[R] SM-03 1:25
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[R] SM-03 1:25
po 23 latach postanowiłem wrócić do modeli, przyjmijmy, że to mój pierwszy model bo jako 7-latek miałem lekko inne podejście ;)
Na początek koła, wycięte laserem więc pojawił się temat farby - emalia czy akryle - używam obu ale skłaniam się ku emalii. Pierwsze koty za płoty - kolor nietrafiony
potem przyszedł czas na amortyzatory i podwozie, retusz farbą przypomniał mi, że nie każdy czarny wygląda tak samo
osie wykonałem z polistyrenu, łatwo się cięło i malowało, można było w końcu stanąć na koła (co spowodowało zniszczenia obręczy przy pierwszym kontakcie z moimi 3-latkami)
Pniemy się ku górze, tutaj narożniki dały się we znaki i naiwnie błędy spasowania wypełniłem klejem i zamalowałem, tutaj retusz był dyskretny jak drogowcy po zmierzchu, widać go z kilometra
przechodząc ku kabinie maszynisty stanąłem przed wyborem - wycinać okna czy zostawić "piękny" szary karton, wyciąłem, wnętrze było zbyt kuszące
aby nie było łatwiej żaden z moich klejów nie łapał tego co trafiło jako kandydat na okna- folii do druku laserowego więc nabyłem cyjanopan, przeszedł test idealnie, a przynajmniej się tak wydawało do momentu gdy wkleiłem szyby i wysechł, zachodząc mgłą (inaczej byłoby zbyt pięknie).
kolej na hamulce, wiązary
na koniec szczegóły, bufory, węże
i aby koła nie ulegały dalszej degradacji torowisko, wycięte laserem, udoskonalone o podkłady z drewna
lokomotywa trafiła w ręce córek
Chętnie posłucham rad, konstruktywnej krytyki, na co zwrócić uwagę w przyszłości i zabieram się za ET22 Cargo
Na początek koła, wycięte laserem więc pojawił się temat farby - emalia czy akryle - używam obu ale skłaniam się ku emalii. Pierwsze koty za płoty - kolor nietrafiony
potem przyszedł czas na amortyzatory i podwozie, retusz farbą przypomniał mi, że nie każdy czarny wygląda tak samo
osie wykonałem z polistyrenu, łatwo się cięło i malowało, można było w końcu stanąć na koła (co spowodowało zniszczenia obręczy przy pierwszym kontakcie z moimi 3-latkami)
Pniemy się ku górze, tutaj narożniki dały się we znaki i naiwnie błędy spasowania wypełniłem klejem i zamalowałem, tutaj retusz był dyskretny jak drogowcy po zmierzchu, widać go z kilometra
przechodząc ku kabinie maszynisty stanąłem przed wyborem - wycinać okna czy zostawić "piękny" szary karton, wyciąłem, wnętrze było zbyt kuszące
aby nie było łatwiej żaden z moich klejów nie łapał tego co trafiło jako kandydat na okna- folii do druku laserowego więc nabyłem cyjanopan, przeszedł test idealnie, a przynajmniej się tak wydawało do momentu gdy wkleiłem szyby i wysechł, zachodząc mgłą (inaczej byłoby zbyt pięknie).
kolej na hamulce, wiązary
na koniec szczegóły, bufory, węże
i aby koła nie ulegały dalszej degradacji torowisko, wycięte laserem, udoskonalone o podkłady z drewna
lokomotywa trafiła w ręce córek
Chętnie posłucham rad, konstruktywnej krytyki, na co zwrócić uwagę w przyszłości i zabieram się za ET22 Cargo
Re: [R] SM-03 1:25
Cześć.
Fajnie, że kolejna osoba wraca do sklejania po latach
Relacja jednodniowa od startu do końca. Ewentualnie tzw.: skrytoklejstwo Staraj się częściej zamieszczać postępy z przebiegu budowy. Będzie
można szybciej doradzić/pomóc
Koleją to ja się ściśle nie zajmuję, ale klika ogólnych uwag.:
1. Retusz - skoro używasz farb, możesz więcej czasu poświęcić na uzyskanie zbliżonego koloru do wycinanki. Dodatkowo proponuję retuszować części przed sklejeniem ( wnioskuję ze zdjęć, że część retuszu była robiona po sklejeniu ). Wyszły z tego teraz "plamy", które bardzo rzucają się w oczy ( jak sam napisałeś widać je na kilometr ).
2. Malowanie - Jeśli do malowania używasz pędzelka to chyba jest on trochę za szeroki/ewentualnie wracamy do tematu retuszu przed sklejeniem a nie po. Wydaje mi się też że farby masz trochę za gęste ( szczególnie widać to na zdjęciach podwozia ).
