Diorama Mundzia - Piaty element - Podstawa
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Diorama Mundzia - Piaty element - Podstawa
No to naczinajem twista (czytać: twista).
Ostatni klocek do układanki powstanie. Yeah...
Muszę zmieścić to:
to:
to:
i jeszcze trochę żołnierstwa, kóre można oglądać tu:
viewtopic.php?t=10506&start=0
No, będzie tam jeszcze trochę trawki (no, no, tylko bez takich skojarzeń... ), jakieś krzaczki, parę drzewek i pewnie jeszcze całe mnóstwo innych pierdółek dioramowych. W praniu się okaże co...
Po wielu przymiarkach, ustaliłem, że dioramka zmieści się na prostokątnej płycie o wymiarach 37cm x 45cm. Taką ustaliłem granicę między gigantyzmem, a śmiesznością. Kto mnie zna, wie o co chodzi...
To tyle na razie. Lecę do wątku Syzyfa, bo widzę, że coś przy Emilce grzebał. A mistrzów trzeba podglądać...
Ostatni klocek do układanki powstanie. Yeah...
Muszę zmieścić to:
to:
to:
i jeszcze trochę żołnierstwa, kóre można oglądać tu:
viewtopic.php?t=10506&start=0
No, będzie tam jeszcze trochę trawki (no, no, tylko bez takich skojarzeń... ), jakieś krzaczki, parę drzewek i pewnie jeszcze całe mnóstwo innych pierdółek dioramowych. W praniu się okaże co...
Po wielu przymiarkach, ustaliłem, że dioramka zmieści się na prostokątnej płycie o wymiarach 37cm x 45cm. Taką ustaliłem granicę między gigantyzmem, a śmiesznością. Kto mnie zna, wie o co chodzi...
To tyle na razie. Lecę do wątku Syzyfa, bo widzę, że coś przy Emilce grzebał. A mistrzów trzeba podglądać...
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Cześć orły, sokoły, bażanty i inne skrzydlate istoty. Długo się nie odzywałem, bo nie było sposobności, a może raczej możliwości. Różne burze dziejowe mnie dopadły i finalnie skończyło się, jak dziś w nocy w Szczecinie. Kompletny brak energii. Ale prynd już jest i można dalej nadawać, jak ten biedny J-23, co to go dopaść Niemcy nie mogli. Dopadli natomiast paru wojaków z pod znaku sierpa i młota w drodze do Leningradu w tysiącdziewięćsetczterdziestympierwszym. O tych:
i zagonili ich do budowy podstawy dioramki Mundzia. Inni mają krasnoludki, to Mundziu sprawił sobie paru jeńców. A jak...
Wzięli się do roboty i wycięli z płyty taki prostokącik:
Żeby sobie palców nie wyłamywać przy przenoszeniu płytki z kąta w kąt, wymyślili sobie, że takie nóżki od spodu przyczepią:
I przyczepili:
W powiększeniu wygląda tak:
Nieźle się sprawili, co...?
Vivit też się nieźle sprawił, bo to dzięki jego uprzejmości (obróbka fotek i wstawienie do photobucketa) ten pościk powstał. Serdeczne dzięki Pawełku... Do zobaczyska...
i zagonili ich do budowy podstawy dioramki Mundzia. Inni mają krasnoludki, to Mundziu sprawił sobie paru jeńców. A jak...
Wzięli się do roboty i wycięli z płyty taki prostokącik:
Żeby sobie palców nie wyłamywać przy przenoszeniu płytki z kąta w kąt, wymyślili sobie, że takie nóżki od spodu przyczepią:
I przyczepili:
W powiększeniu wygląda tak:
Nieźle się sprawili, co...?
Vivit też się nieźle sprawił, bo to dzięki jego uprzejmości (obróbka fotek i wstawienie do photobucketa) ten pościk powstał. Serdeczne dzięki Pawełku... Do zobaczyska...
A jak się to ma do Konwencji Genewskiej, Haskiej i innych aktów prawnych traktujących o jeńcach wojennych ?Edmund_Nita pisze:Cześć orły, Inni mają krasnoludki, to Mundziu sprawił sobie paru jeńców. A jak...
Wzięli się do roboty i wycięli z płyty taki prostokącik ...
Wygrzebałeś ich z bunkrów pod Kolbergiem, tfu Kołobrzegiem ?
To się trochę zasiedzieli.
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Krzychu, to są jeńcy-robotnicy-ochotnicy. Oni mają swój biznes, żeby robić przy dioramie i chrzanią wszelkie konwencje, w tym genewską. A mieszkają zx... nie pod łóżkiem, ale w starej opuszczonej cegielni, co to znajduje się tuż za zakrętem, ale niestety niemieszczącej się na terenie dioramy. Mimo to, ta stara cegielnia jeszcze odegra pewną rolę w życiu tych jeńcusiów-ochotniczków....
Taki kawał słyszałem:
Chodzą tata z synkiem po kerfurze.
W pewnym momencie synuś mówi: Tata, ale tu towarów różnych mnóstwo. Takie bogactwo wędlin, nabiału, zupek chińskich...
Tata na to: Ale synku nie zawsze tak było. Kiedyś- ze dwadzieścia pięć lat temu - na półkach był tylko ocet albo musztarda...
Synek: W całym kerfurze...?!
Taki kawał słyszałem:
Chodzą tata z synkiem po kerfurze.
W pewnym momencie synuś mówi: Tata, ale tu towarów różnych mnóstwo. Takie bogactwo wędlin, nabiału, zupek chińskich...
Tata na to: Ale synku nie zawsze tak było. Kiedyś- ze dwadzieścia pięć lat temu - na półkach był tylko ocet albo musztarda...
Synek: W całym kerfurze...?!
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8