Kolej - co i jak?

technika, historia, dokumentacja, linki itp

Moderatorzy: kartonwork, kierownik

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 652
Rejestracja: pn lis 24 2003, 19:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: grzegorz »

Cała przyjemność po mojej stronie ze takim wyjadaczą jak ty mogę coś pokazać... a do tego jeszcze objaśnić... (ale to pewnie tylko dlatego ze biegle znam rosyjski)

Pojazd ten wykonano w jednym egzemplarzu jako prowizorkę. Zadziałało tu znane również u nas powiedzenie że najprostsze jest najskuteczniejsze... Przebudowe wykonano w pod-Moskiewskich zakładach naprawczych znajdujących się przy poligonie doświadczalnym w BRONINCACH (fonetycznie)...
Zastosowanie... pojazd naprawczo rozruchowy... z M-62 odjęli koła napędowe zostawiając silniki diesla i wytwornice prądu... z MAZA zdjęli kabinę zostawiajac silniki napędowe z układem przeniesienia mocy i możliwością kierowania..... czyli... Kierowniku byłeś 95% bliski prawdy... jak cos im się na poligonie zepsuje.. (doświadczalny poligon, jazdy testowe... dużej ilości sprzętu) odpalają to cudo, jadą gdzie trzeba... I mają prądu do woli...... :-)

Istnieją także specjalne wagony..., i pojazdy kołowe budowane od podstaw jako elektrownie używane w sytuacjach kryzysowych... ale to inna opowieść..... :-)
Mateusz Rogowski
Posty: 37
Rejestracja: ndz lut 20 2005, 13:22
Lokalizacja: gDYNIA

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Rogowski »

A tak się dba o zabytki kolejnictwa :( :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :!: :!:
Mateusz Rogowski
Posty: 37
Rejestracja: ndz lut 20 2005, 13:22
Lokalizacja: gDYNIA

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Rogowski »

Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Tutaj znajdziecie fotorelację z wykolejenia.
Wyjaśniam, że nie jest to zbyt ciężkie wykolejenie ;-)
Najgorzej, kiedy maszyna wykolei się wszystkimi osiami - wtedy ściąga się nawet dźwig. W pozostałych przypadkach z reguły wystarczają : druga lokomotywa jako ciagnik który ciągnie "wykolejeńca" wstecz i założone pod koła i na szynę tzw.wkolejnice. Czasem stosuje sie specjalne podnośniki (Lucas) które maszynę unoszą i przesuwają. A czasem maszynę się tnie na miejscu.
Decyzja jest zawsze podejmowana w zależności od różnych uwarunkowań.
Widywałem nawet wykolejenia "do góry kołami" wraz ze sturlaniem się z nasypu - maszynę uratowano.
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

mogę o coś zapytać? jak dochodzi do takiego wykolejenia? i, wstyd się przyznać, nigdy nie mogłem skapować jak działają odbojnice na moście. one są montowane, o ile dobrze pamiętam, w pewnej, niemałej odległości (w kierunku poprzecznym do osi toru) od szyny. na zdrowy rozum moze więc dojść do sytuacji jak na zdjęciach powyżej. :?:
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Przyczyn może być wiele. Od przełożenia zwrotnicy pod lokomotywą (nieuwaga lub przełożenie samoczynne spowodowane luzami zwrotnicy lub podtorza) poprzez zbyt dużą prędkość najazdu po zużycie elementów biegowych. Może być zużyty wieniec występowy lub w ogóle koło może mieć niewłaściwy profil, może pęknąć obręcz, mogą być zużyte amortyzatory ... itd... itp...
Ostatnio dochodzą do tego kradzieże elementów złącznych.

Odbojnice (stare szyny) przymocowuje się do mostownic wewnątrz toru w odległości 190 mm od każdej szyny tocznej. Stosuje się to na mostach o długości większej niż 15m oraz oraz na mostach o długości od 6m położonych na stacjach lub nasypach o wysokości ponad 4m. Również na łukach o promieniach mniejszych niż 350m.
Odbojnice te nie chronią przed wykolejeniem , ale zabezpieczają tabor przed skutkami wykolejenia. Drobna różnica - ale zawsze coś ;-)
uboottd
Posty: 267
Rejestracja: pn lut 16 2004, 0:57
x 3

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: uboottd »

A niech zgadne ze tym razem jeden z wozkow okazal sie nie za bardzo skretny ?

A w ogole takiego trupa bez zawieszenia wszystkich osi i ciegiel przeniesienia sil pociagowych mozna przetaczac ?
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

kierownik pisze:Odbojnice te nie chronią przed wykolejeniem , ale zabezpieczają tabor przed skutkami wykolejenia.
w jaki sposób zabezpieczają?
ja posiadałem wiedzę m.in. z "Miniaturowego kolejnictwa", str. 28: "Na moście układane są dodatkowe szyny, tzw. odbojnice, chroniące tabor przed wykolejeniem..."
uboottd
Posty: 267
Rejestracja: pn lut 16 2004, 0:57
x 3

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: uboottd »

Utrzymuja (a przynajmniej staraja sie) tabor mniej wiecej w osi toru, tak zeby to co sie wykoleilo nie zjechalo za bardzo na bok, co moglo by skutkowac spadnieciem z nasypu czy uderzeniem w element konstrukcyjny mostu i z kolei jego zawalenie sie np.
rado
Posty: 149
Rejestracja: czw lip 15 2004, 11:55
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rado »

dzięki, poniał! czyli rzeczywiście nie chronią przed samym wykolejeniem, w książce jest to błędnie nazwane. bo myślałem, że w tym patencie jest jakiś "myk".
ODPOWIEDZ