Koła wykonałem z krążków podpiwka 1 mm, w miejscach zagłębień bieżnika krążki (mniejsze) są z brystolu 0,4 mm – nasączenie BCG – szlifowanie – malowanie (matowy akryl). Nie miałem „odwagi” zrobić kół tak, jak to autor zaprojektował, obawiałem się, że ich wytrzymałość nie byłaby taka jak trzeba. Także golenie podwozia zrobiłem inaczej – z rurek metalowych, oś z drutu stalowego 1,2 mm.
Ostatnio zmieniony czw maja 10 2018, 13:15 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Podwozie połączone ze skrzydłami. Pokryw wnęk podwozia nie znalazłem w wycinance – dorobiłem na podstawie zdjęć.
I następny babol – nieopatrznie (czytaj bezmyślnie) położyłem model przy montażu podwozia bez sensownego zabezpieczenia bezpośrednio „na plecach” – nie myśląc o konsekwencjach – papier fotograficzny (delikatniejszy, na kartonie nie zrobiło by to większego wrażenia) – wgniecenie.
Schody też gotowe, w ten sposób model jest praktycznie ukończony i ostatecznie „dojrzał” do budowania jeszcze raz...
Mimo porażek nie uważam budowy tego modelu na stracony czas – samolot ma (dla mnie) piękną sylwetkę i latał też w barwach LOT´u – zdobyłem (myślę) wystarczająco doświadczeń, żeby teraz zbudować lepiej – no i radocha przy budowie - to mi wystarczy.
Ale póki co biorę się za coś innego – oczywiście także LOT...
Ten model dostanie 8-letni chłopiec sąsiadów, do zabawy – już jest wniebowzięty! Może kiedyś skieruje go to w stronę modelarstwa.
I mimo wszystko galeria końcowa...
Ostatnio zmieniony czw maja 10 2018, 13:16 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Chyba nikt tak bardzo nie doceni tego modelu, jak ten ośmioletni chłopiec, który otrzyma ten wspaniały samolot, a to największy prezent za wysiłek i trud włożony w sklejenie tego modelu
relację śledziłem od samego początku i bardzo mi się podoba efekt końcowy
pozdrawiam, Tadziu!
Cieszę się że wytrwałeś do końca, choć nie było łatwo.
Tym większa satysfakcja z ukończenia.
JAK prezentuje się ładnie i jeśli podejdziesz do niego drugi raz - można być pewnym świetnego efektu.
Dzięki za uwagi i pochwały!
Hastur, teraz będę robił Fokkera VIIb z Orlika. Ił-18 muszę najpierw (w czasie, gdy części Fokkera będą schły ) przeskalować na 1:33.