Naklejki na karton

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1099
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

Naklejki na karton

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Czy mieliście dylemat jaki ja miałem, że robiliście standard tylko dlatego, że malowanie zakryje wszystkie oznaczenia?

Jak byście zareagowali na możliwość zakupienia do modelu kartonowego naklejek z napisami eksploatacyjnymi, znakami przynależności itp, itd czyli tak jak przy plastikach?

Jaką cenę zaakceptowalibyście za komplet naklejek do danego modelu?

Czy przedział 5-15 zł w zależności od wielkości (samolot pewnie więcej, czołg mniej) nie byłby za wysoki?
Wacek
Posty: 69
Rejestracja: pn cze 21 2004, 21:03
Lokalizacja: Skoczów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wacek »

Myślę że 15 zł za komplet napisów eksploatacyjnych do np F-14 to Ci się chyba nie uda
Ale pomysł Bardzo Ciekawy
Proponuję znaki zanurzeniowe ( te skale na dziobie i rufie) oraz numery taktyczne i nazwy okrętów
A przede wszystkim bandery
artcor

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: artcor »

Hmmm, z tymi naklejkami to brzmi ciekawie, mam MIG-29 z DESIGN'a z dołączoną kalkomanią i ciekaw jestem jak to wyjdzie.
Pozostaje jeszcze tylko sprawa nanoszenia linii podziału blach. Cienkopis odpada, pedzelkiem to chyba tez dosyc malo efektownie by wyszlo. Moze tloczyc karton przed malowaniem.
Ma ktos jakies pomysly?
Awatar użytkownika
Robert7773
Posty: 48
Rejestracja: pn maja 31 2004, 17:11
Lokalizacja: Hannover

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Robert7773 »

Witam :)

Pomysl jest bardzo ciekawy. 15 zl byloby o.k.
Dotychczas mozna dostac naklejki ( kalkomanie ) w http:\\www.moduni.de i http:\\ www. jettmodel.com.

Problem jest tylko taki, ze wiekszosc naklejek wykonana jest w skali 1:48 albo 1:72 jakby do plaskikow. Wybor w tych skalach jest dosyc wielki. Znalazlem nawet kilka naklejek w skali 1:32. :shock:

Pozdrawiam

Robert
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1099
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Podział blach to nie jest jakiś wielki problem. Ja to robiłem w ten sposób, że najpierw malowałem rzadkim bezbarwnym lakierem całą wycinankę. Potem po liniach podziału przeciągałem tępym nożykiem lub igłą. Problemy są tylko na styku kadłub skrzydło, kadłub stery.

Wracając do kalkomanii, od plastików nadać się mogą jedynie naklejki w skali 1:24 lub 1:16 i to nie wiele.

Moim zamiarem jest zainteresowanie tematem wydawców modeli kartonowych lub producentów akcesoriów dla takich modeli. Daltego skoro sami jeszcze na to nie wpadli, to może wasze zainteresowanie da im do myślenia. Na razie poddałem myśl wydawcy MODELIKA.

Ja też bez zastanowienia dałbym 15 zetów na naklejki. Myślę że do czołgów byłby to mniejszy koszt, bo tam nie ma takich ogromniastych znaków.
JarekW

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JarekW »

Jestem za. Cena też do zaakceptowania, a nawet gdyby była wyższa to też bym się skusił. Czego się nie robi dla jakości. Takie kalkomanie byłyby wg mnie najbardziej porządane przy modelach współczesnych samolotów. Tam wszelkiego paskudztwa jest najwięcej i do tego najtrudniejszego do samodzielnego wykonania. Jhradca może za twoim pomysłem faktyzcnie pójdą wydawcy? Oby.
Awatar użytkownika
Kazik.R
Posty: 93
Rejestracja: sob lis 06 2004, 8:28
Lokalizacja: Gliwice-Śląsk

Idąc za" ciosem"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kazik.R »

Pochwalam panowie wasze "zakusy".Dodałbym do tego w pierwszej
kolejności przyrządy pokladowe do samolotów oraz z odpowiedniej
tektury wręgi i zeberka np.do klap lub tam gdzie scianki wręg są
bardzo cienkie.Jako przykład podam wręgi kadłuba w Łosiu lub Ar-234.
a,że o cylindrach lub odpowiedniej ilości krązków je tworzących nie
wspomnę. :D :D ;-)
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1099
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Tablica przyrządów i inne cienkie rzeczy można zrobić z cienkich płatów polistyrenu lub blaszek fototrawionych. Natomiast własnoręczne malowanie napisów eksploatacyjnych w zadowalający sposób jest niezwykle trudne. Napewno są trudniejsze do wykonania niż koła do czołgów, maszty do żaglowców, czy nawet kabinki do samolotów. A wszystkie te elementy można kupić gotowe,czyż nie? Poza tym nie wszyscy zadowoleni z modelu kartonowego jednocześnie są zadowoleni z jego malowania. W plastikach standardem jest zrobienie modelu z kalkomamią do dwóch lub więcej wersji malowań, dlaczego w kartonach musi być inaczej?

Czytałem wiele postów typu: Jest nowy samolot x!!! Eeee... nie kupię bo nie lubię malowania x-a w tej wersji. Naklejki dają zatem większe możliwości.
marek b
Posty: 50
Rejestracja: czw lis 25 2004, 19:36

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek b »

Witam.
Sądzę, że było by małe zainteresowanie producentów kalkomanii wykonaniem takich napisów, a to tylko z tego względu, że wydawcy dostarczają model ze wszystkimi elementami kamuflażu. Odbiór była by jednostkowy, co by bardzo podniosło cenę kalkomanii. Chyba że wydawcy wydadzą modele tzw. surówki lub sami dołączali naklejki do modeli.
Pozdrawiam
Marek
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1099
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Marek. Pytanie w skrócie jest takie: Czy byłbyś nimi zainteresowany i ile byłbyś skłonny zapłacić ? Inne elementy do kartonów sprzedają się bardzo dobrze a nie są dokładane do danego modelu.

Panowie, naklejki jak kabinkę będzie można zastosować w każdym modelu byle w tej samej skali, zatem teoretycznie zwiększa się szansa na ich zakup. Mało tego część naklejek (np. krzyże, swastyki itp.) często daje się wykorzystać w innym typie modelu samolotu lub czołgu).
ODPOWIEDZ