Moje zmagania z "Wodnikiem"
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Moje zmagania z "Wodnikiem"
Podjąłem decyzję, maluję lakierem akrylowym z połyskiem 3x i dopiero zabieram się za robotę.
Przed chwilą wywaliłem kolejny wydruk.
Podczas operacji "uplastyczniania" burt tak wszystko upaćkałem, że nie ma szans.
Poza tym przy próbie retuszu farbą akrylową wystarczy odrobina nie tam gdzie trzeba i zetrzeć tego nie sposób, rozmazuje się na potęgę.
Wróciłem do punktu wyjścia.
Malując lakierem scan przed pocięciem ma się pewien komfort dalszej pracy.Stary okręt nie powinien błyszczeć? zgoda pomyślę później o "zmatowieniu" tego dzieła.Znając życie i siebie mam na to conajmniej kilka lat, może zostaną w tym czasie odkryte jakieś nowe technologie?
W sumie uplastyczniam burty już po raz czwarty.
Przez 8 dni siedziałem nad gretingami, niby mam wszystkie ale jak dla mnie wyglądają niezadowalająco i decyzję już podjąłem, robię je od nowa.
Przez parę miesięcy udało mi się zrobić w miarę poprawnie, szkielet wypełniony styrodurem, pokłady i wnękę pod pokładem.
Coraz częściej wspominam jakie to "spokojne życie" wiodłem zanim wziąłem do ręki miesięcznik z nagłówkiem "Mały modelarz" hehe.
Przed chwilą wywaliłem kolejny wydruk.
Podczas operacji "uplastyczniania" burt tak wszystko upaćkałem, że nie ma szans.
Poza tym przy próbie retuszu farbą akrylową wystarczy odrobina nie tam gdzie trzeba i zetrzeć tego nie sposób, rozmazuje się na potęgę.
Wróciłem do punktu wyjścia.
Malując lakierem scan przed pocięciem ma się pewien komfort dalszej pracy.Stary okręt nie powinien błyszczeć? zgoda pomyślę później o "zmatowieniu" tego dzieła.Znając życie i siebie mam na to conajmniej kilka lat, może zostaną w tym czasie odkryte jakieś nowe technologie?
W sumie uplastyczniam burty już po raz czwarty.
Przez 8 dni siedziałem nad gretingami, niby mam wszystkie ale jak dla mnie wyglądają niezadowalająco i decyzję już podjąłem, robię je od nowa.
Przez parę miesięcy udało mi się zrobić w miarę poprawnie, szkielet wypełniony styrodurem, pokłady i wnękę pod pokładem.
Coraz częściej wspominam jakie to "spokojne życie" wiodłem zanim wziąłem do ręki miesięcznik z nagłówkiem "Mały modelarz" hehe.
Ojtam, ojtam. Tomasz, się czepiasz
Tadeusz relację z budowy zostawia naszej wyobraźni. Nie ma przecież nic lepszego, niż samemu wyobrazic sobie świat opisany przez autora.
Na przykład, czytałeś przecież "Tajemniczą wyspę" J. Verne'a. Fajna, co? A ekranizacja gniot jakich mało. A "Solaris", albo "Test pilota Pirxa" autorstwa Wielkiego Lema? Grała wyobraźnia? Grała. A ekranizacja - badziew*.
*Druga ekranizacja Solaris.
Tadeusz relację z budowy zostawia naszej wyobraźni. Nie ma przecież nic lepszego, niż samemu wyobrazic sobie świat opisany przez autora.
Na przykład, czytałeś przecież "Tajemniczą wyspę" J. Verne'a. Fajna, co? A ekranizacja gniot jakich mało. A "Solaris", albo "Test pilota Pirxa" autorstwa Wielkiego Lema? Grała wyobraźnia? Grała. A ekranizacja - badziew*.
*Druga ekranizacja Solaris.
Ostatnio zmieniony śr gru 01 2010, 20:35 przez strk, łącznie zmieniany 1 raz.
Relacja z "Wodnika" już jest i to pierwszorzędna.Czyżby było zapotrzebowanie na kolejną?
Założyłem temat w związku z wieloma wątpliwościami i pytaniami związanymi z budową.
