[Relacja]StuG 40 Ausf.F (GPM)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[Relacja]StuG 40 Ausf.F (GPM)
Witam w kolejnej relacji której miało nie być no ale jest jakimś cudem ...
Jako ze chwilowo znudził mnie USS Oakland postanowiłem zbudować jakiś pojazd a tylko ten miałem w domu
Jest to mój pierwszy model inny niż okręt (za wyjątkiem małych czołgów w 1:72) tak więc zakładając tą relacje liczę na różne podpowiedzi w razie gdyby było coś nie tak i rady jak lepiej niektóre rzeczy wykonać. Tak więc pora zacząć moją 1 relacje z budowy StuG 40 Ausf.F Ostketten
Na początek okładka:
[
A oto efekt 3 dni pracy nad modelem:
Pozdrawiam Michał
Jako ze chwilowo znudził mnie USS Oakland postanowiłem zbudować jakiś pojazd a tylko ten miałem w domu
Jest to mój pierwszy model inny niż okręt (za wyjątkiem małych czołgów w 1:72) tak więc zakładając tą relacje liczę na różne podpowiedzi w razie gdyby było coś nie tak i rady jak lepiej niektóre rzeczy wykonać. Tak więc pora zacząć moją 1 relacje z budowy StuG 40 Ausf.F Ostketten
Na początek okładka:
[
A oto efekt 3 dni pracy nad modelem:
Pozdrawiam Michał
Ostatnio zmieniony sob lut 06 2010, 22:36 przez michal, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał,
to może być ciekawy model, ale na Twoich zdjęciach g... widać. S860 potrafi robić ostre zdjęcia. Wykorzystaj tę możliwość. Timer, statyw lub podpórka z książek czy czegoś tam i poczujesz różnicę, a my, widzowie, wraz z Tobą.
Jestem zainteresowany tym modelem. Wstępnie wykonanie rokuje nadzieję, więc proszę, postaraj się o lepsze zdjęcia.
powodzenia
pzdr Grzegorz
to może być ciekawy model, ale na Twoich zdjęciach g... widać. S860 potrafi robić ostre zdjęcia. Wykorzystaj tę możliwość. Timer, statyw lub podpórka z książek czy czegoś tam i poczujesz różnicę, a my, widzowie, wraz z Tobą.
Jestem zainteresowany tym modelem. Wstępnie wykonanie rokuje nadzieję, więc proszę, postaraj się o lepsze zdjęcia.
powodzenia
pzdr Grzegorz
Tak, na tych zdjęciach lepiej widać, ale pracuj nad tym dalej .
Wałki robiłeś z patyczków do szaszłyków czy czegoś podobnego?
No i okrągłe otwory to tak średnio wydziobałeś. Trzeba zainwestować w jakis sensowny nóż/skalpel. Poza tym można się wspomóc w ten sposób, że po wydziobaniu wygładzasz otwór np. końcówką pędzla lub innym kijem, a wypchnięty "kołnierz" ścinasz z drugiej strony żyletką.
Poczytaj na forum o "dzięcioleniu".
pzdr grzegorz
Wałki robiłeś z patyczków do szaszłyków czy czegoś podobnego?
No i okrągłe otwory to tak średnio wydziobałeś. Trzeba zainwestować w jakis sensowny nóż/skalpel. Poza tym można się wspomóc w ten sposób, że po wydziobaniu wygładzasz otwór np. końcówką pędzla lub innym kijem, a wypchnięty "kołnierz" ścinasz z drugiej strony żyletką.
Poczytaj na forum o "dzięcioleniu".
pzdr grzegorz
Michal,
każdy kolejny model to kolejny eksperyment
Twój obecny eksperyment, mam nadzieję, unaocznił Ci, że patyczki do szaszłyków nie nadają sie do tego do czego ich użyłeś. Widać fakturę włókien i nawet ciężko je oszlifować tak by były gładkie (chyba tylko z CA). Innymi słowy patyczki takie nadają się wyłącznie do oklejenia wycinankową rurką formowaną "na mokro" (ślina, woda, najlepiej klej w płynie). Oczywiście "na mokro" nie oznacza "przez zanurzenie" a "przez zwilżenie" .
Zdjęcia spoko, widać co trzeba.
pzdr Grzegorz
każdy kolejny model to kolejny eksperyment
Twój obecny eksperyment, mam nadzieję, unaocznił Ci, że patyczki do szaszłyków nie nadają sie do tego do czego ich użyłeś. Widać fakturę włókien i nawet ciężko je oszlifować tak by były gładkie (chyba tylko z CA). Innymi słowy patyczki takie nadają się wyłącznie do oklejenia wycinankową rurką formowaną "na mokro" (ślina, woda, najlepiej klej w płynie). Oczywiście "na mokro" nie oznacza "przez zanurzenie" a "przez zwilżenie" .
Zdjęcia spoko, widać co trzeba.
pzdr Grzegorz