Fokker E V (MM 7/98)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

Fokker E V (MM 7/98)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Padło na Fokkera E V.

Obrazek

Po przestudiowaniu dostępnych materiałów i samego modelu postanowiłem przerysować i poprawić malowanie. Moje wątpliwości wzbudziło lozenge a głównie wielkość sześciokątów. Barwy też zbyt przesycone (patrz czerwień szachownicy). Naniosłem nowe lozenge, które znalazłem na tej stronie http://kits.kitreview.com/fokkerevrb_1.htm Poprawiłem też szachownicę, która jest raczej na polu prostokąta niż kwadratu (albo mi się wydaje). O innych elementach malowanie później.

Obrazek

Mam jeszcze dylemat czy przeskalować go do skali 1:48 czy sklejać tak jak jest. Oba rozwiązania mają swoje + i -. Musze to jeszcze przemyśleć, bo obie wersje przygotowane są do druku....
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
Bartosz B.
Posty: 747
Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
x 7

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bartosz B. »

Paweł przedstaw nam te + i -
Co przemawia za 1:33, a co za 1:48 ?
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

W sumie jest tylko jeden duży plus skali 1:48. Model nie zajmuje dużo miejsca, a wolnymi pułkami nie dysponuje. Minusem tej skali mogą być problemy z pasowaniem częsci po pomniejszeniu.

Za skalą 1:33 przemawia to, że w takiej skali został zaprojektowany. Po drugie planuje kiedyś skleić model Fokkera E V w malowaniu Steca i byłaby to przymiarka. Robienie modeli w tej samej skali pozwala na ich porównywanie no i pozwala tworzyć kolekcje. Wszystko przemawia za skalą 1:33, tylko gdzie to trzymać...: )

Przeglądając zdjęcia Fokkera E V natrafiłem na takie zdjęcie repliki
http://www.wwi-models.org/Photos/Ger/Fo ... kev_03.jpg
I teraz pytanie czy druk na płótnie przebijał na drugą stronę, czy też jak w modelu druga strona płótna była w naturalnej barwie (coś w okolicach barwy żółtej)? Wie ktoś może?

Obrazek
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Zdecydowałem się na 1:33 model już wydrukowany. Wprowadziłem jeszcze kilka drobnych poprawek. Odsuąłem cyfrę "2" od zer w numerze ewidencyjnym samolotu. Tak przynajmniej wygląda to na zdjęciu samolotu. Dodałem napis pod kabiną, który przeoczyłem przy nanoszeniu nowego lozenge.. Przerysowanie modelu na moje „wydaje mi się” zajęło w sumie ok. 6 godzin. Podkleiłem wręgi i chyba już dzisiaj więcej nie zrobię...

Obrazek
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

W tempie jeden element szkieletu dziennie zbudowałem kadłub.

Obrazek

W kabinie zrobiłem imitacje metalowej konstrukcji. Ta poprzeczka z prawej nieco krzywa nie jest wklejona, tak tylko statystuje.

Obrazek

Obrazek

A tutaj przymiarka wewnętrznej części poszycia. Sprawdzałeem czy oprofilowanie (ze sklejki w oryginale) jest we właściwym miejscu. Jest : )
Obrazek
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Imitacja metalowej kostrukcji bardzo fajna, zdecydowanie lepiej będzie wygladać niż tylko narysowane na kartonie. Tak trzymać :spoko:
Awatar użytkownika
SuchaR
Posty: 31
Rejestracja: ndz lip 17 2005, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: SuchaR »

Tez pracuje nad tym modelem. Wlasnie skonczylem robic karabiny. Wycialem wszystkie te dziurki, pomalowalem, skleilem... i wlasnie widze ze cos jest nie tak. Konkretnie te dwa pierscienie z dziurami (przepraszam purystow, ale nie mam pojecia jak to sie nazywa). Male dziury z tylu, duze z przodu - jak w instrukcji. A tu jest inaczej:
http://wmilitary.neurok.ru/spandau.html
http://www.morgus.cz/kulhanek/soubory/m ... ika/RB.jpg
A ta konstrukcje metalowa przykleilem do scianek - latwiej bylo.
Moglby mnie ktos wspomoc pomyslem na celowniki?
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Witam ponownie

Czas pokończyć rozgrzebane projekty.
Gdzieś w domu wala się jeszcze szkielet kadłuba, który widać na poprzednich zdjęciach ale jednak zdecydowałem się na skalę 1: 48.
Przez dłuższy czas nie miałem warunków do klejenia więc mogłem bawić się w „zbieranie papierów” na ten model .

