Niemiecka ofensywa w Ardenach. Grudzień 1944r. Popłoch w oddziałach amerykańskich spowodował niszczenie składów paliwa w obawie przed ich zdobyciem przez nacierające oddziały Niemieckie. Jeden z takich zniszczonych przez Amerykanów składów znajdował się np. pod Stavelot. Ale nie wszystko udało się Amerykanom zniszczyć. Gdzieś w Ardenach znajdowały się również inne malutkie składy, których nie udało się na czas zniszczyć. I to jest właśnie pomysł na dokończenie tej dioramki. Uzupełnieniem scenerii będzie właśnie wspomniany wcześniej Jeepek z Italeri. Dwie figurki żywiczne jako załoga StuHa i zestaw figurek Dragona „Ambush at Poteau ( Ardennes 1944 ). No i oczywiście mały składzik paliwa do którego muszę jeszcze dodać dwa „pięterka” kanisterków. Sposób wykonania podstawki jest taki sam jak w poprzednich tematach.
Prace powoli posuwają się do przodu. Pomalowałem już całą podstawkę. Ale zrobiłem to w trochę inny sposób niż dotychczas. Chciałem aby podłoże „ziemia” miały zbliżony kolor co zabłocenia na StuHu. Dlatego na początek zmieszałem dwa kolory Pactry tj. czarny i A53, z przewagą Weatheringu. Powstałym w ten sposób kolorem pomalowałem całą podstawkę. Następnie w zwykłej wodzie rozpuściłem pigment firmy Kremer w kolorze Umbra Naturalna Cypryjska ( pisałem o nich wcześniej przy okazji brudzenia błotkiem StuHa ) i takim roztworem pokryłem całą podstawkę. Eksperyment się udał – błotko na StuHu i na podstawce mają zbliżony odcień. Następnie "posiałem" trochę trawki utrwaliłem ją rozcieńczonym wikolem. Na trawkę posypałem jeszcze dodatkowo zasuszonych i rozdrobnionych roślinek i również utrwaliłem wikolem. Następną czynnością było wykonanie składu paliwa. W tym celu dociąłem dwa niewielkie kawałeczki styropianu ( widać to na poprzenich zdjęciach) i po doklejeniu do podstawki obłożyłem to kanistrami i pomalowałem kolorem A114 ANA 513 Pactry i pocieniowałem rozcieńczoną w benzynie lakowej farbą olejną Raw Umber. Jeepa już wstępnie zabrudziłem i ubłociłem.
składzik paliwa.....
i ubłocony Jeepek....
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn sty 24 2005, 21:40 przez Robert Karwan, łącznie zmieniany 1 raz.
Robert śledzę Twoje poczynania z pełnym podziwem, ale zastanawia mnie to obłocenie jeepa zwałszcza na tylnym błotniku. Czy nie powinno one być bardzie rozmazane-rozchlapane w kierunku tyłu samochodu??
Dzięki Jari, miło że Ci się podoba. . Ale Jeepek jest jeszcze nie skończony. Tak wygląda model po pierwszym "błocie". Jego nadmiar na pewno zostanie usunięty i tam gdzie trzeba będzie rozmazane.
Witam. I oto na dioramce pojawił się nowy element – drzewo. Ostatnio pojawiło się w sieci kilka dioram z podobnymi drzewkami a sposób ich wykonania nie wydawał mi się aż tak trudny. Podglądając innych modelarzy zastanawiałem się jak bardzo jest to pracochłonne i ile materiału trzeba na takie drzewko iglaste zużyć. Materiał to w miarę prosty patyczek oraz paprotka do przybierania kwiatów do nabycia w każdej kwiaciarni ( 2 zł za gałązkę). Na to konkretnie drzewko zużyłem dwie gałązki paprotki. W patyczku nawierciłem wiertłem 1mm. ok. 50 otworków. Starając się zachować proporcje poprzycinałem paprotkę i już tak przygotowane „gałęzie” umieściłem na pniu drzewa. Gałązki wklejałem na wikol. Zamierzam to utrwalić rozcieńczonym wikolem i matowym lakierem bezbarwnym co myślę że odpowiednio zabezpieczy przed obsypaniem się drzewka . Samo wykonanie drzewka zabrało mi ok. dwóch godzin.
inne ujęcie.....
zupełnie zmieniło to wygląd całej scenki..... zastanawiam się nad drugim, trochę mniejszym, przy Jeepku.