*[Relacja/Samolot] PZL-38 Wilk MM 4-5/2000.

[OSTOJA]

Jak widzisz Jarku mamy różne spojrzenie na te sprawy.

Ano, zgadza się. Dla mnie liczy się efekt końcowy i nie zwracam uwagi na etapy pośrednie.

[jacekkarolczak]

Niestety składaja się one na niego....

[OSTOJA]

Bryły silników zakończone, z przednimi częściami był kłopot, jakoś nie bardzo chciały się układać. Pozostały drobiazgi do przyklejenia - rury wydechowe i osłonki przedmuchów powietrza.

[OSTOJA]

Dzisiaj niewiele - rury wydechowe i wyloty powietrza. Teraz podwozie główne.

[OSTOJA]

Kółka podwozia głównego sklejane z tektury, obrabiane ręcznie (bez wiertarki i innych maszynek) pilnikiem i papierem ściernym (moje dotychczasowe kółka były tak zawsze robione). Poczernione tuszem kreślarskim. Na zdjęciu około 6-ściokrotne powiększenie i wychodzi, że tu i ówdzie trzeba jeszcze dotknąć pędzelkiem.

[-BARTEK-]

Kartonowe kółka to do siebie mają, ja też robię z kartonu i obrabiam na wiertarce. Zazwyczaj kładę minimum dwie warstwy tuszu na takie kółka.

[OSTOJA]

Zabrałem się za podwozie główne. Nie bardzo odpowiadało mi to co zaproponował autor. Całe podwozie zrobiłem po swojemu. Mam nadzieję, że zdjęcia wyjaśniają dość dobrze jak się do tego zabrałem. Teraz tylko malowanie, wkleić podwozie w gondole i dorobić zastrzały. Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Wilk stoi na własnych "nogach".

[-BARTEK-]

Powiem Ci szczerze, że te koła to wyglądają jakby miały być jeszcze raz pomalowane tuszem. Przebija z lekka kolor prefabrykatu.

[OSTOJA]

Powiem Ci szczerze, że te koła to wyglądają jakby miały być jeszcze raz pomalowane tuszem. Przebija z lekka kolor prefabrykatu.

Chyba tak ale jest to również efekt zbyt mocnego rozjaśnienia zdjęć.