Hummer po wypadku (Italeri + Academy 1/35) [w budowie]

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

Hummer po wypadku (Italeri + Academy 1/35) [w budowie]

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Ostatnio miałem wreszcie trochę wolnego czasu i nie wytrzymałem, żeby robić tylko jeden model na raz. :D No i wziąłem się za następny pojazd, czyli wyrób Hummero-podobny z Italeri. Wiem, że to model mało szczegółowy i nie bardzo wierny oryginałowi, ale przeleżał mi w szafie parę ładnych lat (albo i dłużej he, he) i mam do niego sentyment, więc postanowiłem, że go zrobię.

Obrazek

Gdybym dzisiaj miał kupować Hummera, to pewnie wziąłbym Academy, chyba, że nie miałbym, co robić z pieniędzmi, to wtedy oczywiście brałbym Tamiyę (oprócz wersji z Bushmasterem, bo opiera się na formach z Italeri).
Tyle tytułem wstępu, a teraz zaczynam właściwą relację z budowy.

Odcinek 1 czyli droga przez mękę
Jako, że jest to pierwszy z serii Hummerów z Italeri (nr kat. 247, skala 1/35, rok prod. 1988), więc tylko udaje prawdziwego. Z tego, co czytałem, to późniejsze modele udoskonalili już trochę. No ale nic to - nie będę się zbytnio przejmował i zrobię jak jest. :lol:
Rozpocząłem tradycyjnie od podwozia. I od razu zaczęły się schody, czyli typowe dolegliwości modeli z Italeri - ślady po wypychaczach we wszystkich możliwych (i niemożliwych też :lol: ) miejscach, jamki skurczowe i linie podziału formy. Szpachlówka i papier ścierny, to przy tym modelu podstawa. Jak na razie, to większość czasu zeszła mi właśnie na usuwaniu tych wad producenta. :x

Obrazek
Obrazek

Zdjęcia to tradycyjne już dla mnie skany. Część elementów nie jest jeszcze przyklejona, tylko wsadzona na potrzeby zdjęcia. Jak można zauważyć, koła mają niestety mało wspólnego z prawdziwymi.

A tu jak ktoś chce, to może zobaczyć fotki mojego pierwszego Hummera sprzed 7 lat (także z Italeri). Niestety nie udało mi się go skończyć, ale i tak był modelem, który osiągnął największy procent zaawansowania budowy.
http://tomek.radiuz.pl/zdjecia/H1.jpg
http://tomek.radiuz.pl/zdjecia/H2.jpg

A z tym wypadkiem to na razie będę tajemniczy i każę Wam się jeszcze trochę pozastanawiać, o co chodzi. :D
Ostatnio zmieniony czw sie 25 2005, 14:35 przez Tomek_K, łącznie zmieniany 1 raz.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

nie, żebym od razu chciał go sklejać (do współczesnych wozów jakoś mnie nie ciągnie) - ale napisz coś więcej o tych niezgodnościach z oryginałem?

no i poproszę jeszcze coś o planowanym malowaniu i teatrze działań :)
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
NobelEXC
Posty: 178
Rejestracja: czw wrz 30 2004, 20:02
Lokalizacja: Syców

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: NobelEXC »

Siema!!

Jak powypadkowy model to dodaj jeszcze slady ostrzału, ja dorzuce swojego Big Foota i mozna zrobic ładna diorame :)

Pozdr.

P.S. Bede sledził watek..
Warsztat:
Broshuis Trailer - 73% - prace wstrzymane
MB Actros 6x4 - 60 %
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Dziękuję za zainteresowanie moją relacją. :D

Dobrze, jak będę miał trochę czasu to opiszę niezgodności Peterze.

Tym razem pojazd będzie w malowaniu, które najbardziej mi się podoba, czyli piaskowym. (A przy okazji mniej roboty z takim kamuflażem będzie :D ). A teart działań to albo pierwsza wojna w Zatoce Perskiej, albo operacja w Somali (1993). Do tego drugiego okresu mam nawet odpowiedni zestaw figurek Dragona 3022 - Delta Force.

A właśnie - co tam słychać z Twoim Big Footem Noblu?
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Awatar użytkownika
Yunior
Posty: 570
Rejestracja: śr paź 20 2004, 23:16
Lokalizacja: warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Yunior »

No Tomku nareszcie Hmmwv :) Jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to raczej Somalia odpada, gdyż nie używali w tamtym akcji wersji z wyrzutnią TOW, tw raczej bym osobiście stworzył Pustynną burzę, ew pobawił bym się nad opancerzeniem i umieścił bym akcje w Afganistanie lub podczas drugiej wojny irackiej.

P.S. W główce mojej jest stworzenie Hummerka z mg do dioramki Afganskiej oraz 2 Tumaków a więc jak zwykle z chęcia popatrze co tam stworzysz :)
Obrazek
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Yunior pisze:Jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to raczej Somalia odpada, gdyż nie używali w tamtym akcji wersji z wyrzutnią TOW
Faktycznie Yuniorze. Mam parę zdjęć z Somalii i na żadnym TOWa nie widziałem. W takim razie będzie z Pustynnej Burzy. Trochę mi szkoda, bo Somalia to jednak mniej oklepana niż Irak jest a dodatkowo "Helikopter w Ogniu" to jeden z mych ulubionych filmów.
Liczę na dalsze dobre podpowiedzi. :D
A przy okazji, to jak by ktoś miał zdjęcia Hummerów z pierwszej wojny w Iraku i zechciał się podzielić, to byłbym wdzięczny. Bo o ile ze znalezieniem zdjęć z obecnej wojny w Iraku nie ma żadnego kłopotu, to tych starszych za dużo nie widziałem.

