Jest to moja pierwsza relacja z budowy mojego drugiego okrętu który popełniłem w moim jakże ciekawym życiu ;)
Dość tej skromności ;)
Wiem, że poziomem wykonania będzie odbiegać od poziomu takich mistrzów okrętowych jak Saburo, Bundy i Vivit... nie wspominając o mistrzach żaglowców... ale to inna bajka. Lecz nie zniechęcony walkami z własnym sumieniem zwyciężyła wola "pokazania się" więc takim oto sposobem zaczynam pokazywanie mojego dzieła
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kilka słów o modelu... jest to model z 1984 roku, więc proszę się nie dziwić, że jest trochę ubogi w szczegóły, nie to co współczesne opracowania (nie licząc ostatniej Burzy z MM o której to można było się naczytać wielu złych rzeczy).
Narzędzia które używam:
- Nożyk Olfa AK-3
- Klej BCG
- moje dwie rączki
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Sposób wycinania elementów - w tym przypadku szkieletu, bo tyle na razie mam zrobione - metoda laserowa Vivita (przy cięciu długich prostych) oraz metoda "na dzięcioła" nieodżałowanego wujka Andrzeja.
ufff. się rozpisałem... w takim razie juz przestaję i zapraszam na pokaz tego co zrobiłem dotychczas.
W miarę postępu prac będę zamieszczał kolejne zdjęcia.
ps. model sklejany jest bez żadnego wsparcia monografiami, zdjęciami i tym podobnymi rzeczami z prostego względu - nie mam takowych
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
sklejam go takim jakim jest rozrysowany w wycinance.