Na początek przedstawię się wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji mnie poznać. Na imię mam Łukasz, pochodzę z małego miasteczka Brzozów na Podkarpaciu, a obecnie od paru lat mieszkam w Rzeszowie. Modelarstwem kartonowym zajmuję się od połowy lat 90-tych.
Na prośbę kolegi z sąsiedniego forum postanowiłem uruchomić relację z budowy amerykańskiego lotniskowca eskortowego z II wojny światowej USS „Gambier Bay” wydawnictwa Military Model.
![Obrazek](http://lh5.ggpht.com/_iRZSDr2xN4o/SRDFqTar-NI/AAAAAAAAATk/kN9jbsYr57s/s128/-%3D-%20Gambier%20Bay%20-%3D-.jpg)
Wydanie to przedstawia okręt w kamuflażu z marca 1944 roku. Będzie to moja pierwsza relacja dlatego proszę o wyrozumiałość oraz ewentualne sugestie co do sposobu jej prowadzenia. Jako że nie była ona wcześniej planowana, w telegraficznym skrócie opiszę budowę kadłuba oraz pokładu startowego. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłem je na użytek własny tym, co w danej chwili miałem pod ręką, obiecuję się jednak poprawić. Ze względu na notoryczny brak czasu model buduję już dość długo i z przerwami na mniej czasochłonne modele dlatego zapewne wiele wody jeszcze w Wisłoku upłynie nim go skończę, nie mniej jednak chciałem pokazać swoje dotychczasowe dokonania w nadziei, że relacja dostarczy mi sporo cennych porad ze strony bardziej doświadczonych kolegów, pomocnych w dalszej budowie tego efektownego modelu.
Na początek wykonałem szkielet kadłuba, klasyczny tekturowy plus wzmocnienie podposzyciem, które to wykonałem po części z tekturki „piwnej” (co zresztą widać). Jako że nie miałem jej za wiele, a i kupić nigdzie jej nie mogłem pozostałą część wykonałem z tej samej tektury co resztę szkieletu. Jej formowani było nieco trudniejsze ale po odpowiednio długim męczeniu udało się dopasować. Drobne fragmenty uzupełniłem balsą, a następnie wszelkie luki szpachlą modelarską. Całość została polakierowana lakierem akrylowym oraz zeszlifowana (czynność powtórzona trzykrotnie). Poniżej efekty tejże pracy.
![Obrazek](http://lh5.ggpht.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8VIGhgFI/AAAAAAAAATo/5-BT9TxkmTc/s128/2008_02_10%20-%2001.jpg)
![Obrazek](http://lh5.ggpht.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8WHtxqnI/AAAAAAAAATw/qEyfzZPQ-DY/s128/2008_02_10%20-%2002.jpg)
![Obrazek](http://lh6.ggpht.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8WoDgwRI/AAAAAAAAAT4/Rai2VdLQPVA/s128/2008_00_03.jpg)
![Obrazek](http://lh5.ggpht.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8XZTENHI/AAAAAAAAAUA/vp8MRkansq8/s128/2008_04_12.jpg)
W następnej kolejności wykonałem hangary
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8YAUgpgI/AAAAAAAAAUI/KUw9odrnTTE/s128/2008_05_07%20-%2001.jpg)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8YrXJJ1I/AAAAAAAAAUQ/T7J04HjPbY8/s128/2008_05_07%20-%2002.jpg)
Całość została “przykryta” balsą grubości 1mm. Prostokątne otwory to efekt pierwotnego zamierzenia wykonania zdejmowanego pokładu. Pomysł ten jednak zarzuciłem w obawie przed niszczeniem modelu przy tego typu manewrach.
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8Zk_fCFI/AAAAAAAAAUY/5-zLephg0Yo/s128/2008_05_25.jpg)
Tak uformowany kadłub okleiłem elementami poszycia burt.
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/_iRZSDr2xN4o/SRDJjXr3s8I/AAAAAAAAAUg/8rHsfZy7J7Y/s128/2008_07_08%20-%2001.jpg)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/_iRZSDr2xN4o/SSu8aTFs1PI/AAAAAAAAAUk/Hr1x7JaQV2g/s128/2008_07_08%20-%2002.jpg)
Keson pokładu startowego wykonałem z dwóch listew balsy grubości 1mm, pomiędzy które wkleiłem szkielet wykonany z tektury grubości również 1mm. Gotowy keson okleiłem odpowiednim pokryciem, po czym wykonałem ożebrowanie dziobowej i rufowej części pokładu startowego.
Obecnie budowa modelu nieco przystopowała ze względu na budowę Bryzy, która zresztą jest już na wykończeniu, a zatem wkrótce nastąpi wznowienie prac przy owym modelu, dlatego też postanowiłem zamieścić post już teraz aby przed „powrotem” uzyskać jeszcze ewentualne porady dotyczące dalszej budowy.