A teraz obiecany dla Petera wykaz nieścisłości:
- na przednim zderzaku są 4 dziury zamiast 3 jak w oryginale, dodatkowo brak jest tam klamr
- brak narzędzi pod tylnym zderzakiem (łopata i siekiera)
- brak wspornika dachu w środku pojazdu
- wycieraczki zostały zrobione równolegle do dachu, zamiast pod kątem
- brak 3 wcięć znajdujących się w nadwoziu pod każdymi drzwiami
- brak wywietrznika kabiny z przodu prawej strony pojazdu
- skrzynka na mechanizm kierujący wyrzutnią TOW jest po przeciwnej stronie niż powinna
- a braków wnętrza to już nawet nie będę wyliczał, bo to, co dał producent ogranicza się tylko do deski rozdzielczej z kierownicą, 2 dźwigni i siedzeń (reszty wyposażenia niestety brak :( )
- o oponach pisałem już wcześniej
- brak jest również silnika i innych rzeczy pod maską, no ale widać by je było tylko od dołu, więc mogę to Italeri wybaczyć
Na dodatek źle opisali model na pudełku, bo powinno być M966. :)

A żeby nie było, że to ja taki mądry jestem i sam te wszystkie niedokładności wyłapałem, to powiem, że wyczytałem o nich tutaj :lol: :
http://www.armorama.com/modules.php?op= ... e&artid=91

Pewnie dzisiejsze Hummerki w 1/72 są bardziej dokładne niż ten mój. :(

Dodatkowo jeżeli ktoś chciałby ten model przedstawić jako teraźniejszy, to nie zgadzają się lusterka i a wyrzutnia TOW to jakaś starsza wersja. Brak jest także charakterystycznej przedniej osłony maski (brush guard - nie wiem jak to się po naszemu nazywa).

P. S.
Dzisiaj wziąłem się za psikanie podkładem Tamiyi. Jutro postaram się podzielić wrażeniami z jego użycia.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Awatar użytkownika
Yunior
Posty: 570
Rejestracja: śr paź 20 2004, 23:16
Lokalizacja: warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Yunior »

Co do fotek, to poszukaj na forum: www.militaryphotos.net prawdziwa kopalnia zdjęć

P.S.
"Helikopter w Ogniu" to jeden z mych ulubionych filmów
Mój też.
Obrazek
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

no...
to troszkę tych poprawek jest.
na szczęście to raczej drobne rzeczy.
wszystko będziesz korygował?
a może pokusisz się o jakieś bardziej rozbudowane wnętrze?
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

peter pisze:wszystko będziesz korygował?
a może pokusisz się o jakieś bardziej rozbudowane wnętrze?
Niestety nie bardzo czuję się na siłach, żeby cokolwiek poprawiać, nie mówiąc już o dorabianiu wnętrza. :oops: :oops: Na razie uczę się sklejać modele w całość i malować, a o poważniejszych robotach może pomyślę w przyszłośći. :roll:

Odcinek 2 czyli pierwsze psikanie
Zdecydowałem się na pierwsze poważne użycie Surface Primera czyli podkładu Tamiyi w sprayu. Podstawy teoretyczne zdobyłem tutaj, a teraz wziąłem się wreszcie za ich praktyczne wykorzystanie. Jak na razie idzie mi to średnio - widzę, że łatwo przedobrzyć z ilością farby i pozalewać części. No ale lepiej uczyć się teraz na kiepskim modelu, niż zepsuć jakiś lepszy. Mimo wszystko stwierdzam, że malowanie farbą w sprayu to czynność łatwa, szybka i przyjemna. :lol: Zastanawiam się teraz, czy by nie kupić czasem innych farb w tej postaci.
Jedyny minus, jaki na razie widzę, to trochę zabawy z maskowaniem taśmą fragmentów, które jeszcze będę sklejał, bo nie sądzę, żeby klej chciał się Surface Primera trzymać.
Po tryśnięciu podkładem od razu wyszły na jaw wszelkie moje niedoróbki. A już myślałem, że dobrze wszystko poszlifowałem, a tu taka niespodzianka. Tak więc znowu trzeba się było złapać za papier ścierny i powtarzać żmudne czynności.
Nasunęło mi się natomiast (pewnie głupie) pytanie - czy powinienem psikać pionowo czy poziomo? A może nie ma żadnej różnicy?
Psiknięte podwozie oraz dach od wewnątrz przedstawiają się tak:

Obrazek

A teraz zabieram się za malowanie podwozia.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Witaj Tomku,
Mam dla Ciebie przykrą niespodziankę... stanowisko obrotowe pod TOW'a
jest źle wykonane w modelu - tzn. jest "odbiciem zwierciadlanym" prawidłowego!!! Niestety jest to poważny problem do wyeliminowania. Na dobrą sprawę oznacza konieczność jego zrobienia od... nowa. :cry:

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