wrc 1/24

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

Snail

wrc 1/24

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Snail »

czy ktos to robi?
jesli tak to jak sprawa wygląda z hellerem i autkami 1:24
spasuje sie czesci bez szpachli itd...?
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Oswiec mnie prosze co to wrc :?:
pozdrawiam
Obrazek
Snail

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Snail »

samochody klasy wrc to znaczy takie najlepsze rajdówki teraz to łapiesz albo se jaja robisz
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Aaaaaaaaaaaa jasne . Nie nie zalapalem wczesniej bo sie tym nie zajmuje i mysle , ze nie wszyszcy tu wiedzieli o co chodzi . Nie mam pojecia jak to wyglada z pasowaniem . Nigdy tego nie skladalem . Widzialem natomiast zestawy tych modeli i ciekawi mnie co by tam niby mialo byc do szpachlowania :roll: Moi synowie skladaja takie cudaki z zestawow Burrago ale to nie plastik tylko metal . Uzbierali juz chyba ponad 50 sztuk w 24-ce i 18-ce ;-)
pozdrawiam
Obrazek
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

Re: wrc 1/24

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Snail pisze:czy ktos to robi?
jesli tak to jak sprawa wygląda z hellerem i autkami 1:24
spasuje sie czesci bez szpachli itd...?
No to jedziem ja zaczynam ale poszedłem od razu w Tamiy`e. Poprostu do Hellera nie mam zaufania od dawna ;-) . Ale powiem tak na warsztacie od 4 miechów Escort, a ja jestem zagotowany. Popierwsze to jeden ze starszych modeli firmy, więc musiałem szpachlować podwozie od strony kabiny, pasowność części dobra i tak jak już przebrnołem przez klejenie to okazało się, że to nic !!!! Jazda zaczełą się przy malowaniu (poległem) :oops: teraz model ma jeden kolor (zółty ma być jeszcze niebieski) i schnie przed polerowaniem. A ja zbieram siły i ciężko się zastanawiam kto mnie na to namówił, a w kolejce stoi jeszcze dwubarwny Focus :sciana:

Pozdrowienia Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Snail

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Snail »

no heler to tez mi sie niedobrze kojarzy tyle ze ze starszymi modelami i samolotami bo teraz musial zrobic nowe modele bo som wrc stylizacji dzisiejszych lat
a tamiya to fajna sprawa tylko ze nowe modele 100! kosztujom to ja mam za to 2 uzywane zimuwki 1:1 do mojego 126wrc
Awatar użytkownika
tompac [TK]
Posty: 120
Rejestracja: sob gru 27 2003, 15:16
Lokalizacja: [TK] Kielce

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tompac [TK] »

oglądałem kiedyś model Xary WRC i był całkiem znośny, nie wiem jak w klejeniu ale sa własnie takie bryki (jak wspomniana Xara) której nik inny nie robi.

Już za tydzień Monte Carlo - Seba ognia!!!!
klejący niepraktykujący (z braku czasu) :evil:
zaczynam praktykować :twisted: to już znowu historia :evil:
jaki na warsztacie :twisted::twisted::twisted: już dawno w odstawce :evil:
fojer1
Posty: 188
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 11:21
Lokalizacja: Ruda Śląska/Berlin

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: fojer1 »

U mnie na modelarni mamy parę tych WRC z Hellera jak chłopaki zaczną robić to postaram się pokazać relacje z budowy.
Przemo L.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Przemo L. »

ja podobnie jak Olek poszedłem na całość i zakupiłem model Tamiya (w sumie to dwa subaru impreza i mitsubishi evo VII). subaru jest już na ukończeniu, pozostało jeszcze parę elementów. jedyne z czego jestem niezadowolony to kalkomania, pożałowałem kilku złotych na preparat do jej zmiękczani i wyszła kiepsko (jak dorobię się aparatu to pokaże jak to wyszło, prawdopodobnie już i mitsu będzie skończony, a może i inne dojdą do kolekcji). a co do tematu hellera, mam gdzieś peugota (chyba z rajdu dakaru), nie pamiętam skąd go mam, ale wiem, że po otwarciu pudełka przeżyłem mały szok, gdyż model wyglądał jak odlew do rzeźbienia, a nie do sklejania (może to była jakaś felerna sztuka)
Janus

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Janus »

Ja też mam nie za dobre doświadzczenia z Hellera, dlatego też od tazu przsiadłem się na Tamiye. Japońce robie naprawdę niezłe modele. Wg mnie dobry jest też Revell. Ale w obydwu firmach zdarzają się małe kwiatki. Są one jednak rzadkością, a jak są to łatwo je naprawić.
Podsumowując to polecałbym dwie wyżej wymienione firmy :D
ODPOWIEDZ