Główną część kadłuba musiałem robić jeszcze raz, bo w czasie wycinania okien rozmazały mi się nieco napisy – to znana wada wydruków na (prawie wszystkich – jest Epson, który podobno czegoś takiego nie robi, bo ma specjalny atrament) atramentówkach – wystarczy śladowa ilość potu na palcach, by przy niezbyt ostrożnym traktowaniu rozmazać wydruk. Teraz używam więc do prac przy modelu cienkich rękawiczek bawełnianych.
Część 17 (wewnętrzne ścianki kabiny pasażerskiej) jest zrobiona jako jedna część – dla mnie nie do sklejenia, bo siłą rzeczy ścianki zewnętrzna i wewnętrzna muszą być w stosunku do siebie nieco przesunięte i pasują dopiero po zwinięciu i sklejeniu kadłuba w całość – mają bowiem różny „promień” zagięcia – ja nie dałbym rady bez pomazania szybek klejem. Podzieliłem więc ścianki wewnętrzne na trzy części – teraz nie mam żadnych problemów...
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/ka636sxgx/Bild_1.jpg)
Wszystko przygotowane do montażu kadłuba, brakuje jeszcze tylko foteli pasażerów.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/7irx0b34h/Bild_2.jpg)