Przez forum jak bumerang przetacza się temat... wiadra
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Do wykonania wiaderka potrzebujemy:
- pęseta
- żyletka, nożyk modelarski lub skalpel
- cyrkiel i ołówek automatyczny o maksymalnie zaostrzonych rysikach
- kątomierz, linijka
- klej cyjanoakrylowy
- drobnoziarnisty papier ścierny
- pędzelek
- drucik
- szpachla i rozpuszczalnik by „postarzeć” wiaderko
- kartka A4 z drukarki
- narzędzie do rolowania, zaginania (to metalowe)
- kawałek metalowej folii z wnętrza torebki na jednorazowe chusteczki higieniczne
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_0.jpg)
Startujemy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Trochę matematyki
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_1.jpg)
Po przedzieleniu przez skalę otrzymujemy:
Skala 1:48:
- średnica S = 4 mm
- promień r = 2 mm
- krawędź l = 7 mm
- obwód O = 13 mm
Na folii aluminiowej rysujemy (a może... ryjemy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Na każdej z półprostych zaznaczamy punkty w odległości 25 mm od punktu połączenia tych półprostych i łączymy je łukiem. Ponownie, w odległości krawędzi l, czyli 7 mm od poprzednio zaznaczonych punktów również stawiamy dwie kropki na półprostych i łączymy je łukiem. Jak do tego doszedłem to każdy modelarz odrobinę zainteresowany rachowaniem odgadnie, darujemy sobie matematyczne zawiłości, i tak nikt nie będzie tego liczył ponownie:) Teraz czas na zakładkę aby w przyszłości móc połączyć krawędzie przyszłego wiadra. Wycinamy!
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_2.jpg)
Kolejnym etapem jest powtórzenie wszystkiego co powyżej, tylko na cieniutkim papierze, najlepiej pergaminie lub – papierze pakowym (z braku laku używam tu kartki od drukarki „pocienionej” papierem ściernym), z tym, że kreślimy dwa równe łuki – jeden poniżej górnej krawędzi, drugi powyżej dolnej krawędzi naszego wiadra. Ważne, by leżały one bardzo blisko krawędzi.
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_3.jpg)
Wycinamy powstałe paski papieru i naklejamy w odpowiednich miejscach na poprzedniej wycinance.
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_5.jpg)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_4.jpg)
Rolujemy na coraz cieńszych walcowatych przedmiotach i sklejamy za zakładkę.
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_6.jpg)
Czas na podstawę wiadra. Wycięty okrąg z bloku technicznego o promieniu 2 mm załatwi sprawę. Wklejamy w miejscu temu przeznaczonym.
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_7.jpg)
Wycinamy dwa malutkie trójkąty będące mocowaniem na „ucho” wiadra i wklejamy naprzeciw siebie. Ucho formujemy z cienkiego drucika (chciałem użyć kawałka wypraski rozciągniętego nad ogniem do cienkiej „nitki” co zostało uchwycone na zdjęciu, jednak drucik okazał się lepszym rozwiązaniem), a uchwyt – z prostokątnego, wilgotnego fragmentu chusteczki zrolowanego na drucie, i po wyschnięciu - zaimpregnowanego cyjanokarylem.
Na koniec robimy wgniecenie, z rozpuszczonej w rozpuszczalniku szpachli nanosimy pędzelkiem fakturę zżartego rdzą metalu. Według mnie lepiej ku temu nadaje się mąka lub talk rozpuszczony w lakierze lub farbce bezbarwnej. Całość impregnujemy cyjanoakrylem i lakierujemy.
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_8.jpg)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_9.jpg)
Czas wykonania surowego wiadra – około półtorej godziny, malowanie to już inna historia. Tak przedstawia się przed malowaniem:
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_10.jpg)
Do wiadra można nasypać drobnego piasku, kamyczków, wreszcie pokruszonego na drobniutko węgla lub cegły lub odtworzyć wodę (zaschnięty wikol + nabłyszczyć sidoluxem). Do odtworzenia efektu wody z mydlinami (np. dla mechanika czyszczącego szyby samolotu) użyłbym kleju polimerowego („uniwersalny”), który zastyga z pęcherzykami powietrza. Nie próbowałem nigdy takiej zabawy.
Oto gotowe wiaderko pomalowane na srebrno, przetarte metalizerem Agamy i „pordzewione” mieszaniną Revell 83 i 85. Woda – jak wyżej, wikol nabłyszczony sidoluxem. Nie podoba mi się szmata z chusteczki, popełniłem błąd robić ją nie na brzegu wiadra tylko wokół rurki od długopisu, ponieważ po przeniesieniu na wiaderko zachowała kształt długopisu. Ale jak na ćwiczebny model – może być
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_12.jpg)
![Obrazek](http://i235.photobucket.com/albums/ee41/ramzes85/th_11.jpg)
Dla skali 1:35 postępowanie jest analogiczne z tym, że zmieniają się wymiary:
- średnica S = 6 mm
- promień r = 3 mm
- krawędź l = 10 mm
- obwód O = 20 mm
Kąty są oczywiście identyczne, a pierwszy łuk (dolna krawędź wiadra)będzie w odległości 38 mm od punktu połączenia półprostych, a drugi łuk (górna krawędź wiadra) w odległości krawędzi l od poprzedniego, czyli 10 mm (lub, jak kto woli, 48 mm od punktu połączenia półprostych).
Pracuję nad poprawą jakości fotek, więc póki co – przepraszam za ich jakość ;)
Miłego dłubania
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)