[Relacja] IJN Hiei 1:300 waloryzowany
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[Relacja] IJN Hiei 1:300 waloryzowany
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, więc zacznę od przedstawienia się. Nazywam się Piotr mam 21 lat i zacząłem budować model pancernika Hiei z Małego Modelarza. Wybór padł na japoński pancernik, gdyż ich konstrukcje zawsze mnie fascynowały. Waloryzacja modelu będzie polegała na dodaniu kilku elementów nie objętych w opracowaniu od siebie, oraz na tym, że model będzie w całości malowany (dlatego zagorzałym zwolennikom standardu moja relacja może nie przypaść do gustu ) Źródła na których się opieram to Profile Morskie, zdjęcia i relacje z budowy kolegów. A więc zacznijmy od początku. PS. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, niestety na razie nie posiadam lepszego cykadełka
Szkielet:
Szkielet sklejało się bardzo dobrze, nie było problemów ze spasowaniem części.
Wypełnienie szkieletu
Zrezygnowałem z użycia pianki montażowej, ponieważ obawiałem się wypatrzenia kadłuba, a ponieważ jest on wykonany z tektury 1mm nie należy do najsztywniejszych. Jako wypełniacz użyłem pianki styrodurowej (płyta XPS):
Po obróbce nożem kuchennym i papierem ściernym szkielet prezentuje się następująco:
Po obróbce przyszła kolej na szpachlowanie. Użyłem do tego gotowej szpachli akrylowej. Styrodur jest na tyle twardy i brak w nim "porów" że zrezygnowałem ze szpachli samochodowej:
A tak po wstępnym szlifowaniu:
Aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt, szpachlowanie i szlifowanie zostało powtórzone 3 razy przed malowaniem. Fachowcowi pewnie by wyszło od razu, jednak na swoje usprawiedliwienie powiem, że pierwszy raz wykonuje model w ten sposób . Oczywiście po pomalowaniu wyszły wszystkie babole, a więc w niektórych miejscach konieczne były poprawki. Po wstępnym malowaniu nakleiłem stępki przeciwprzechyłowe oraz bąble przeciwtorpedowe:
Na burtach nakleiłem imitację blach poszycia, wyciąłem bulaje oraz nakleiłem okapy nad bulajami:
Pokłady:
Pokłady w MM baardzo mi się nie podobały. Wykonałem je we własnym zakresie. Z okleiny drewnopodobnej wycinałem deski o wymiarach 1x20mm i przyklejałem na pokład. Wybrałem dwa rodzaje okleiny, aby zróżnicować odcienie między deskami i uplastycznić pokład:
Tak dla porównania:
I pokład główny:
Całość na dzień dzisiejszy prezentuje się następująco:
Porównanie wielkości do Bismarcka w 1:200:
Zapraszam do komentowania, uwag itp
Pozdrawiam wszystkich[/b]
Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, więc zacznę od przedstawienia się. Nazywam się Piotr mam 21 lat i zacząłem budować model pancernika Hiei z Małego Modelarza. Wybór padł na japoński pancernik, gdyż ich konstrukcje zawsze mnie fascynowały. Waloryzacja modelu będzie polegała na dodaniu kilku elementów nie objętych w opracowaniu od siebie, oraz na tym, że model będzie w całości malowany (dlatego zagorzałym zwolennikom standardu moja relacja może nie przypaść do gustu ) Źródła na których się opieram to Profile Morskie, zdjęcia i relacje z budowy kolegów. A więc zacznijmy od początku. PS. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, niestety na razie nie posiadam lepszego cykadełka
Szkielet:
Szkielet sklejało się bardzo dobrze, nie było problemów ze spasowaniem części.
