Próbuję przynajmniej.
Ostatnio zrobił się sufit:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0980.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0981.jpg)
Dodane lampki na suficie zrobione z drucików i kawałków białych wytłoczek po lekarstwach, oraz kilka prztyczków na panelu interfonu.
Wnęki podwozia:
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0983_zpsj6ivnfpk.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0986_zpsurhnrl1v.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0990_zpseicxwd3e.jpg)
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0991.jpg)
Tutaj dodałem wzmocnienia ich ścianek i sklepień, tzw. stiffenery z angielska. Były tylko nadrukowane, ja dokleiłem do tych nadrukowanych paski pomalowanego kartonu, by je uplastycznić.
Ale tym razem zrobiłem to inaczej. Chciałem, żeby nadrukowane stiffenery zostały widoczne, bo na nich są widoczne nity. Poprzednio robiłem tak, że doklejałem nie pomalowane paski a dopiero potem je malowałem, co często kończyło się zamalowaniem oryginalnego nadruku. Żeby tego uniknąć musiałem najpierw wycięte paski pomalować a dopiero potem przykleić. Tak też zrobiłem, używają BCG, który znakomicie się do tego nadał. Pomalowane paski nakleiłem tak, by razem z nadrukowanymi elementami stanowiły kątowniki. Efekt uważam za godny nieco zwiększonego nakładu pracy.
Powstał też przód i tył kadłuba przed belką ogonową.
Trochę mi się to rozrosło. Nie wiedziałem że to aż takie wielkie będzie.
![Obrazek](http://kartonwork.pl/ftp/zdjecia/makulatura/Laszlik/Hind/DSC_0996_zpsoeng16nr.jpg)
Ale mimo to może nie będę musiał kupować jeszcze dwóch wycinanek, żeby go skończyć... Mam taką cichą nadzieję...
P.S. Ku chwale sztampowatości! ...Jak to teraz mówią...