3. Przedział maszynisty - skoro postanowiłeś "szarpnąć" się na przeszklenie kabiny, wypadało by je wypełnić ( chyba teraz jest pusto ). Poza tym pomyśl/poczytaj o sposobach przeszklenia. Pisałeś że nic nie chciało łapać folii. Ja ogólnie w swoich samochodach stosuję patent z taśmą dwustronnie klejącą. Do przeszklenia używam foli ze skoroszytów. Wydaje mi się że jest idealna to tych zabiegów.
4. Części - łuki pokrywy komory silnika są strasznie pogięte. Nie wiem jaką technikę tutaj stosujesz, ale poświęcił bym jej więcej czasu. Tym bardziej że łuki zderzaków wyszły nawet całkiem nieźle. Czy wzmacniałeś podłogę tekturą/instrukcja to przewidywała? Wydaje się być jakaś strasznie wiodka. Elementy cięte laserowo szlifowałeś przed zmontowaniem? Koła i torowisko z bliska wydają się być nieoszlifowane.
5. Wycinanie - część wyciętych części wydaje się mieć lekko poszarpane brzegi. Nie wiem czy zabezpieczałeś wycinankę przed sklejeniem. Ewentualnie jeśli do wycinania używasz narzędzi precyzyjnych, zobacz czy ostrze się nie stępiło.
Poza tym, druty wyglądają być ok. Do torowiska jeszcze jakiś mały nasyp, na podstawce. I Gratulację za skończenie modelu.
Najważniejsze żeby się Tobie podobał
Czekam na następną relację ( mam nadzieję, że trochę dłuższą niż ta ).
Fajnie, że kolejna osoba wraca do sklejania po latach
Relacja jednodniowa od startu do końca. Ewentualnie tzw.: skrytoklejstwo Staraj się częściej zamieszczać postępy z przebiegu budowy. Będzie
można szybciej doradzić/pomóc
Koleją to ja się ściśle nie zajmuję, ale klika ogólnych uwag.:
1. Retusz - skoro używasz farb, możesz więcej czasu poświęcić na uzyskanie zbliżonego koloru do wycinanki. Dodatkowo proponuję retuszować części przed sklejeniem ( wnioskuję ze zdjęć, że część retuszu była robiona po sklejeniu ). Wyszły z tego teraz "plamy", które bardzo rzucają się w oczy ( jak sam napisałeś widać je na kilometr ).
2. Malowanie - Jeśli do malowania używasz pędzelka to chyba jest on trochę za szeroki/ewentualnie wracamy do tematu retuszu przed sklejeniem a nie po. Wydaje mi się też że farby masz trochę za gęste ( szczególnie widać to na zdjęciach podwozia ).
3. Przedział maszynisty - skoro postanowiłeś "szarpnąć" się na przeszklenie kabiny, wypadało by je wypełnić ( chyba teraz jest pusto ). Poza tym pomyśl/poczytaj o sposobach przeszklenia. Pisałeś że nic nie chciało łapać folii. Ja ogólnie w swoich samochodach stosuję patent z taśmą dwustronnie klejącą. Do przeszklenia używam foli ze skoroszytów. Wydaje mi się że jest idealna to tych zabiegów.
4. Części - łuki pokrywy komory silnika są strasznie pogięte. Nie wiem jaką technikę tutaj stosujesz, ale poświęcił bym jej więcej czasu. Tym bardziej że łuki zderzaków wyszły nawet całkiem nieźle. Czy wzmacniałeś podłogę tekturą/instrukcja to przewidywała? Wydaje się być jakaś strasznie wiodka. Elementy cięte laserowo szlifowałeś przed zmontowaniem? Koła i torowisko z bliska wydają się być nieoszlifowane.
5. Wycinanie - część wyciętych części wydaje się mieć lekko poszarpane brzegi. Nie wiem czy zabezpieczałeś wycinankę przed sklejeniem. Ewentualnie jeśli do wycinania używasz narzędzi precyzyjnych, zobacz czy ostrze się nie stępiło.
Poza tym, druty wyglądają być ok. Do torowiska jeszcze jakiś mały nasyp, na podstawce. I Gratulację za skończenie modelu.
Najważniejsze żeby się Tobie podobał
Czekam na następną relację ( mam nadzieję, że trochę dłuższą niż ta ).
