Nie wiem czemu, ale jakoś tak mnie zaczęły rajcować stare romańskie kościoły. Rotundy, wieże, kolegiaty, bazyliki... Chociaż to cholerstwo jest niewdzięczne, bo ma bardzo małe okienka, które trudno się klei, ale... Mówi się trudno. Proszę Państwa... Oto kościół Świętego Prokopa ze Strzelna.
![Obrazek](https://i.imgur.com/EalkwdX.jpg)
Wycinanka z GPM-u, jako rzekłem, jest w skali 1/100, ja ją przerobiłem na 1/133 i tak wydrukowałem. Dla wyobrażenia sobie rozmiarów, szerokość widocznego na zdjęciu prezbiterium (jest to jedyna na świecie romańska świątynia z czworokątnym prezbiterium) w modelu to 43 mm.
Przy wieży ze Żnina zrobiłem parę błędów, a to głównie przez nadmierne rozpasanie w użyciu cyjanoakrylu. Dlatego też przyrzekłem sobie (i Świętemu Prokopowi), że w kościele pod jego wezwaniem będzie używany wyłącznie BCG. I ani kropli innego specyfiku. Wymaga toto większej cierpliwości, bo zazwyczaj trza posmarować, poczekać aż wyschnie i dopiero kleić. Jednakowoż zalety tego kleju wynagradzają wszystko. Jest on tolerancyjny, łatwy w obsłudze, a co najważniejsze, nie brudzi kartonu, nawet po zadrukowanej stronie, więc nie trzeba z nim jak z jajkiem...
![Obrazek](https://i.imgur.com/xVc88fj.jpg)
![Obrazek](https://i.imgur.com/emg3KQg.jpg)
![Obrazek](https://i.imgur.com/h72Xhga.jpg)
Gdy tylko skleiłem ten środkowy element (rotundę), uświadomiłem sobie, że jednak nie obędzie się bez innego kleju. Bo pozapadały mi się (a raczej wyprostowały) przestrzenie między oknami i konieczne było zastosowanie podposzycia z kartonu. A najlepiej byłoby go wkleić butaprenem (no w każdym razie nie BCG, któren jest klejem na bazie wody i mógłby spowodować pofałdowanie się ścian), lub... No właśnie. I tu (co warte podkreślenia, dzięki Zbyszkowi S i jego relacji z MIG-a 21) odkryłem zalety kleju polimerowego (tego co to nitki się z niego ciągną podobno). Najbardziej znana jego postać, to klej uniwersalny UHU, w takiej stożkowej butelce. Ja mam Pritt kupiony w Lidlu, ale to chyba to samo. Może jest ciut gęściejszy od UHU. Ten klej jest wspaniały. Łączy w sobie zalety BCG (nie śmierdzi i nie zasycha w 3 sekundy), oraz butaprenu (nie rozmiękcza kartonu - pod warunkiem, że się nie przesadza z ilością - i utrwala kształt). Tam, gdzie jest płasko, wycinam ścianki z tektury, otwory na okna (ciut większe, jeśli okna mają być wklejane) i po sklejeniu siatki, docinam na wymiar, po czym smarując (oszczędnie) polimerem, wsuwam do środka i dociskam jakąś linijką, doslownie na paręnaście sekund. Podczas schnięcia nic się nie wygina, a po całkowitym zaschnięciu jest sztywne, jak beton.
![Obrazek](https://i.imgur.com/GBL1Vrc.jpg)
Tam, gdzie nie jest płasko, czyli w samej rotundzie i w dwóch małych apsydach, podklejam kartonem, formując go najpierw przez wałkowanie stalowym prętem (na BCG) i wklejając polimerem.
![Obrazek](https://i.imgur.com/H510Oj5.jpg)
Trochę toto małe (sam tego chciałem) i na przykład okna (o czym już wspominałem), bywają uciążliwe w klejeniu...
![Obrazek](https://i.imgur.com/XduRgWf.jpg)
![Obrazek](https://i.imgur.com/RPQkBXZ.jpg)
Na przykład to okienko na górze ma wysokość niecałych 4 milimetrów. A moje łapska nie dają sobie rady z takim drobiazgiem. Zwłaszcza że to "okienko" składa się z 5 kawałków.
Napisałem, że to "mini relacja", bo jeszcze ze dwie takie sesje i model powinien być skończony. Ale właśnie dzięki swojej prostocie, mogę się skupić na dokładności i czystości klejenia, oraz wypróbować parę tricków, o których do tej pory tylko czytałem na forum, w relacjach innych kolegów.
Tak czy inaczej, to przesympatyczne maleństwo. A następny też będzie kościół w stylu romańskim, tylko ciut większy
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam.
![papa :papa:](./images/smilies/icon_papa.gif)