.
Zaczekajcie 1 rok, a zobaczycie jak moje będą wyglądać.
Dla mnie jak się zabierałem za sklejanie, w ogóle było abstrakcja czy się to uda.
Musiałem zebrać ogromną wiedze.
Wydać 1 000 zł.
Wiem, co zrobiłem źle i przy kolejnych modelach błędy się nie powtórzą.
I będzie mi łatwiej powstrzymać emocje podczas sklejania, gdy pierwszy będzie już za mną.
I najważniejsze ja jestem zadowolony.
Ze sklejaniem modeli jest jak z jazdą samochodem, trzeba najpierw iść na kurs.
Właśnie mój pierwszy model jest dla mnie takim kurser.
A tak w ogóle, to jeszcze dużo pracy przy tym modelu.
P.S.:
Mój uboot wraca z frontu i wcale przy takim założeniu od oryginału nie odbiega.
- Szydercza Gała
- Posty: 2325
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
A ja, Panowie się z Wami nie zgodzę, tylko wesprę naszego nowego adepta.
Pokazuje to, co umiał zrobić. Jak Wam się nie podoba, to podpowiedzcie tu i tam. Po co kolejnego nowego zniechęcać.
Faceta to cieszy, ale z drugiej strony, rację macie, że do tych Waszych wskazań zastosować się powinien.
Tak więc ciszej nad tym pogiętym ciśnieniem, kadłubem, który wspólnymi siłami wyprostować może i się da.
O kurde, pewnie sobie nagrabałem...
Pokazuje to, co umiał zrobić. Jak Wam się nie podoba, to podpowiedzcie tu i tam. Po co kolejnego nowego zniechęcać.
Faceta to cieszy, ale z drugiej strony, rację macie, że do tych Waszych wskazań zastosować się powinien.
Tak więc ciszej nad tym pogiętym ciśnieniem, kadłubem, który wspólnymi siłami wyprostować może i się da.
O kurde, pewnie sobie nagrabałem...
Mam prośbę do administratorów, aby to tytułu tego wątku dodali - MÓJ PIERWSZY KARTON.
Chodzi o to, aby jak ktoś pierwszy raz zabierze się za sklejanie modelu kartonowego i będzie patrzył na WASZE CUDA, od razu podczas Swojego sklejania się nie zniechęcił.
Mi to nie grozi, ale młodzieży może, a szkoda.
Ja rozpoczynam długą przygodę i jeszcze zobaczycie moje relacje.
Mogą to być młodzież w wieku 14-18 i jak podczas załóżmy 25 godzin coś mu się spieprzy, aby nie tracił nadziei, jak zobaczy, że nie jest to takie proste, obserwując moją relacje.
Podsumowanie: Dzisiaj okleiłem już prawie cały kadłub, i powiem tak, dla mnie sukcesem, podkreślam wielkim sukcesem jest to, że mi wszytko pasowało, pamiętam jak miałem 14 lat i sklejałem karton samolotu, to po połowie szkieletu, zrezygnowałem, bo co doklejałem kolejne elementy było coraz gorzej.
Moim błędem, choć nie do końca był czas, ale to się da zreperować, - przy kolejnych relacjach.
P.S.: A może coś pomożecie, kurka, .
Chodzi o to, aby jak ktoś pierwszy raz zabierze się za sklejanie modelu kartonowego i będzie patrzył na WASZE CUDA, od razu podczas Swojego sklejania się nie zniechęcił.
Mi to nie grozi, ale młodzieży może, a szkoda.
Ja rozpoczynam długą przygodę i jeszcze zobaczycie moje relacje.
Mogą to być młodzież w wieku 14-18 i jak podczas załóżmy 25 godzin coś mu się spieprzy, aby nie tracił nadziei, jak zobaczy, że nie jest to takie proste, obserwując moją relacje.
Podsumowanie: Dzisiaj okleiłem już prawie cały kadłub, i powiem tak, dla mnie sukcesem, podkreślam wielkim sukcesem jest to, że mi wszytko pasowało, pamiętam jak miałem 14 lat i sklejałem karton samolotu, to po połowie szkieletu, zrezygnowałem, bo co doklejałem kolejne elementy było coraz gorzej.
Moim błędem, choć nie do końca był czas, ale to się da zreperować, - przy kolejnych relacjach.
P.S.: A może coś pomożecie, kurka, .
Witaj katmpb.
Moim zdaniem mniej pisz, więcej klej, bo od bicia piany się niewiele nowego nauczysz.
Chłopaki dali do zrozumienia, że ten model Cię NA RAZIE przerasta i mają sporo racji.
Są dużo prostsze modele podwodniaków, które może skleić początkujący i to z lepszym niż u ciebie efektem.
W moim podpisie masz link do galerii ORP Orzeł z Answeru, który na pierwszy model nadaje się idealnie i daje całkiem fajny efekt na półce.
Skoro ja go dałem radę skleić, to każdy sobie poradzi ;)
A do Hala jeszcze zdążysz wrócić...
Powodzenia!
Moim zdaniem mniej pisz, więcej klej, bo od bicia piany się niewiele nowego nauczysz.
Chłopaki dali do zrozumienia, że ten model Cię NA RAZIE przerasta i mają sporo racji.
Są dużo prostsze modele podwodniaków, które może skleić początkujący i to z lepszym niż u ciebie efektem.
W moim podpisie masz link do galerii ORP Orzeł z Answeru, który na pierwszy model nadaje się idealnie i daje całkiem fajny efekt na półce.
Skoro ja go dałem radę skleić, to każdy sobie poradzi ;)
A do Hala jeszcze zdążysz wrócić...
Powodzenia!
- Szydercza Gała
- Posty: 2325
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Szydercza Gała pisze:Strk ja pije od poczatku tej relacji ale grubianstwem byloby odmowic gdy prosi tak zacna persona
Nastepna raza jak bede w Polszy czuje sie zaproszony
O ile dobrze pamiętam, jesteś z Elbląga - a tydzień temu otworzyli obwodnicę południową Gdańska, więc masz blisko do mnie. Zapraszam
W biały dzień, w godzinach pracy, oficera MO na wódkę?.... Z największą
przyjemnością!
Ot, mądrego to i dobrze posłuchać.Hastur pisze:Witaj katmpb.
Moim zdaniem mniej pisz, więcej klej, bo od bicia piany się niewiele nowego nauczysz.
Chłopaki dali do zrozumienia, że ten model Cię NA RAZIE przerasta i mają sporo racji.
Są dużo prostsze modele podwodniaków, które może skleić początkujący i to z lepszym niż u ciebie efektem.
W moim podpisie masz link do galerii ORP Orzeł z Answeru, który na pierwszy model nadaje się idealnie i daje całkiem fajny efekt na półce.
Skoro ja go dałem radę skleić, to każdy sobie poradzi ;)
A do Hala jeszcze zdążysz wrócić...
Powodzenia!