Pragnę również, podzielić się moimi spostrzeżeniami odnośnie budowy tego modelu.Z tego co mi wiadomo parę osób na forum ma "chrapkę" na "Wodnika", niektórzy polegli i dali za wygraną.Może sobie jakoś wspólnie pomożemy?
Jeśli coś jest nie tak proszę mnie przeprostować.
A to moje wypociny w obrazie, jeszcze chwilowo "telefonicznym" za co z góry przepraszam.
Założyłem temat w związku z wieloma wątpliwościami i pytaniami związanymi z budową.
Pragnę również, podzielić się moimi spostrzeżeniami odnośnie budowy tego modelu.Z tego co mi wiadomo parę osób na forum ma "chrapkę" na "Wodnika", niektórzy polegli i dali za wygraną.Może sobie jakoś wspólnie pomożemy?
Jeśli coś jest nie tak proszę mnie przeprostować.
A to moje wypociny w obrazie, jeszcze chwilowo "telefonicznym" za co z góry przepraszam.
Ostatnio zmieniony śr gru 01 2010, 21:29 przez Tadeusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Zdjęcia dawaj w znacznikach [img]link%20do%20zdjęcia[/img]
Jak na razie to ładnie idzie.
Drogi Strk'u Oczywiście pierwsze miejsce zajmuje "Solaris" tak doskonale psychologicznie napisanego utworu nigdy wcześniej ani później nie czytałem, dalej "Opowieści o pilocie Pirxie" i "Bajki Robotów"
To że dopiero kończę 17 lat to nie znaczy, że nie mogę znać książek Mistrza
Pozdrawiam Michał
Jak na razie to ładnie idzie.
Drogi Strk'u Oczywiście pierwsze miejsce zajmuje "Solaris" tak doskonale psychologicznie napisanego utworu nigdy wcześniej ani później nie czytałem, dalej "Opowieści o pilocie Pirxie" i "Bajki Robotów"
To że dopiero kończę 17 lat to nie znaczy, że nie mogę znać książek Mistrza
Pozdrawiam Michał
Ukończone:
Plastik: Su-22M4 Fitter K; German Fuel Truck; B-17 Mephis Belle; Mil-Mi24A; Mil-Mi 24D, He-117 Greif;
Papier: pomnik Prypeć
Pozdrawiam Michał
Plastik: Su-22M4 Fitter K; German Fuel Truck; B-17 Mephis Belle; Mil-Mi24A; Mil-Mi 24D, He-117 Greif;
Papier: pomnik Prypeć
Pozdrawiam Michał
Biafra dzięki za podpowiedź!!
Teraz garść pytań odnośnie gretigów.
Z tego co wyczytałem wynika, że w razie deszczu greting przykrywano i obwiązywano plandeką albo jakimś innym płótnem.
Nasuwa się wniosek, że greting wystawał nad pokład aby można go było obwiązać i zabezpieczyć przed wlewaniem się deszczu.
Mam zamiar to uwzględnić w swoim modelu.
Ile taki greting mógł wystawać ponad pokład?
Czy ktoś próbował zrobienie gretingu według sposobu kolegi Syzyfa ale z czegoś grubszego?np brystol 0,4mm?
Papier 0,2mm w zetknięciu z klejem układa się jak sam chce.
W wielu wersjach widziałem gretingi w kolorze brązowym, według tej wersji MM "Wodnika" też powiniem być brązowy.
Trzymać się wersji brązowej czy to mało znaczący szczegół?
Przy okazji parę pytań odnośnie uplastyczniania burt.
Burta Wodnika składa się z trzech części zewnętrzna brązowo-kolorowa, wewnętrzna czerwona i brązowy pasek przyklejany z góry do którego są mocowane nagle.
Ten pasek według mojej powiększonej wersji ma 2,8mm, natomiast grubość burt z godnie z instrukcją ma mieć 1,6mm (burty z wycinanki 2x0,3mm=0,6 plus czerwona burta ma być podklejona brystolem 1mm, to daje 1,6 plus oczywiście klej)
Czy ten pasek ma wystawać poza burtę w jedną i drugą stronę, czy raczej w jedną np.do środka?Czy raczej jego szerokość powinna być równa grubości burty?