No to lecimy.


Szczęśliwym trafem na lotnisku kupiłem czasopismo Aero, w którym były trzy interesujące zdjęcia Fokkera E V.
Obrazek



I właśnie tego Fokkera nr 187/18 CWL 001 będzie dotyczyła ta relacja ale w innym malowaniu. Z kwietnia 1919 roku. Niestety nie mam zdjęcia, ale dotarłem do dwóch sylwetek bocznych, które są bardzo do siebie podobne.

http://www.stratusbooks.com.pl/skrzydla ... sample.pdf

strona 3

http://aces.safarikovi.org/victories/po ... -1920.html


Więc takie malowanie jest bardzo prawdopodobne. Chcę zbudować trochę inny model niż trochę opatrzone Fokkery z „zawijasami” na bokach kadłuba .

A teraz dygresja. Wcześniej nie wiedziałem, że Stec miał dwa prawie identycznie pomalowane Fokkery tj 187/18 i 185 /18.Główne różnice to szachownice na skrzydłach oraz brak numeru 001 Można porównać powyższe zdjęcie z tym modelem:

http://www.minitaria.republika.pl/jacek ... kerev.html

Zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć.

Jak widać ze wcześniejszych postów kombinowałem przy lozenge. W internecie jest mnóstwo wzorów i kolorów. Dokonałem kwerendy materiałów na ten temat ( modne ostatnio zajecie) i dotarłem do chyba najbardziej poprawnego czterokolorowego wzoru lozenge psującego zarówno do Fokkerów DVII jak i E V.
http://www.arizonamodels.com/images/camo-B.jpg

Obrazek

A tutaj analiza porównawcza ze zdjęciem archiwalnym.


Zbieranie dokumentacji do modelu jest tak samo ciekawym zajęciem jak samo budowanie modelu .........przynajmniej dla mnie : )
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Kilka przydatnych linków:
Plany
http://armorshipaircraft.blogspot.com/2 ... dviii.html

Relacja z budowy pięknego modelu w skali 1:2 Thomasa Kosewskiego (rodak?)
http://www.rcuniverse.com/forum/m_53478 ... ey_/tm.htm

Budowa repliki
http://www.collectors-edition.de/Alte%2 ... nglish.htm

Zbudowałem szkielet kadłuba ale z uwagi na to, że wyrzuciłem duży kawałek w środku na kabinę zrobił się wiotki. Zrezygnowałem z niego bo teraz bardziej by przeszkadzał niż pomagał. Po drugie w tej skali powierzchnie nie są duże.

Obrazek

Mimo wszystko plus dla autora za spasowanie szkieletu, bo mimo skanowania i przeskalowania wszystko pasowało jak trzeba.


Obrazek

Prace nad kadłubem przedłużają się bo mam mały problem ale już chyba wiem jak go rozwiązać.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Przymierzałem się do tego modelu od dawna. W wyobraźni skleiłem go już chyba ze sto razy. Niestety nie wszystko wychodzi tak, jak to sobie wymyśliłem. Miałem mały problem z kratownicą kadłuba. Normalnie przykleiłbym pocięte odpowiednio druciki do poszycia.

Jednak problem polega na tym, że od fotela pilota, aż do silnika kratownica nie styka się po bokach z poszyciem. Dlatego musiałem (może inaczej chciało mi się) zrobić to jako osobny element.
Obrazek

Niestety to spowodowało inny problem. Ciężko to opisać ale chodziło o to, że przyklejenie jednej części uniemożliwiało przyklejenie później innej i odwrotnie.

Obrazek

Na szczęście jakoś z tego wybrnąłem. Wymyśliłem coś w rodzaju podposzycia. Podpatrzyłem to w modelach wydawnictwa Halinski. Przeprosiłem się także ze szkieletm kadłuba, bo teraz się przyda.
Obrazek
Obrazek

Trzy wieczory sklejałem super glue kratownicę kadłuba. Zmarnowałem ze 3 metry drutu i nic. W końcu kupiłem lutownicę i poskładałem to do kupy w 15 minut.

Kiedy nie miałem jak sklejać pogoda była okropna deszczowa jak to w Anglii a teraz, kiedy mogę to jest pogada i na plaży nie da się nie siedzieć.

Pozdrawiam wszystkich urlopowiczów

http://img.photobucket.com/albums/v220/ ... -kopia.jpg

Upolowałem parę latadeł
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
ODPOWIEDZ