Kemot,
bardzo mi miło, dziękuję.
Druciki to pojedyncze łuki. Wyginanie takiej linki na całą długość to byłaby HAKATUMBA.
Kemot pisze: ↑pt wrz 28 2018, 13:14
...pewnie zaraz pokażesz nam coś nowego!
He, he. Z uwagi na niecny pomysł, chyba najpierw skleję, a potem pokażę. Jak nie będzie wstydu
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
. A jak w toku okaże się, że będzie wstyd pokazać, to nie pokażę i wracam dokończyć Dżiuseppa Garibaldiego. Bo też wsytd
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Choć oczywiście może się okazać co innego, bo lubię zmieniać plany w 5 minut
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
. Tak więc moje zapowiedzi co do kolejnych modeli należy traktować z co najmniej taką rezerwą, jak zapowiedzi niektórych wydawnictw kartonówek
stary pisze: ↑pt wrz 28 2018, 15:42
Ha! Wpadłeś! ...
Nareszcie jest się do czego przyczepić ...
Stary, jesteś zbyt łaskawy. Tu naprawdę jest się do czego przyczepić. Na zdjęciach może nie wszystko widać, albo nie wszystko pokazuje
No a tymczasem szalupy trafiły na swoje miejsce. Była to mordęga. Pechowo zerwałem też reling przy manipulowaniu pęsetami i naprawiany już niestety pofalował, że nie wspomnę o oberwaniu rei. Już jej równo nie jestem w stanie dokleić
Stwierdzam też, że ta nitka z peruki to jednak źle wygląda w kontekście żurawików. Trzeba na przyszłość poszukać jakieś inne rozwiązanie. Zdaje się powinna być ciut grubsza i zdecydowanie inny kolor.
Pozostają do zrobienia anteny i bandera. Więc to chyba przedostatnia odsłona budowy Zeta.
pzdr Grzegorz