Z chwilą uplastyczniania tak właśnie wychodzi, obie burty 0,3mm podklejone brystolem 1mm to 2,6mm plus papier 0,2mm w środek do poskładania wycinanki to 2,8mm
Myślę, że dość jasno wytłumaczyłem o co mi chodzi.
Mam jeszcze pytanie odnośnie papieru ściernego.
Postanowiłem przeszlifować i pomalować kilka razy farbą akrylową cały kadłub przed położeniem pokrycia.Jaka grubość papieru będzie odpowiednia do takiej operacji?
To chyba tyle na dzisiaj
Teraz garść pytań odnośnie gretigów.
Z tego co wyczytałem wynika, że w razie deszczu greting przykrywano i obwiązywano plandeką albo jakimś innym płótnem.
Nasuwa się wniosek, że greting wystawał nad pokład aby można go było obwiązać i zabezpieczyć przed wlewaniem się deszczu.
Mam zamiar to uwzględnić w swoim modelu.
Ile taki greting mógł wystawać ponad pokład?
Czy ktoś próbował zrobienie gretingu według sposobu kolegi Syzyfa ale z czegoś grubszego?np brystol 0,4mm?
Papier 0,2mm w zetknięciu z klejem układa się jak sam chce.
W wielu wersjach widziałem gretingi w kolorze brązowym, według tej wersji MM "Wodnika" też powiniem być brązowy.
Trzymać się wersji brązowej czy to mało znaczący szczegół?
Przy okazji parę pytań odnośnie uplastyczniania burt.
Burta Wodnika składa się z trzech części zewnętrzna brązowo-kolorowa, wewnętrzna czerwona i brązowy pasek przyklejany z góry do którego są mocowane nagle.
Ten pasek według mojej powiększonej wersji ma 2,8mm, natomiast grubość burt z godnie z instrukcją ma mieć 1,6mm (burty z wycinanki 2x0,3mm=0,6 plus czerwona burta ma być podklejona brystolem 1mm, to daje 1,6 plus oczywiście klej)
Czy ten pasek ma wystawać poza burtę w jedną i drugą stronę, czy raczej w jedną np.do środka?Czy raczej jego szerokość powinna być równa grubości burty?
Z chwilą uplastyczniania tak właśnie wychodzi, obie burty 0,3mm podklejone brystolem 1mm to 2,6mm plus papier 0,2mm w środek do poskładania wycinanki to 2,8mm
Myślę, że dość jasno wytłumaczyłem o co mi chodzi.
Mam jeszcze pytanie odnośnie papieru ściernego.
Postanowiłem przeszlifować i pomalować kilka razy farbą akrylową cały kadłub przed położeniem pokrycia.Jaka grubość papieru będzie odpowiednia do takiej operacji?
To chyba tyle na dzisiaj
Tadeusz,
obecnie zrębnice włazów mają wysokość jakieś 10-15cm. Na dawnych żaglowcach mogło być nieco więcaej (inna technika, materiały) ale wątpię, aby od pokładu do powierzchni gretingu było więcej niż 20-25cm.
Przy okazji, spróbuj popracować nad ostrością foto.
Biafra.
Moje "naj" dzieła Wielkiego Lema, to (kolejność w zasadzie nieistotna):
-Obłok Magellana
-Powrót z gwiazd
-Fiasko
-Solaris
-Niezwycięzony
i cała reszta, choć "Bajki robotów" niezbyt.
obecnie zrębnice włazów mają wysokość jakieś 10-15cm. Na dawnych żaglowcach mogło być nieco więcaej (inna technika, materiały) ale wątpię, aby od pokładu do powierzchni gretingu było więcej niż 20-25cm.
Przy okazji, spróbuj popracować nad ostrością foto.
Biafra.
Moje "naj" dzieła Wielkiego Lema, to (kolejność w zasadzie nieistotna):
-Obłok Magellana
-Powrót z gwiazd
-Fiasko
-Solaris
-Niezwycięzony
i cała reszta, choć "Bajki robotów" niezbyt.