Wypełnienie szkieletu
Zrezygnowałem z użycia pianki montażowej, ponieważ obawiałem się wypatrzenia kadłuba, a ponieważ jest on wykonany z tektury 1mm nie należy do najsztywniejszych. Jako wypełniacz użyłem pianki styrodurowej (płyta XPS):
Po obróbce nożem kuchennym i papierem ściernym szkielet prezentuje się następująco:
Po obróbce przyszła kolej na szpachlowanie. Użyłem do tego gotowej szpachli akrylowej. Styrodur jest na tyle twardy i brak w nim "porów" że zrezygnowałem ze szpachli samochodowej:
A tak po wstępnym szlifowaniu:
Aby osiągnąć satysfakcjonujący efekt, szpachlowanie i szlifowanie zostało powtórzone 3 razy przed malowaniem. Fachowcowi pewnie by wyszło od razu, jednak na swoje usprawiedliwienie powiem, że pierwszy raz wykonuje model w ten sposób . Oczywiście po pomalowaniu wyszły wszystkie babole, a więc w niektórych miejscach konieczne były poprawki. Po wstępnym malowaniu nakleiłem stępki przeciwprzechyłowe oraz bąble przeciwtorpedowe:
Na burtach nakleiłem imitację blach poszycia, wyciąłem bulaje oraz nakleiłem okapy nad bulajami:
Pokłady:
Pokłady w MM baardzo mi się nie podobały. Wykonałem je we własnym zakresie. Z okleiny drewnopodobnej wycinałem deski o wymiarach 1x20mm i przyklejałem na pokład. Wybrałem dwa rodzaje okleiny, aby zróżnicować odcienie między deskami i uplastycznić pokład:
Tak dla porównania:
I pokład główny:
Całość na dzień dzisiejszy prezentuje się następująco:
Porównanie wielkości do Bismarcka w 1:200:
Zapraszam do komentowania, uwag itp
Pozdrawiam wszystkich[/b]
- Szydercza Gała
- Posty: 2325
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Jedyne co udało mi się zobaczyć ( a niewiele na tych zdjęciach widać ) to to że te twoje okapniki są zdrowo za grube jak na ta skalę ( pomijając fakt że są nierówne i krzywo poprzyklejanie ).
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Witam.
Dziękuje za odpowiedź. Co do zdjęć - lepszych niestety z tego aparatu się nie wyciągnie. Odnośnie okapów. Zdjęcia pokazują rzeczy, których gołym okiem niezbyt widać. Zgodzę się z tym, że są przeskalowane - gdybym zrobił je z jeszcze cieńszego drutu to po malowaniu by ich nie było nawet widać, a więc nie było by sensu ich wykonywać. Ja uważam, że co do pewnych elementów okrętu, tym bardziej w skali 1:300 można iść na pewne kompromisy, dlatego też okapy wykonałem z nieco grubszego drutu.
Pozdrawiam
Dziękuje za odpowiedź. Co do zdjęć - lepszych niestety z tego aparatu się nie wyciągnie. Odnośnie okapów. Zdjęcia pokazują rzeczy, których gołym okiem niezbyt widać. Zgodzę się z tym, że są przeskalowane - gdybym zrobił je z jeszcze cieńszego drutu to po malowaniu by ich nie było nawet widać, a więc nie było by sensu ich wykonywać. Ja uważam, że co do pewnych elementów okrętu, tym bardziej w skali 1:300 można iść na pewne kompromisy, dlatego też okapy wykonałem z nieco grubszego drutu.
Pozdrawiam
I otóż to! Forum to nie tylko miejsce pochwał. Dziękuję za uwagi. Okapy zostaną w najbliższym czasie poprawione (jak tylko uda mi się przebrnąć przez tworzenie imitacji blach poszycia). PozdrawiamNie ma co ukrywać błędów, w końcu po to się wrzuca zdjęcia na forum żeby ktoś wyłapał niedoskonałości,
PS> W kwestii zdjęć obiecuję poprawę, chociaż marny ze mnie fotograf
Witam wszystkich w nowym roku
Mały postęp prac nad kadłubem. Otrzymał on pasy blachy. Z braku źródeł, układ pasów robiony był trochę "na wyczucie", trochę podpatrzyłem z modeli plastikowych i relacji innych modelarzy Efekt na razie mi się podoba. Zobaczymy jak będzie po malowaniu. Zastanawiam się, czy dać pas blachy na linii wodnej, ponieważ pojawia się trudność pomalowania paska równo na dwa kolory i obawiam się, że taśma maskująca może oderwać farbę.
Pozdrawiam
Mały postęp prac nad kadłubem. Otrzymał on pasy blachy. Z braku źródeł, układ pasów robiony był trochę "na wyczucie", trochę podpatrzyłem z modeli plastikowych i relacji innych modelarzy Efekt na razie mi się podoba. Zobaczymy jak będzie po malowaniu. Zastanawiam się, czy dać pas blachy na linii wodnej, ponieważ pojawia się trudność pomalowania paska równo na dwa kolory i obawiam się, że taśma maskująca może oderwać farbę.
Pozdrawiam