Temat z klapami definitywnie potwierdzony i zakończony . Ta igła 0,25 to jakaś iniekcyjna (najmniejsze znam 0,35 - insulinówki), czy też może do szycia (przycinany czubek)? Bardzo ciekawy jestem efektu 3D z tym nitowaniem - pomysł bardzo nowatorski. A Piasta śmigła... ekstra! Jest co oglądać Mateusz.
Pozdrawiam
Wygląda to świetnie, bardzo efektownie, niesamowity ogrom precyzyjnej pracy aczkolwiek nie do końca rozumiem koncepcję takiego "nitowania", gdzie zamiast imitacji nitów pojawiają się otwory pod nie...
YogiBaboo, absolutnie się z tobą zgadzam. FM-2 w ogóle miał nity wypukłe co widać na fotkach:
Ale jak to się mówi modelarz jest oszustem i tak robią nity modelarze plastikowi, tylko nie wiercą dziurek, ale nitują nitowadłem. Ja osobiście w skali 1:32 też nie lubię, kiedy zamiast nitu jest dziurka, ale tu głównie chodziło aby te nity w ogóle były widoczne bo ciemny kolor poszycia powoduje że one zanikają wizualnie chociaż autor grafiki je tam zrobił. Efekt w rzeczywistości jest bardziej subtelny tylko re zdjęcia w powiększeniu tak wyglądają
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci" Ukończone FW-190 A7 FM-2
Jak już wspominałem dzięki uprzejmości Marcina Dworzeckiego dostałem modele 3D owiewek. Po drobnej korekcie w programie 3D wydrukowałem kopyta i mogłem wytłoczyć owiewki. Najlepiej sprawdził się PET o grubości 0,3mm.
Wspomina wcześniej zamiar zamiany koloru szarego na żółty zink chromatic spowodowała lekkie opóźnienie oklejania skrzydeł. Zaprzągłem do pracy AutoCADa i wydrukowałem na papierze.
Zobaczcie jaka jest różnica odcieni wydruku na zwykłym papierze 80 gr a papierze kredowym 80 gr. Wydruk na papierze kredowym dodatkowo rozmył wydruk i po polakierowaniu lakierem połysk a potem mat wyszedł fajny efekt zabrudzenia powierzchni.
Skrzydła czekają na oklejenie. Wypełniałem pianką CULPTURE BLOCK tylko krawędzie natarcia oraz segment gdzie będą połączone dwie kawałki skrzydeł .Końcówki skrzydeł zaadoptowane z plastikowego zestawu F4F.
Po tym dzisiaj przyszedł zamówiony w grudniu na przedsprzedaży AH-64 D w skali 1:35 firmy TAKOM.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci" Ukończone FW-190 A7 FM-2
Skrzydła oklejone. Jeszcze sporo pracy z klapami i lotkami ale w zasadzie zbliża się finał.
Koła żywiczne RESKIT które miałem założyć wstępnie na konkurs w Redzie a potem zrobić papierowe prawdopodobnie zostaną bo są ok. Nie chciałem ich za mocno ubrudzić ,bo to przecież samolot z lotniskowca
Jak mi si będzie chciało to zrobię papierowe bo są naprawdę fajnie w tym modelu zaprojektowane.
Dodatkowo kopyto kabinki okazało się ciut za małe i musze troszeczkę je powiększyć, aby idealnie pasowało do modelu.
Myślę, że następna będzie już galeria końcowa.
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci" Ukończone FW-190 A7 FM-2
Miała być galeria końcowa, a będzie relacja z budowy kół.
Otóż postanowiłem jednak zrobić je z papieru, bo nie podobały mi się felgi w kołach żywicznych
Standardowo otwory z wybijaków z igieł, tylko dla zachowania powtarzalności przebijam przez szablon z plexi. Potem obróbka końcowa.
Z takich wybijaków z igieł można też po ich odpowiednim ukształtowaniu wycinać nie tylko okrągłe otwory ale fasolki i inne rodzaje.
I pozostały proces powstawania kół
Wymiar średnicy kół w tej skali powinien wynosić równe 20mm. Żywiczne są oczywiście odrobine większe bo to skala 1:32
Na koniec takie zakończenie osi wykonane za pomocą takich małych śrubokrętów - wytłoczona w plastiku gwiazdka naklejona na okrągły krążek.
I gotowe koła
Porównacie z żywicznymi.
Na korzyć papierowych przemawia znaczne większa głębia otworów w feldze co zbliża je bardziej do oryginału. W kołach żywicznych jest ona zdecydowanie za płytko. Oto jak wygląda oryginalna felga
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci" Ukończone FW-190 A7 FM-2