[Ptyanie] Budowa kadłuba okrętu.
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
tofiki
- Posty: 151
- Rejestracja: pt maja 11 2007, 19:37
- Lokalizacja: INNY Dom Kultury Ruda Śląska
- x 11
[Ptyanie] Budowa kadłuba okrętu.
Kilka razy zabierałem sie za budowę modeli okrętów i zawsze miałem problem z kadłubem, nie wiem czy to że źle wyciąłem wręgi czy z innego powodu ale zawsze był problem z dopasowaniem poszycia i było widać zawsze wręgi pod nim. Dlatego proszę kolegów stoczniowców o poradę ( kupiłem model ze szkieletem ciętym laserem żeby wyeliminować problem ze złym wycięciem wręg) jak postąpić z kadłubem po sklejeniu wypełnić go pianką, powklejać między wręgi kawałki tektury czy kleić jak zaleca wydawca
Jako zwolennik wypełniania pianką polecę Ci tą metodę, a Szyderczy pewno polecił by beż żadnych udziwnień czyli zgodnie z instrukcją, a Art zaproponuje metodę z wklejkami między wręgami. Każdą metodą kadłub można zepsuć i każdą wykonać prawidłowo. Jeśli zastosujesz jakąkolwiek z tych metod i coś nie wyjdzie jak powinno to tylko i wyłącznie z Twojej winy. Wszystkie metody wielokrotnie były na forum opisywane. Moim zdaniem do prawidłowego wykonania kadłuba wystarczy tylko i wyłącznie umiejętność czytania.
Witam wszystkich, obserwuję forum od dawna ale jeszcze nie miałem okazji się przedstawić, myślę że czas najwyższy.
Będąc dzieckiem kleiłem kiedyś modele z MM, to było dawno 40 lat minęło od tamtej pory.Przez wszystkie te lata nie było czasu na modelarstwo ale teraz sytuacja się zmieniła, postanowiłem spróbować swoich sił.
Po raz trzeci zacząłem kleić "Wodnika" moje niedźwiedzie łapki ciągle coś psują
Wielokrotnie byłem bliski rezygnacji, sam się dziwię że taki ze mnie uparciuch.
Świadomy jestem, że statek żaglowy to nie najlepszy model na początek ale żaglowce zawsze pociągały mnie najbardziej, żadne inne mnie tak nie cieszą.Po zapoznaniu się z relacją budowy kolegi syzyfa podjąłem decyzję.
Postanowiłem doprowadzić budowę do końca choćbym miał zaczynać wszystko od początku jeszcze kilka razy.
Poza tym jestem pełen podziwu i zachwytu jeśli chodzi o modele przedstawione na forum.
Chylę głowę przed wieloma z Was za kawał solidnej roboty,umiejętności,kunszt,precyzję i talent jaki tu zobaczyłem.Brak słów
Mam nadzieję, że dzięki waszej pomocy uda mi się choć w niewielkim stopniu spełnić swoje marzenia ;) o parę siwych włosów za dużo żeby być dobrym uczniem hehe.
Moją wielką pasją jest muzyka poważna, głównie romantyzm.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym tematem to służę pomocą.
Ale do rzeczy, jeśli chodzi o wypełnienie kadłuba próbowałem już pianki, tekturki (tzw.podposzycie) a ostatnio wypełniłem kadłub styrodurem i polecam tą metodę.
Będąc dzieckiem kleiłem kiedyś modele z MM, to było dawno 40 lat minęło od tamtej pory.Przez wszystkie te lata nie było czasu na modelarstwo ale teraz sytuacja się zmieniła, postanowiłem spróbować swoich sił.
Po raz trzeci zacząłem kleić "Wodnika" moje niedźwiedzie łapki ciągle coś psują
Wielokrotnie byłem bliski rezygnacji, sam się dziwię że taki ze mnie uparciuch.
Świadomy jestem, że statek żaglowy to nie najlepszy model na początek ale żaglowce zawsze pociągały mnie najbardziej, żadne inne mnie tak nie cieszą.Po zapoznaniu się z relacją budowy kolegi syzyfa podjąłem decyzję.
Postanowiłem doprowadzić budowę do końca choćbym miał zaczynać wszystko od początku jeszcze kilka razy.
Poza tym jestem pełen podziwu i zachwytu jeśli chodzi o modele przedstawione na forum.
Chylę głowę przed wieloma z Was za kawał solidnej roboty,umiejętności,kunszt,precyzję i talent jaki tu zobaczyłem.Brak słów
Mam nadzieję, że dzięki waszej pomocy uda mi się choć w niewielkim stopniu spełnić swoje marzenia ;) o parę siwych włosów za dużo żeby być dobrym uczniem hehe.
Moją wielką pasją jest muzyka poważna, głównie romantyzm.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany tym tematem to służę pomocą.
Ale do rzeczy, jeśli chodzi o wypełnienie kadłuba próbowałem już pianki, tekturki (tzw.podposzycie) a ostatnio wypełniłem kadłub styrodurem i polecam tą metodę.
Ja zawsze kleję metodą tradycyjną. Tyle, że trzeba przed przystąpieniem do przykjenie pierwszego elementu dobrze to sobie wyobrazić, pomiezryć i dopasować. Potem, oczywiście jeżeli model jest dobrze zaprojektowany, nie powinno byc juz problemów. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
P.S. Też kupiłem wręgi cięte laserowo do HOOD'A i jestem ciekawy jak to wyjdzie, ale to dopiero w zimie.
P.S. Też kupiłem wręgi cięte laserowo do HOOD'A i jestem ciekawy jak to wyjdzie, ale to dopiero w zimie.