Pozdrawiam,
Karol
Karol
Re: [R] SM-03 1:25
Czołem. Wiesz, Twój wpis zabrzmiał strasznie znajomo. Ja też po 20 latach wróciłem do klejenia modeli właśnie lokomotywą SM 03, jednak w skali 1:45. Fajnie, że doprowadziłeś budowę do końca. Jak na pierwszy model wyszło nieźle, choć rzecz jasna wiele rzeczy musisz poprawić, czy wręcz nauczyć sie od nowa. W zasadzie Karol dość sprawnie je wypunktował. Warto otworzyć się na nowe techniki, i zapomnieć o tych sprzed 20 lat
Mam nadzieję, że się nie zrazisz i będziesz kleić kolejne modele i nabierać wprawy modelarskiej, przy okazji czerpiąc z tego radosć i satysfakcję. Zobaczysz, że za 3 lata spojrzysz na ten model i dostrzeżesz zupełnie co innego, niż widzisz dziś. Ja mam tak samo z moją SM03. Stoi nadal na półce w zestawieniu z nowszymi modelami i mówi do mnie: "zobacz jak się rozwinąłeś" Mam nadzieję, że Twoja też tak do Ciebie powie w 2020 roku
Mam nadzieję, że się nie zrazisz i będziesz kleić kolejne modele i nabierać wprawy modelarskiej, przy okazji czerpiąc z tego radosć i satysfakcję. Zobaczysz, że za 3 lata spojrzysz na ten model i dostrzeżesz zupełnie co innego, niż widzisz dziś. Ja mam tak samo z moją SM03. Stoi nadal na półce w zestawieniu z nowszymi modelami i mówi do mnie: "zobacz jak się rozwinąłeś" Mam nadzieję, że Twoja też tak do Ciebie powie w 2020 roku
Pozdrowienia z Czech
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
Re: [R] SM-03 1:25
Hehe, z retuszem to ja też mam problem :-), obłości trzeba na krawędzi stołu miętolić aż do skutku :-)
No ale jak na pierwszy model to nie jest źle , myślę że na "byku" skupisz się bardziej i wyjdzie o wiele lepiej :-)
Pozdrawiam :-)
No ale jak na pierwszy model to nie jest źle , myślę że na "byku" skupisz się bardziej i wyjdzie o wiele lepiej :-)
Pozdrawiam :-)
Re: [R] SM-03 1:25
Cześć,
super sprawa, fajnie gdy powiększa się grono "szynowców".
Trzymam kciuki!
Tak ode mnie to weź kartkę z bloku technicznego i spróbuj ją pomiętosić na krawędzi stołu lub linijki, weź jakiś obły przedmiot (choćby żarówkę o takim kształcie świecy) i na gumce powygniataj obłości, zobaczysz ile uroku zyskuje ładnie ukształtowany element.
pozdrawiam
Mirek
super sprawa, fajnie gdy powiększa się grono "szynowców".
Trzymam kciuki!
Tak ode mnie to weź kartkę z bloku technicznego i spróbuj ją pomiętosić na krawędzi stołu lub linijki, weź jakiś obły przedmiot (choćby żarówkę o takim kształcie świecy) i na gumce powygniataj obłości, zobaczysz ile uroku zyskuje ładnie ukształtowany element.
pozdrawiam
Mirek
- tofiki
- Posty: 151
- Rejestracja: pt maja 11 2007, 19:37
- Lokalizacja: INNY Dom Kultury Ruda Śląska
- x 11
Re: [R] SM-03 1:25
Fajny kolejny szynowiec. Czekam na następny twój model. Ja też cały czas pracuje nad techniką i myślę że zrobisz postępy.
Re: [R] SM-03 1:25
sam mam ochotę skleić toto, ponieważ widuję to maleństwo podczas dojazów do pracy, jak dzielnie przetacza wagony
w trakcie: SM 03
gotowe: CWS T-1; ISU-122; Jagdpanzer IV Ausf.F; Leopard A4; Mercedes Benz L 3000; Mk.VIII-CROMWELL IV, PzKpfw II Ausf.C; PzKpfw III Ausf.M; PzKpfw V Panthera Ausf.G; PzKpfw VI Tiger I; SdKfz 7-2; SdKfz 234-2 PUMA; SG-122; Sturmgeschutz IV (SdKfz 163); Mazur D-350; T-28
KRAZ 255B; T-70; 4TP; Px 29; T-34
gotowe: CWS T-1; ISU-122; Jagdpanzer IV Ausf.F; Leopard A4; Mercedes Benz L 3000; Mk.VIII-CROMWELL IV, PzKpfw II Ausf.C; PzKpfw III Ausf.M; PzKpfw V Panthera Ausf.G; PzKpfw VI Tiger I; SdKfz 7-2; SdKfz 234-2 PUMA; SG-122; Sturmgeschutz IV (SdKfz 163); Mazur D-350; T-28
KRAZ 255B; T-70; 4TP; Px 29; T-34
Re: [R] SM-03 1:25
Model jest git, ale będzie lepszy jak popracujesz nad technikami. Zgadzam się z tym co napisali poprzednicy.
Pozdrawiam Piotr.
Pozdrawiam Piotr.