ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Waldek! Plany pokazują tylko prawą stronę okrętu ale z róznych zdjęć wynika, że np. ten ostatni licząc od dziobu bulaj na lewej burcie napewno był za drabinką i napisem Wicher a nie przed jak w wycinance. Nie mam zamiaru przeginać z super dokładnością ustawienia bulaji, jednak staram się wyeliminować ewidentnie rzucające się w oczy różnice tak jak ten bulaj.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Do zaznaczania linii wodnej i czarnego pasa oddzielającego kolor burt od koloru dna użyję taśmy Scotch (plastikowej), którą świetnie się układa na obłych i wklęsłych częsciach poszycia. Mam też niemiecką taśmę do maskowania przy malowaniu futryn w oknach i drzwiach (kupioną przy remoncie mieszkania) ale ze specjalnym klejem, która jest co prawda cztery razy droższa niz zwykła taśma malarska ale za to świetnie (dokładnie i mocno) przylega do każdego podłoża. Ma tę zaletę w odróżnieniu od Skotcha, że jest szeroka (2 cm) a Skotch 4 mm. Tak więc przy skomplikowanych kształtach (rufa Wichra)nalepię Skotch-a dla uzyskania właściwego brzegu a maskowanie pozostałej powierzchni inną bo ona będzie już tylko zasłoną przed farbą z aerografu.
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Na ostatnich Mistrzostwach Europy w Gdańsku były dwa te modele. Jeden w standardzie a drugi malowany. Obydwa świetne. Zdjęcia są gdzieś na forum. Kiedy zaczynałeś relację to wróciłem do tamtych fotek i zacząłem się zastanawiać czy twój model im dorówna. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba twoje wykonanie. Mam nadzieję, że dobrniesz do końca bo roboty pozostało jeszcze multum. Przy okazji chcę zauważyć, że takie przenikanie pasów burtowych w standardzie byłoby nie do uzyskania. W takich przypadkach wyraźnie widać przewagę waloryzacji nad standardem.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Jeta masz oczywiście rację, że mam multum roboty, ale mnie to nie przeraża, bo doświadczenia przy tej budowie (pierwsza po 20 latach) zaprocentują przy innych modelach. Nie mam złudzeń, że mój model dorówna któremuś z widzianych przez Ciebie, zresztą nie oto mi chodzi, Wichra robię dla siebie. Zbyt wiele muszę się nauczyć i po prostu wprawić.

W robocie rufa okrętu, profiluję otwory zrzutowe dla bomb głebinowych. Podjąłem decyzję, że tunele będą przysłonięte wewnętrzną blendą, a z otworów będą wystawać końcowe charakterystyczne dla Wichra i Burzy końcowe części szyn, a nie zewnetrzne klapki jak w wycinance.
Ostatnio zmieniony ndz maja 29 2005, 11:36 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Ze względu na wypadek na rowerze (złamana miednica) prace na Wichrem uległy spowolnieniu. Wykonuję tylko te elementy, których wykonanie nie wymaga siedzenia i można je robić w rękach. Na pierwszy ogień poszły kotwice dziobowe, które są prawie skończone. Jeszcze małe poprawki i ostateczne malowanie a potem kotwica rufowa.
Ostatnio zmieniony ndz maja 29 2005, 12:02 przez jhradca, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Kotwice miały ruchome trzony, tak jak prawdziwe. Niestety, leżenie w łóżku i niewygodna pozycja sprawiła, że dolepiając jeden z elementów skapnął mi cjanoglut do środka. Więc zalepiłem i drugi. Nie przjmuje się bo kotwice i tak będą wsunięte w kluzy na burtach więc ich ruchomość była sztuką dla sztuki w ramach eksperymentu. Trzon kotwicy jest z zapałki, koluszko na łańcuch z drutu 0,6 mm. w niewidocznej części trzonu wywierciłem otwór w który wlepiłem izolację ze spinacza (jako rodzaj łożyska) Trzon tkwi w puszce tak jak w prawdziwej kotwicy. Oś trzonu widoczna jest na zdjęciu. Na nią dolepiałem ostatnie elementy i to właśnie wtedy kapnął mu klej. Szkoda. Na zdjęciu w kotwicy po prawej widać zakres odchyłu trzonu. Pomysł z wykorzystaniem izolacji spinacza jako panewki i samego spinacza wydaje wydaje mi się dobrym pomysłem, dlatego nie żałuję roboty. Przy takim rozwiązaniu nie ma luzów, trzon się nie kiwał.
Kły wypiłowałem z polistyrenu. Za dużo by było roboty ze szlifowaniem kartonu i wzmacniania go cjanoglutem. Skrzydełka kłów są z kartonu. Wziąłem cyrkiel Olfy, zrobiłem kułeczko i odcinałem wycinki z obwodu.
Reszta to karto wzmacniany glutem i oszlifowany. Konstrukcję kotwic najlepiej widać na zdjęciu.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Wiem, że pokazuję detal, który normalnie można zrobić bardzo szybko, ale leżąc w łóżku (nie mogę siedzieć)mogę robić tylko takie elementy, które można wykonać w rękach a i tak jest łokropnie niewygodnie. W odróżnieniu od kotwic dziobowych, nie użyłem polistyrenu. W wycinance od AH, tej kotwicy nie ma. Zrobiłem ją na podstawie planów modelarskich.

Może mi ktoś powie do czego służył ten pręt na trzonie kotwicy. Pierwszy raz coś takiego widzę w kotwicach.
Ostatnio zmieniony pn maja 09 2005, 0:32 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 460
Rejestracja: pt lis 28 2003, 22:20
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pablo »

Pokazałes teraz tzw. kotwicę admiralicji.
A ten pręt słuzył(po uprzednim zamocowaniu) po prostu temu żeby kotwica mogła zahaczyć o dno.
Szybkiego powrotu do zdrowia i do modelu w pozycji pionowej.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1090
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Przypomniałem sobie o nożyczkach. Strasznie nierówno się tnie w porównaniu do nożyka, ale co tam, przecież i tak szpachluję i maluję. Nie wytrzymałem i szarpnąłem się za robotę nadbudówki nad kotłami i kominy. Zasadnicza część nadbudówki zrobiona w stanie surowym, zacjonoglutowana i pomalowana. Czekam na wyschnięcie i szilfuję.
szojer
Posty: 18
Rejestracja: czw wrz 18 2003, 19:29

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szojer »

Interesująca budowa modelu i interesująca relacja. Przy budowie napędu zwróć uwagę na ustawienie piór w śrubach (temat był poruszany na forum) !!.
Pozdrawiam.
Historia II w.ś. na morzu
ODPOWIEDZ