Witam
chcę rozpocząć dyskusje na temat sklepów modelarskich (z modelami kartonowymi i akcesoriami do nich) w Łodzi.
Jeżeli już jest taki temat to przepraszam ale szukałem i nie znalazłem nic:)
Ja osobiście znam 2 dobre sklepy modelarskie w Łodzi:
Na piotrkowskiej przy placu reymonta oraz na kościuszki przy andrzeja struga.
Ten drugi jest wiekszy i lepszy - jest większy wybór ale ten pierwszy też jest całkiem niezły.
Co Wy myślicie na ten temat?? Może znacie lepsze sklepy??
Pozdrawiam
Niech karton będzie z Wami:)
Sklepy modelarskie w Łodzi
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Sklepy modelarskie w Łodzi
NA WARSZTACIE:
ZUIKAKU - GPM 165 - 65%
AH 64 APACHE - MM 7-8 2003 - 10%
ZUIKAKU - GPM 165 - 65%
AH 64 APACHE - MM 7-8 2003 - 10%
O ile mi wiadomo, to kartonowki mozna trafic jeszcze czasem w Ksiegarni Wojskowej na Tuwima (widzialem tam wczoraj Avie S-199), a antykwaryczne: na Piotrkowskiej niedaleko Empiku, w podworku (taki antykwariat z gazetami) i w Ksiegarni Komiks, rowniez w dziale antykwarycznym, ale to glownie MMy
Pozdrowienia
Rafael
Samoloty IIWW, a czasem inne "ciekawoski"
Rafael
Samoloty IIWW, a czasem inne "ciekawoski"
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Był, a może nadal jest taki sklepik w bloku, na parterze, za domem handlowym Batory. Nazywał się chyba Z.E.Z.
Był to sklep z przysłowiowym "mydłem i powidłem", torby, ciuchy, zabawki. Jednak było tam stoisko modelarskie. Trochę plastiku, trochę kartonów (głównie GPM, Modelik, Fly Model, także wycinanki z za wschodniej granicy...) Czsem bywały tam starocie, których nie było już na Pietrynie lub na Kościuszki.
Wadą owego sklepu jest to, że często był zamknięty. ...a może to tylko ja nie miałem szczęścia ?
Był to sklep z przysłowiowym "mydłem i powidłem", torby, ciuchy, zabawki. Jednak było tam stoisko modelarskie. Trochę plastiku, trochę kartonów (głównie GPM, Modelik, Fly Model, także wycinanki z za wschodniej granicy...) Czsem bywały tam starocie, których nie było już na Pietrynie lub na Kościuszki.
Wadą owego sklepu jest to, że często był zamknięty. ...a może to tylko ja nie miałem szczęścia ?